Inna historia

Wszystko, co chcesz wiedzieć o demonach, i nie boisz się zapytać
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Inna historia

Post autor: Słowianka »

Witam,

Jestem tu nowa, ale postanowiłam opisać moją historię i zadać przy tej okazji pytania.

Moje życie jest mocno skomplikowane. Zacznę od tego, że znalazłam nauczyciela z Torunia, który podał mi imię demona. Powiedział, że trzeba go pokochać całym sercem... Podał mi jego imię, niestety choć powtarzałam je potem setki razy, nie pamiętam.. Zniknął z mojej pamięci. Przedstawiany jest jako mała istota z "okrągłą" szczęką pełną ostrych zębów.

Próbowałam go pokochać by nawiązać z nim więź. Nic z tego nie wyszło i zostawiłam temat.
Jakiś czas potem ukazał mi się w pewnym transie (nie mogę tego opisać publicznie, po prostu się wstydzę). Nieoczekiwanie. A wizja w tym transie zmieniła się na baaardzo "chorą". Również nie opiszę.
Tak czy inaczej po jakimś roku od tych wydarzeń poznałam księdza kościoła Anglikańskiego, który mnie zainspirował.
Sięgałam coraz dalej, zostałam opiekunką zboru. Miałam poddać się w końcu konsekracji i zostać kapłanką. Już wtedy zaczęły się dziać dziwne rzeczy i z moimi bliskimi i ze mną samą. Księża odprawili egzorcyzmy i modlili się za mnie.
W końcu ogłoszono nade mną Krew Chrystusa.
Wtedy dopiero się zaczęło....
Udało mi się odprawić jedno nabożeństwo. Tydzień po nim zostałam oszukana przez człowieka, który podał się za członka zboru (znał tyle szczegółów, że nie mogłam nie wierzyć).
Wywiózł mnie do pustego mieszkania i tam zostałam zgwałcona przez niego i jeszcze kogoś kogo nie widziałam.
Ale to nie koniec, po tym co się stało, lekarka przepisała mi zły zestaw leków nasennych i uspokajających co sprawiło że zostałam zamknięta w psychiatryku... Tam działo się wiele dziwnych rzeczy, o których nie ma sensu pisać.

Ciężko mi było napisać to wszystko ale przemogłam się.

O co proszę? O imię demona, oraz o kogoś kto mi pomoże.
Zaznaczam, że nie spotkam się osobiście z żadnym mężczyzną. I najchętniej z nikim się nie spotkam. Chętnie utrzymam tylko kontakt przez net. Jeśli jest jakaś kobieta, a spotkanie nieodzowne, to spotkam się najpierw w miejscu publicznym.

Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
Iluzjonista
 
 
Posty: 220
Rejestracja: 2010-10-03, 22:54
Komentarze: 6

Re: Inna historia

Post autor: Iluzjonista »

Pokochać demona całym sercem - czy mnie oczy mylą, czy to jakieś brednie ?

Jak można pokochać coś, czego nie ma, co w wierzeniach innych ludzi jest złe do szpiku kości ?
W jakim celu ?


Dla mnie to jakaś prowokacja.
Awatar użytkownika
Karoolczak
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 322
Rejestracja: 2010-03-06, 11:21

Re: Inna historia

Post autor: Karoolczak »

Nie nie nie nie nie nie nie nie uwierze !! Czyli mamy zakladac ze przez ingerencje demona zostalas zgwalcona tak ?... Niee cos mi tu baardzo smierdzi ...
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Re: Inna historia

Post autor: Słowianka »

Ha, moment.
Czytam sobie właśnie opowieści na forum z 1000 i jednej krypty, i jest mi bardzo wesoło. Niemniej jednak, nie czuję powinowactwa tego o czym piszę z 99% tego, o czym czytam.


Sprostuję, bo być może nie wszystko jest jasne.
Łączę demona z moją "chorą" wizją.
Łączę moje powołanie z tym, że jakiejś istocie (nie koniecznie tej wymienionej) się to zdecydowanie nie podobało.
Krzywdy jaka mnie spotkała nie mogę w żaden sposób połączyć z owym demonem.

To o czym piszę, może potwierdzić ks. Szymon Niemiec oraz ks. Grzegorz Kobyłka.

Niepokojący jest jednak sam fakt, że jakaś siła tak bardzo zaczęła oddziaływać na mnie i moje otoczenie.
Według mnie, to by był zbyt wielki zbieg okoliczności. Zwłaszcza, ze zagłębiając się w szczegóły, wszystko staje się jeszcze bardziej niepokojące i dziwne.
Jeśli ktoś zechce się tym głębiej zainteresować opowiem szczegóły jak tylko zdobędę minimalne zaufanie i sympatię. Rozumiecie mnie chyba.... Piszę, bo chowam się pod płaszczykiem anonimowości ale nie chcę też wszystkiego wyciągać na forum publicznym, dla każdego trola i dzieciaka...

Z tego co pamiętam istota ta jest czymś w rodzaju przewodnika, demonicznego opiekuna. Ponoć takie istoty wystawiają "cenę" za swe "usługi". Zwykle to co wiąże się z ich historią. Ten akurat wymaga aby go kochać. Miłością platoniczną oczywiście. To byli chyba kiedyś ludzie, czy coś takiego....
Dostałam cały opis. Niestety w głowie mam szczątki...
Awatar użytkownika
Iluzjonista
 
 
Posty: 220
Rejestracja: 2010-10-03, 22:54
Komentarze: 6

Re: Inna historia

Post autor: Iluzjonista »

Sprostuję, bo być może nie wszystko jest jasne.
Nic nie jest jasne.

Spróbuję najuprzejmiej jak potrafię:
w jakim celu miałaś nawiązać kontakt z istotą demoniczną ?
To o czym piszę, może potwierdzić ks. Szymon Niemiec oraz ks. Grzegorz Kobyłka.
To co piszesz może potwierdzić nawet Ojciec Dyrektor.
Uwierz, że już niejeden forumowicz zakładał podobne tematy na forum, pisząc w sposób niezrozumiały dla ogółu użytkowników.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Inna historia

Post autor: Pandemonium »

Nie mogłem się powstrzymać, po prostu z Twojego opisu od razu zwizualizował mi się mały impek:

Obrazek

Co do Twojej historii to jedyne co możemy powiedzieć to to ,że jest nam przykro z tego powodu ,aczkolwiek nie wiem w jaki sposób mogli byśmy Ci pomóc. Skąd niby mamy znać imię demona ? Podejrzewam ,że nikt Ci nie może pomóc lepiej od Ciebie samej.
Awatar użytkownika
Vampirio
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 668
Rejestracja: 2011-04-27, 20:50
Komentarze: 2

Re: Inna historia

Post autor: Vampirio »

A próbowałaś skontaktować się z tą osobą, która ci je podała. Może jakieś stare e-maile z tym imieniem lub coś.
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Re: Inna historia

Post autor: Słowianka »

Tak by było najłatwiej, ale niestety, mieliśmy tylko kontakt sms. Nie mam tej karty. Podpytam jeszcze siostrę.

Liczyłam na to, że może ta osoba udziela się tutaj.
Nic to, Pewnie wszystko i tak będzie miało swój ciąg dalszy, może pojawią się nowe szczegóły, choć oczywiście liczę, że to już koniec. (o naiwności).

Macie rację, do końca sama nie wiem o co mi chodzi i co bym chciała osiągnąć. Liczyłam na to, że sprawa jakoś sama się dalej potoczy jak to napiszę, nie jest to jednak takie, jak się okazało, łatwe...

Chciałam tylko zaznaczyć, że nie pisałam tego by wzbudzić jakąś sensację czy coś takiego.
Dla mnie EOT

Jeśli ktoś będzie miał coś do dodania w tej sprawie to proszę na priv.

Aha, Wizerunek tego "demona" czy co to jest, przypominał raczej małą postać o ludzkiej sylwetce z takim "szerokim uśmiechem" pełnym ostrych małych ząbków. Pomalowaną na biało twarzą. Takie Voodoo.


Mam też coś nowego ale z innej beczki. Zamieszczę to już w innym dziale, bo chyba ten temat, też nie jest tam, gdzie powinien...

Impek Pasuje wzrostem, może oczy, i język, pewnie zęby i szeroki uśmiech. Jednak zero rogów skrzydeł itp.
Hagath
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 14
Rejestracja: 2011-08-07, 16:32

Re: Inna historia

Post autor: Hagath »

Może wydam się jakaś bez serca, nieczuła, ale słabo wierzę w Twoją historię... A ten demon przypomniał mi naprawdę dobre opowiadanie Andrzeja Sapkowskiego: "Tandaradei".... Występował demon, wątek miłosny, poczytaj może się przyda...
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Re: Inna historia

Post autor: Słowianka »

Hagath pisze:Może wydam się jakaś bez serca, nieczuła, ale słabo wierzę w Twoją historię... A
Pfff........ ^^

Viqtue pisze:Na wstępie tak tylko zapytam: zostałaś ZGWAŁCONA i nic z tym nie zrobiłaś? Zero policji? Nic? To dziwne... Mogliby ukarać tego człowieka, gwałciciela

A to już chyba TYLKO MOJA sprawa co zrobiłam? Nie?
Viqtue pisze:Nie wiem, ale skojarzył mi się z Twoim opisem egipski demon/bóstwo imieniem Bes.
Na pewno nie ta nazwa. Link nie działa ale w wolnej chwili poszukam, może funkcjonuje pod jakąś inną nazwą?
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Re: Inna historia

Post autor: Słowianka »

Ale co cię zdziwiło, skoro nie rozpisałam się na ten temat i nie wchodziłam w szczegóły? Uspokoję cię, że od strony formalnej zrobiłam wszystko, co było konieczne, mimo masy upokorzeń i żenujących sytuacji i zamknięcia w psychiatryku na oddziale koedukacyjnym...

Poza tym... W takiej sytuacji, uwierz mi, nic nie jest oczywiste, a do działania i pójścia na policję, pracowałam z psychologiem i partnerką miesiącami...
Fakt tego, co powinno się zrobić wcale nie jest już taki oczywisty. A moje pierwsze podejście było takie: Nigdy w życiu!
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Inna historia

Post autor: Arek »

Ponoć takie istoty wystawiają "cenę" za swe "usługi".
Nieistotna.
Wiesz miałem jakiś czas temu kontakt z takim co mi chciał magię sprzedać, choć na początku biadolił że mnie nią obdarzy itd, pozwoliłem mu mówić bo był taki natrętny, a że miałem wolny czas to czytałem co on pisze. W końcu jak było już tak daleko żeby wyjawić jego tajemnicę zażądał ....pieniędzy, i to na serio :grin: . Chociaż rozmowa była prowadzona na gg to on chciał żebym mu za to przesłał kasę!!!!!! :roll: .
W każdym bądż razie od samego początku nie miałem zamiaru powtarzać ani jakiś regułek ani odprawiać czarną mszę, jedynie chciałem sprawdzić czy ta osoba zna się na tym o czym pisze lub też tylko się wygłupia i eksperta udaje
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Re: Inna historia

Post autor: Słowianka »

Arku, też bym złamanego grosza nie dała. Ale cwaniaczek niezły.

Tu było inaczej. Poleciła mi tego gościa siostra ma rodzona. Kasy nie chciał na 100%.
Było to mniej więcej tak:

Zapytał mnie z czym mi się kojarzy : tu nazwa.
Strzeliłam, że z jakimś kamieniem, albo amuletem.
Powiedział, że to demon, i że pierwszy raz słyszy by komuś się z kamieniem skojarzył.
Powiedział że to demon, który jest jakby jego opiekunem mentorem itp. On go sobie wybrał bo....itp.
Opisał mi go jako niską istotę, opisał historię, że był on kiedyś człowiekiem, druidem chyba, który coś tam, poszukiwał granic miłości czy nieskończonej miłości i nigdy jej nie zaznał?

Sam siebie przedstawiał jako druida któregoś tam kręgu. Jeździł na jakieś międzynarodowe zloty, mówił o miejscach mocy (jedno koło Ciechocinka).

Naciągacz? Oszust? Możliwe... A jeśli nie? To mnie niepokoi. ;p
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Inna historia

Post autor: Arek »

Wiesz..., ja w takie sprawy nie wchodzę, zbyt dużo było przypadków które żle się skończyły.
I jeżeli możliwie są to tylko bzdury i bzdety to i tak psychika człowieka może na tym więcej ucierpieć niż zdajemy sobie sprawę. Ponieważ człowiek może nagle zacząć wierzyć że wszystko złe co się dzieje wokół np: babcia umarła, samochód się zepsuł, dziewczyna mnie opuściła itd. dzieje się pod wpływem demona. Nawet jak tak nie jest to wystarczy że człowiek zacznie o tym myśleć a póżniej wierzyć to już tylko mały krok od jakiejś nerwicy lub innej choroby psychicznej, a potem o takim się mówi że jest opętany i już nieszczęście gotowe. Dlatego wolę w takie sprawy wogóle nie wchodzić. Ten "koleś " przebywa w Francji, numer gg mam do dzisiaj, jednakże nie będę robił mu reklamy a raczej odradzam kontaktu z takimi
Awatar użytkownika
Słowianka
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 511
Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
Lokalizacja: Świdnik
Komentarze: 2

Re: Inna historia

Post autor: Słowianka »

Zdecydowanie masz rację.
Lepiej stać obok lub podchodzić na zasadzie prowadzenia badań. Podejście naukowe,daje jakąś taką dodatkową izolację dla psychiki. Choć i naukowcy powariowali po pewnych odkryciach.
Nawet nie jestem zainteresowana gościem. Nie znoszę naciągaczy, nie szanuję, nie ufam i nie chcę mieć nic wspólnego. Nawet jeśli jego wiedza jest ok. :D

Jak tu weszłam, to myślałam, że sprawa jest oczywista i zaraz pierwsza lepsza osoba napisze.
Aaa, chodzi ci o XXXX!
Męczy mnie to bardziej na zasadzie słowa, które ma się "na końcu języka" ale za cholerę nie można sobie przypomnieć...
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Inna historia

Post autor: Arek »

Jak myślisz?, ten demon ma dalej wpływ na Twe życie?

Możesz powiedzieć ile czasu od tamtych zdarzeń minęło?

Wydaje mi się....ale nie.. najpierw chciałbym się dowiedzieć czy ten demon jeszcze oddziałowywuje na Twe życie.... To jest ważne w takich przypadkach, myślisz że po tych Twoich wszystkich przejściach dalej ingeruje w to co się wokół Ciebie dzieje?
Usunięto użytkownika 5972

Re: Inna historia

Post autor: Usunięto użytkownika 5972 »

Ja niestety wierzę w Twoją historię. Nie wiem tylko na co Ci imię Tego demona. Nie wiem też dokładnie co za rytuały robiłaś/medytacje itp. To co mi się nasuwa po przeczytaniu tej opowieści i co ja bym robiła na Twoim miejscu:
-pierwsze: to że wzywałaś demona po jego imieniu nie znaczy że to własnie on do Ciebie przyszedł...
-na co Ci imię demona wzywając go ponownie nic nie wskórasz... jeśli potrzebne jest imię demona do egzorcyzmu... hmm to tez inna historia gdyz (patrz pkt wyzej) demon w Tobie musi sam wyjawić swoje imie...
-Jeśli uważasz, że wszystko co złe wydarzyło się dopiero po dołączeniu do kościoła...ja uważam że to dlatego, że demon poczuł się "zagrozony" ;co do pana gwałciciela cóż wszędzie są źli ludzie (nie skreślałabym od razu całej wspólnoty)
-jeśli uważasz, że ten demon nadal ma wpływ na Twoje życie- tu niestety za dużo nie pomoge gdyż ja w tym momencie moge polecić tylko ponowienie egzorcyzmów (może być znowu cieżko ale i tak uważam ze warto) są także inne metody ale ja się po prostu za mało na nich znam by cokolwiek radzić...
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Demonologia i demonolatria”