Zdjęcie
Re: Zdjęcie
Ewidentnie szukasz zaczepki. Przeglądam forum i wszędzie ten sam ton.
Każdy ma swoją rację i tego się trzymajmy. Ja nie kpię z Ciebie i proszę o to samo.
Każdy ma swoją rację i tego się trzymajmy. Ja nie kpię z Ciebie i proszę o to samo.
Re: Zdjęcie
Mniemam że chodzi o dyskusje z niejakim Niebieskim? Ciężko zachować spokój dyskutując z osobą której nie chce się dokładnie doczytać i przez to rzuca teoriami o tym że Rosjanie odkryli na marsie mchy.
Re: Zdjęcie
Ja rozumiem, że jesteś sceptykiem. Ja np nie wierzę w kościół i wszystko co go dotyczy ale nie staram się przekonać do swoich racji.
Wiem też, że prawie wszystko da się racjonalnie wyjaśnić ale gdy chodzi o coś co widzę i słyszę od dziecka a teraz dotyczy to i mojego dziecka już jest z tym ciężej.
Wiem też, że prawie wszystko da się racjonalnie wyjaśnić ale gdy chodzi o coś co widzę i słyszę od dziecka a teraz dotyczy to i mojego dziecka już jest z tym ciężej.
Re: Zdjęcie
Ludzie spokojnie. Kłócenie się nikomu nie pomoże i niczego dobrego nie wnosi.
Skoro mówi Pani, że przebadaliście się razem z synem, to jeżeli chodzi o zdrowie, wszystko jest w porządku i nie ma czym się martwić.
Cóż i Pani, i syn, wygląda na to że jesteście osobami sensytywnymi. Zupełnie nie ma się czym przejmować, to normalne, wiele ludzi tak ma, a jak każdy by zaczął pracować nad tym, to każdy mógłby to osiągnąć.
Nie przejmowałbym się tym, zaś skoro macie własne doświadczenia i uważacie, że coś w tym jest... to zainteresowałbym się tym tematem bardziej i zaczął szukać, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Syn jest jeszcze na to zbyt młody, nie ma co mieszać mu w głowie i zadbać na razie o jego spokój psychiczny. Wytłumaczyć, że to nie jest nic takiego, że tak się zdarza i ma się tym nie przejmować, nie zwracać na to uwagi.
Skoro mówi Pani, że przebadaliście się razem z synem, to jeżeli chodzi o zdrowie, wszystko jest w porządku i nie ma czym się martwić.
Cóż i Pani, i syn, wygląda na to że jesteście osobami sensytywnymi. Zupełnie nie ma się czym przejmować, to normalne, wiele ludzi tak ma, a jak każdy by zaczął pracować nad tym, to każdy mógłby to osiągnąć.
Nie przejmowałbym się tym, zaś skoro macie własne doświadczenia i uważacie, że coś w tym jest... to zainteresowałbym się tym tematem bardziej i zaczął szukać, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Syn jest jeszcze na to zbyt młody, nie ma co mieszać mu w głowie i zadbać na razie o jego spokój psychiczny. Wytłumaczyć, że to nie jest nic takiego, że tak się zdarza i ma się tym nie przejmować, nie zwracać na to uwagi.
Re: Zdjęcie
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Od dawna się tym interesuję i czytam wszystko co wpadnie mi w ręce. Nie wiem jak tylko można coś takiego rozwinąć o ile się da.
Re: Zdjęcie
Wszystko można, pytanie tylko, czy należy? Dałbym sobie póki co spokój, jeżeli będzie to potrzebne, to na pewno znajdziesz, jak to się robi
Póki co popracowałbym nad zrozumieniem mechanizmów wszechświata, a przede wszystkim nad swoim spokojem, szczęściem i zrozumieniem kim jesteś i dlaczego tutaj się znajdujesz Od siebie mogę polecić przykładowo poczytanie takich książek jak "Potęga Teraźniejszości" Eckhart Tolle i "Księga Duchów" Allan Kardec. Otworzyć swój umysł i nauczyć się oddzielać ziarno od plewy, nigdy nie brać informacji za 100% pewnik tylko samemu pracować nad swoim zrozumieniem.
Póki co popracowałbym nad zrozumieniem mechanizmów wszechświata, a przede wszystkim nad swoim spokojem, szczęściem i zrozumieniem kim jesteś i dlaczego tutaj się znajdujesz Od siebie mogę polecić przykładowo poczytanie takich książek jak "Potęga Teraźniejszości" Eckhart Tolle i "Księga Duchów" Allan Kardec. Otworzyć swój umysł i nauczyć się oddzielać ziarno od plewy, nigdy nie brać informacji za 100% pewnik tylko samemu pracować nad swoim zrozumieniem.
-
- Nowa Krew
- Posty: 17
- Rejestracja: 2015-08-31, 15:21
- Lokalizacja: Kosmodrom
- Komentarze: 2
Re: Zdjęcie
Mchy... na marsie...? O ile mi wiadomo, jest książka o tym, jak Amerykanie zniszczyli bazę obcej cywilizacji tamże, problem tkwi w tym, że to byli ``dobrzy`` obcy. Zniszczyli, zburzyli wszystko w pień... albo i nawet pieniek nie został... tak więc na Marsie było życie... od zawsze, NASA ukrywa wszystko celowo. Oglądałam zdjęcia na stronie NASA, dlaczego wycinają kawałki... hmmm... I DLACZEGO POWSTAJE TUTAJ ODDZIELNY TEMAT... NIE NA TEMAT... Jakieś postępy z odkryciem tajemnicy co było na zdjęciach? Orby, wróżki.
Re: Zdjęcie
Wróżek żadnych nie odkryłam...
tak serio to jeśli chodzi o inne sprawy to jak na razie mam spokój. Ale u nas to przychodzi falowo.
tak serio to jeśli chodzi o inne sprawy to jak na razie mam spokój. Ale u nas to przychodzi falowo.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę