Zaduszki

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Awatar użytkownika
pepperyclutches
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2021-11-22, 14:43

Zaduszki

Post autor: pepperyclutches »

Dzisiaj słuchałem podcastu "Mówią świadkowie", odcinek "Gdy więdną kwiaty i stają zegary. Niezwykłe historie duchowe || Mówią Świadkowie - Odc. 97" i coś mnie podkusiło, żeby w ten dzień zaduszny napisać na forum. Ubolewam, że forum nie żyje, brakuje mi takich społeczności, gdzie może było mniej użytkowników, za to ciekawsze dyskusje. Obecnie taką rolę spełnia Facebook i inne serwisy społecznościowe, ale to nie to samo - w gąszczu informacji ludzie są na takich serwisach rozproszeni, nie rozpisują się, brakuje tego klimatu, który miały stare fora.

Wracając do odcinka, ciekawi mnie, dlaczego w serii "Mówią świadkowie" występuje tak wiele słuchaczy, którzy mieszkają za granicą. Pierwsza historia była dla mnie niezwykle ciekawa; lubię relacje kobiet, ponieważ wydają mi się naturalnie bardziej sensytywne i skłonne do przeczuć. Do tego ta pani pięknie opowiada, ładna polszczyzna. Zgadzam się z kończącą myślą, że nie ma co zbyt długo opłakiwać zmarłych; myślę, że im szybciej przejdziemy do porządku dziennego, tym lepiej. Mam nadzieję, że po śmierci będziemy mogli dalej z nimi mieć relacje.

Trzecia historia też była bardzo interesująca. Z punktu widzenia psychologicznego uderzyło mnie tak silne przywiązanie dorosłego mężczyzny do matki; wydaje mi się, że to może mieć ogromny wpływ na wszystkie przytoczone wydarzenia po śmierci matki. Obawiam się, że może to mieć również wpływ na jego samotne życie - może tak bardzo polegał na matce, że nie nauczył się polegać na innych ludziach. Tylko myśl; może być zupełnie inaczej z jego perspektywy.

Mam swój rytuał na święto zmarłych - nie lubię w tym czasie spotkań rodzinnych. Dużo palę świec; przemawia do mnie idea, że płomienie świec pomagają zmarłym w zaświatach, są dla nich drogowskazem. Lubię posiedzieć przy świecy, powspominać miłe chwile, które za dzieciaka spędzałem z dziadkami. Lubię w tym okresie posłuchać requiem Zbigniewa Preisnera.

A wy? Macie jakieś przemyślenia dotyczące tego odcinka lub święta zmarłych?

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci i kontakty z zaświatami”