Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Tematy dotyczące świadomego śnienia (LD), doświadczeń pozacielesnych (OOBE) oraz podróży mentalnych. Pytania o sposoby osiągania, ćwiczenia itd LD i OOBE prosimy umieszczać w przyklejonych tematach
Awatar użytkownika
amaranth
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 158
Rejestracja: 2011-04-02, 23:58
Lokalizacja: Wybrzeże
Komentarze: 4

Re: Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Post autor: amaranth »

Chwileczkę...może trochę ochłoń....napisałam,że katolicy byli tym faktem oburzeni/dotyczy wraku tupolewa/. Dla mnie był to przykład wkradania się polityki do świątyni. Nieważne jakiej.Tak samo oceniłabym pastora, popa czy innego duchownego. Kościoła katolickiego nie lubię..tzn. kleru i niektórych katolików.Nie oznacza to, że wśród moich dobrych znajomych nie ma ludzi tego wyznania. Nie zmienię zdania: kościół jako instytucja nie powinien mieszać się do polityki. To, że poganie mordowali i podbijali inne plemiona nie przekreśla faktu, że kościół katolicki na przestrzeni wieków pobrudził sobie ręce krwią/krucjaty,św.inkwizycja/. A co sądzisz o krucjacie dzieci? Dla mnie to barbarzyństwo.=:)
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Post autor: Darnok »

A co sądzisz o krucjacie dzieci? Dla mnie to barbarzyństwo.=:)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krucjata_dzieci%C4%99ca
Barbarzyńcy!
Dzisiaj to by się nazywało marszem pokojowym, ale jeżeli to katolicy i w średniowieczu, no to przecież wiadomo, że te dzieci zmanipulowano i w zasadzie cierpiały!
Awatar użytkownika
amaranth
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 158
Rejestracja: 2011-04-02, 23:58
Lokalizacja: Wybrzeże
Komentarze: 4

Re: Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Post autor: amaranth »

Widzisz...oddanie dzieci na taką wyprawę to barbarzyństwo. Marsz pokojowy....mam wrażenie, że za wszelką cenę chcesz mi udowodnić, że jestem wredna. Gdyby mój Syn żył, nie puściłabym go samego nawet na marsz pokojowy w mieście,w którym mieszkam. Rodzice dzieci, które poszły na wyprawę krzyżową to durnie/delikatnie powiedziane/. Narażanie dzieci na głód, choroby i śmierć, odłączenie od rodziców to barbarzyństwo. I jeżeli na tak głupi pomysł wpadliby deiści, też nazwałabym ich barbarzyńcami.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Post autor: Darnok »

Narażanie dzieci na głód, choroby i śmierć, odłączenie od rodziców to barbarzyństwo
No widzisz, a rodzice posyłają dzisiejszą młodzież na jakieś survivale i wspinanie się na skałach, co jest o wiele bardziej niebezpieczne niż armia pielgrzymów i księży, których nikt nie ruszał. Do tego na tamten stan wiedzy bycie brudnym czy umytym nie miało znaczenia na choroby- choroba to była po prostu kara boska i już, a nawet w niektórych częściach świata zalecało się być brudnym, więc ocenianie rodziców przez pryzmat współczesnej nauki jest bardzo wygodne.
Awatar użytkownika
amaranth
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 158
Rejestracja: 2011-04-02, 23:58
Lokalizacja: Wybrzeże
Komentarze: 4

Re: Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Post autor: amaranth »

Darnok: nie przekonałeś mnie. Jak można oddać własne dziecko...w imię czego? Obojętnie, w którym wieku.... Ja zostaję przy swoich poglądach, szanując Twoje, ale ich nie podzielając. Ja wiem, że przywilejem Admina. jest skończyć temat, ale ja już nie chcę o tym pisać.Dzięki za wymianę poglądów. Pozdrawiam.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Post autor: Darnok »

No przecież ta dyskusja to nie jest targ, kto wyrzuci najlepszy argument i kto kogo przegada ;) ja jeszcze nigdy nikomu za dyskusję ze mną warna nie wlepiłem, o to się nie martw ;)
Jak można oddać własne dziecko...w imię czego? Obojętnie, w którym wieku....
Wtedy był zupełnie inny model rodziny, więc proszę nie patrz swoją miarą na nich. Dziecko ze statusem krzyżowca- wiesz jaki to honor był wtedy? teraz rodzice też oddają dzieci- na wychowywanie do szkoły, na wycieczki itd. Wielu z tych małych krzyżowców miało jedyną szansę poznać świat (taka forma wycieczki). Zresztą dziecko nie miało żadnych praw, więc rodzice wysyłając takie dziecko, które przecież mogło ciężko pracować w domu też decydowali się na pewne straty. Zresztą te krucjaty i tak nie doszły do skutku, nie ma o czym gadać.
Lukson

Re: Spotkałem się ostatnio z ciekawą opinią na temat OOBE...

Post autor: Lukson »

Kolego codziennie wychodzimy jedni bardziej drudzy mniej swiadomie
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „OOBE, LD, podróże mentalne”