Duchy a SM.

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Awatar użytkownika
jasiol
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 31
Rejestracja: 2009-10-25, 01:29

Duchy a SM.

Post autor: jasiol »

Jedna z moich teorii, mówi, że SM może być wywoływane przez duchy. Jak to się dzieje. Po śmierci człowiek rozpada się na ciała subtelne.

Jednym z nich jest ciało astralne, a innym ciało astralne systemu nerwowego. Dość rzadkie. Niebieskawe, w pomieszczeniu z nim znajdującym czuć specyficzne napięcie.

Ciało to wnika w ciało żywego człowieka, powodując zmiany w komórkach nerwowych, dotyczących informacji na temat swój-obcy. Komórki obronne zaczynają postrzegać swoje komórki, jako obce. Przez co atakują je. I dochodzi do choroby.



Jak usunąć takie niebieskie ciało astralne. Udało mi się raz.



Leżąc w pokoju z duchem, w wyobraźni będziemy widzieć jak niebieskie ciało astralne zbliża się do nas. Jest powolne, w przeciwieństwie do ciała astralnego.

Należy skupić się na nim, w wyobraźni uderzać wyimaginowanym dłutem w przód czaszki. Tak długo, aż się ona rozpadnie. Po czym wyimaginowanymi nożycami,

przecinamy rdzeń kręgowy pod czaszką. Napięcie nerwowe znika. Strzyga została unicestwiona.
Awatar użytkownika
jasiol
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 31
Rejestracja: 2009-10-25, 01:29

Re: Duchy a SM.

Post autor: jasiol »

Gwoli ścisłości, rozpiszę się trochę. Człowiek składa się z siedmiu subtelnych ciał.
Ciało fizyczne jest grzebane, natomiast pozostałe sześć przebywa w miejscu
śmierci. Gdy myślimy o jakimś miejscu i zobaczymy w myślach ciało, to ciało
eteryczne. Gnije ono równolegle z ciałem fizycznym. Ciało astralne przemieszcza się
po pomieszczeniu. Ciało mentalne, w momencie skupienia ducha, świeci. To te światełka.
Gdy kupujemy jakąś nieruchomość, warto jest sprawdzić, czy ktoś tam nie umarł.
Przebywając w jednym pomieszczeniu z duchem, tracimy zdrowie, chudniemy, a nawet możemy umrzeć.
Bywa, że jeden członek rodziny, po śmierci ciągnie za sobą na tamten świat resztę.
Wszyscy są wtedy osłabieni, leczą się. Potem zostaje taki nawiedzony dom, w którym nie chce
nikt mieszkać. Mieszkają skromni ludzie, którzy masowo chorują i mrą. Po co nam
tyle nierozgarniętych ludzi. To selekcja naturalna. Istnieje duch, ang. spirit oraz
ghost czyli zjawa, ciało astralne. Duch to sfera energii, uwidaczniana pod postacią tzw. orbów.
Na wsiach mnóstwo jest starych drewnianych domków, część z nich z pewnością nawiedzonych.
Tak samo stare blokowiska z czasem staną się nawiedzone. Duchy mogą odpowiadać za część chorób,
takich jak rak czy SM. Tam gdzie są panuje nerwowa atmosfera, niezrównoważeni ludzie
mogą nad sobą nie panować. Duch jak się przyczepi, wywołuje straszną agresję. Ogólnie problemy społeczne,
ludzie nie mają gdzie mieszkać. Jedynym znanym mi sposobem na odprowadzenie ducha jest
msza za zmarłych.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”