Zwięrzęta a duchy

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Leanna
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 247
Rejestracja: 2010-02-06, 01:27
Lokalizacja: Białystok
Komentarze: 1

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Leanna »

Spoko spoko :) Ale w co ty wierzysz w końcu? Że tą dusze zwierzaki mają czy nie? Po odbiegliśmy z tematem w infe
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Arek »

Arek, równie wielu wierzy iż jej nie mamy i po pójściu "do piachu" kończymy swoją egzystencję stając się karmą dla robali
Tak jest, dokładnie , wielu w to nie wierzy, ale podebatować zawsze warto
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Arek »

Nie , nie, ja nie czytałem wyżej wymienionej książki więc się wypowiadać nie mogę. Powiem tak:
Nikt na razie nie udowodnił że dusza zwierząt istnieje, ale także nikt nie obalił tej teorii że tak nie jest.
Leanna, czy to było pytanie w moją stronę?
Kazzone
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 375
Rejestracja: 2006-10-26, 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Kazzone »

Myślę że wszystkie te zjawiska, jeśli tak to mogę nazwać były czymś w rodzaju szoku psychicznego(?) Sam jednak wierzę, że każde stworzenia(oprócz owadów) posiadają duszę, ale by rozpisywać się na ten temat tu nie wypada, bo wtedy należałoby go przenieść do "Wiara, religie i sekty" :D


Poza tym, wracam na forum! Kuźwa, nawet nie wiecie jak się za wami i tą stroną stęskniłem! W planach mam wziąć się z powrotem za tłumaczenie artykułów. Jeśli macie ciekawe propozycje piszcie na PM, jestem w tyle z nowościami w świecie paranormalium! :D
Elka6618
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 11
Rejestracja: 2010-02-06, 23:02

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Elka6618 »

Do tzw. Uczonego.
Autor książki oparł swe wnioski na: wcześniejszych badaniach w tej dziedzinie. Dodam "Naukowcu", że obserwacje, wywiady z ludźmi , są metotodologicznymi narzędziami przy badaniach naukowych. Oczywiście, że nie złapał duszy i nie trzymał jej w pojemniku jako dowodu. W książce są liczne autoryzowane wywiady z ludźmi, którzy mieli kontakt ze swym zwierzęciem, po jego śmierci. Co, wszyscy mówili nieprawdę?
Ponadto ja sama niedawno coś takiego doświadczyłam, gdy odszedł mój pies przyjaciel. A do mojego Ojca, który był w szpitalu (też z psem był bardzo związany) przyszedł się pożegnać w takiej świetlistej postaci. Mogłabym siebie podejrzewać o halucynacje, ale moj Tato - człowiek sceptyczny, jednak widział psa w szpitalu. Tak do Ciebie: przecietny człowiek używa tylu paru procent możliwości swego mózgu; Ty do tego procentu się zaliczasz, tak sadzę po Twej wypowiedzi i śmiechu.
Elka6618
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 11
Rejestracja: 2010-02-06, 23:02

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Elka6618 »

Do "uczonego" Hmm
Już Szekspir napisał w Hamlecie, że "są rzeczy na niebie i Ziemi, które się ludziom nie śniły..." Nie podważaj zjawisk udokumentowanych licznymi wywiadami, że nie istnieją. Bo nie masz żadnego dowodu na to. Mój Tato nie miał żadnych halucynacji, bo był na obserwacji, nie brał żadnych leków. Tak jak i ja, bo miałam kontakt z psem po Jego śmierci. Oczywiście,że w większości ludzie posługują się pewnym, niskim procentem możliwości mózgu, ale też są tacy, którzy nawet tego procentu nie używają. To takie mózgobetony. Tylko jena prawda. Zamknięci na wciąż poszerzającą się wiedzę. Nie wierzysz? Spójrz w lustro.
PS Sa prace naukowe ściśle teoretyczne, opierające się na badaniach historycznych. I ten temat można tez tak opracować.
|-_-|
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 427
Rejestracja: 2008-04-03, 22:48
Lokalizacja: Otchłań

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: |-_-| »

Elka6618 pisze:W książce są liczne autoryzowane wywiady z ludźmi, którzy mieli kontakt ze swym zwierzęciem, po jego śmierci. Co, wszyscy mówili nieprawdę?
Śmierć ukochanego futrzaka rusza chyba każdego. Nic więc dziwnego , że człowiekowi może zdawać się że go widzi, czuje jego obecność i tak dalej.
A czy mówili nieprawdę ? Nie. Ale skąd możemy mieć pewność, że nie były to zwykłe zwidy ? ;)
Tak jak i ja, bo miałam kontakt z psem po Jego śmierci.
Mogłabyś to rozwinąć ?
Elka6618
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 11
Rejestracja: 2010-02-06, 23:02

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Elka6618 »

Zachowujesz się jak prokurator, który postuluje karę śmierci dla pozwanego. Cały czas mnie oceniasz, że się zawiodłeś na mnie, że obniżam poziom. Tylko dlatego, że inaczej myślę? Myślenie Twoje, moim zdaniem, jest konserwatywne, fanatyczne (wszystko negujesz). Najlepiej gdybyś mi udowodnił, że duszy nie ma; ale to jest niemożliwe. A te przykłady z Presley,em nijak się mają do dusz zwierząt po ich śmierci. Wiele jest ludzi, którzy twierdza, że on żyje, a Jego śmierć to mistyfikacja.Zwierzęta mogą się komunikować również dźwiękiem [szczekaniem, miauczeniem, samą odczuwalna obecnością). Swietlista postać, jak się domyślam, to przekaz holograficzny. Dodam, że nie akceptuję ludzi, którzy ciągle tkwią w tym samym miejscu i nie dają rozumowi otworzyć się na rzeczy mniej zbadane naukowo. Jest to rodzaj fanatyzmu.
PS. Pewnie nie widziałeś pojedynczego kwarka, ale wierzysz, że jest elementarną cząstką energii. Człowiek, kiedy mało wie, to neguje coś nowego. Dla niego to herezja. Brakuje tylko stosu.

-- 2010-02-07, 21:57 --

Do Doktoora.
W moim przypadku słyszłam Jego szczekanie po śmierci (bardzo wyraźnie), drapanie w moje drzwi, wchodzenie pod tapczan na którym leżałam. Byłam wiele dni sama w domu. Cały czas czuję Jego obecność.
Elka6618
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 11
Rejestracja: 2010-02-06, 23:02

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Elka6618 »

Do Uczonego -Hmmm,
Ludzie, którzy widzieli Presley'a po śmierci, nie twierdzą, że widzieli Jego ducha, tylko żywego po mistyfikacji śmierci. To jednak zasadnicz różnica , której Ty swym umysłem nie potrafisz ogarnąć.
|-_-|
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 427
Rejestracja: 2008-04-03, 22:48
Lokalizacja: Otchłań

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: |-_-| »

W moim przypadku słyszłam Jego szczekanie po śmierci (bardzo wyraźnie), drapanie w moje drzwi, wchodzenie pod tapczan na którym leżałam. Byłam wiele dni sama w domu. Cały czas czuję Jego obecność.
Przykład sytuacji, które sprawiają , że nie potrafię wyrobić sobie na ten temat zdania. :P
Leanna
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 247
Rejestracja: 2010-02-06, 01:27
Lokalizacja: Białystok
Komentarze: 1

Re: Zwięrzęta a duchy

Post autor: Leanna »

W tym momencie tą fanatyczną osobą jesteś ty Elka. Jak mówiłam wcześniej wierzę że zwierzaki duszę posiadają, ale nie mówię od razu ,że Hmmm ma ograniczony umysł, czy coś w tym stylu.
Słusznie. Byłaś zmartwiona utratą pupila i przyzwyczajona do jego obecności. Mogło ci się po prostu zdawać, a Twój Tata był w szpitalu tak? Nie chcę być wścibska, ale z jakiego powodu?
Ostatnio zmieniony 2010-02-08, 00:31 przez Leanna, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”