Klątwy & Uroki

[Dead_but_mad]

Patrzę. Czytam. Płaczę.

Magya to nie tylko Sztuka powodowania zmian podług swojej Prawdziwej Woli, ale i sztuka samokontroli.

Podczas gdy lwia część piszących epatuje chorą esencją nienawiści, syci się nieszczęściem, przechwala co też wielkiego potrafi, jak bardzo jest w stanie zrujnować drugą istotę.

Hip hopowi specjaliści od rzucania klątw. Młodociani guślarze od siedmiu boleści. Często zwyczajnie pryszczate dzieci cyberokultyzmu, pragnące sprawować sąd nad światem. A dlaczego?

"Bo wyśmiała moją torebkę..."
"Bo obrabiał mi tyłek..."
"Bo zaczeła podrywać mojego faceta..."
"Bo jest mi winny dwa zeta, a nie oddał..."
...

Doprawdy, ważkie powody by napędzać gniewem spiralę, pobudzać plan astralny, kształtować otoczenie, przeciw Woli wszystkiego co się rusza.

"Czyń Wolę swoją niechaj będzie całym prawem"-przeczytał zarumieniony Janek i pomny nauk "fjielkiego" mistrza Spare'a rozpoczął inwokację do Marsa o rychłą destrukcję kolegi.

To, że Wola Janka nie powinna kolidować z Wolą drugiej osoby już nie doczytał.

...

Marzę, by do każdego osiedlowego Fratera dobrał się Prawdziwy adept magyi negatywnej.
A z pewnością taka kolejna inkarnacja zapomnianego boga/demona/Leviego/wpisz co chcesz/ poczułaby różnicę.

Żal mi tylko tych dawno zapomnianych perskich czarowników, europejskich PRAWDZIWYCH wiedźm, greckich magów. Tych wszystkich, ktorzy by zyskać chcieli dawać. A oddawali całe życie.


Pozdrawia i w pas się kłania

Życzliwy.

Życzliwy... napisałeś tak wiele w tak niewielu słowach.... chwyciłeś mnie za serce .... nic więcej nie można już napisać....

adept magyi negatywnej- tego spotkania nie życze nikomu... nawet wrogom...

[ewcla]

rzucanie uroków jak wy to nazywacie sprawia wam przyjemnośc ?

[ Dodano: 2007-09-08, 20:15 ]

gola prawda...dobry tekst. nie wiem czy mnie nie potepicie za to (mam na mysli fanow) ..ale takie bajki,psychoryje, jak np: henry portier wzbudzaja w dzieciach i nie tylko dzieciach takie bledne pojecia i zachowania, pozniej dziecko chce byc taki jak wielki harry, otwiera byle jaka stronke, szuka jakichs klatw i tak powstal chocapic O_o ..hmm po raz nieliczny popieram ksiezy z KK xD

Jeśli nie wierzysz to poco tu jestes nie rozumiem .Nie wierze w księży to oni czachy ryja a tu chociaz mozesz sobie pomarzyc i ruszyc wyobraznia

[swiecki45]

gola prawda...dobry tekst. nie wiem czy mnie nie potepicie za to (mam na mysli fanow) ..ale takie bajki,psychoryje, jak np: henry portier wzbudzaja w dzieciach i nie tylko dzieciach takie bledne pojecia i zachowania, pozniej dziecko chce byc taki jak wielki harry, otwiera byle jaka stronke, szuka jakichs klatw i tak powstal chocapic O_o ..hmm po raz nieliczny popieram ksiezy z KK xD

Zgadzam się z perwsza czescia Twojej wypowiedzi.Co do ksiezy cel ich jest zaiste bardzo przyziemny.Zainteresowanie magia to po prostu utrata duszy(czytaj kasy).Przeciez kosciol opiera się na magii,tylko ze nie chce się z owieczkami wiedza dzielic,z drugiej strony Ci malowani kaplani nie dorastaja do piet np szamanom syberyjskim.

[Spock]

Kościół nie opiera się na magii, tylko na mocy Ducha Świętego i innych źródłach objawionych przez Boga. Magia do takich źródeł nie należy. Co więcej, Biblia jest magii wyraźnie niechętna.

[Eva unit 01]

Kościół nie opiera się na magii, tylko na mocy Ducha Świętego i innych źródłach objawionych przez Boga. Magia do takich źródeł nie należy. Co więcej, Biblia jest magii wyraźnie niechętna.

Takie jest twoje zdanie, jako wieżacego, patrząc z zewnątrz msza, modlitwy itp są rytuałami nie różniącymi się od wielu uznawanych za okultystyczne.

[swiecki45]

Kościół nie opiera się na magii, tylko na mocy Ducha Świętego i innych źródłach objawionych przez Boga. Magia do takich źródeł nie należy. Co więcej, Biblia jest magii wyraźnie niechętna.

Takie jest twoje zdanie, jako wieżacego, patrząc z zewnątrz msza, modlitwy itp są rytuałami nie różniącymi się od wielu uznawanych za okultystyczne.

Dodam jeszcze ze wiara nie ma nic wspolnego z wiedza....Mozna naklasc do glow niesamowite historie,a weryfikacja i reklamacje dopiero po smierci.Zaiste religie to piekny srodek do manipulacji i "urzadzenia się"kasty kaplanskiej.

[Spock]

W każdej dyspucie o religii pojawiają się 2 głosy. Pierwszy - że religia jest natchniona i prawdziwa, a drugi - że służy tylko zbijaniu kasy i manipulacji tłumem. Jakoś rzadko ktoś się zastanawia dlaczego religie w ogóle istnieją. Są przecież miejsca, gdzie nie ma hierarchii kapłanów, nie ma dziesięciny ani przymusu - a ludzie i tak w coś wierzą.

[Eva unit 01]

Człowiek wierzy dlatego, że mapotrzebe wierzenia w cokolwiek. W dzisiejszych czasach ten zew zastępywany jest albo nauką albo zagłuszany przez pęd życia. Człowiek wierzył po to, żeby tłumaczyć sobie zjawiska których nie rozumiał, i istnienie jakiegoś boga/ów lub czegokolwiek nadawało sensu życiu.

[swiecki45]

Boga stworzyl strach i na tym to glownie wszystko bazuje.A w tych miejscach niby bez dziesieciny i przymusu kto gra glowne skrzypce?

[Eva unit 01]

Bogów stworzyli ludzie, strach stworzył demony. To, że na ogół religia jest źródłem zysku dla jakiejś grupy ludzi to inna sprawa.

[ewcla]

"Boga stworzyl strach" powiedz mi dlaczego tak a nie inanczej twierdzisz

[Serephinea]

temat brzmi "klątwy i uroki" wiec co tu maja do powiedzenia demony? zgadzam się z toba Eva ze ludzie stworzyli swoich bogow, wg mnie gdy umrze ostatni wierny to bog umrze z nim, ale to nie strach stworzyl demony. Bogowie jako tacy sa posiadaczami tego co ludzie chcieliby miec: zycia wiecznego, piekna, czasem- jak greccy bogowie wielu ludzkich cech; ale jedno jest prawda- dla jednego demon jest czyms zlym a dla drugiego wrecz przeciwnie. jesli chodzi o tych zlych...dla mnie Lucyfer nieslusznie zostal zrzucony do piekiel. Sprzeciwil się temu, ktory kaze się miec za nieomylnego. wg mnie to wszystko naprawde zalezy od czlowieka. a jesli chodzi o same klatwy to..bawcie się dzieci bawcie, ale pozniej mozecie cierpiec. uwierzcie mi.

[Eva unit 01]

Demony które ma każdy człowiek stworzyl strach.
I tak samo jest z demonami stojącymi na równi z bogami, strach ludzi przybrał kształt demona, którego czcili po to, żeby nie zsyłał na nich klesk i nieszczęść, natomiast zesłał je na ich wrógów. I tu własnie widoczna jest różnica, bo bogów prosilo się o łaski i dobro.

[Serephinea]

oj nie tylko. uwierz mi i poczytaj moze mitologie, bo bogowie byli proszeni rowniez o zlo. Zlo dla innych. Potocznie mowi się ze czlowiek sam tworzy swego demona, przez swoje wlasne zlo, moze i strach. ale to jest tylko potocznie mowione. Nie mozna stworzyc sobie demona. Demona mozna dostac jakby w "prezencie". A prawda jest taka, ze taki "demon" to tylko pewna kara za naduzywanie swoich zdolnosci, albo tez i zabwa brakiem zdolnosci, ale glupota. Poza tym, demony nie byly nigdy czczone. tylko duchy dobre albo zle, bogowie i bozkowie. Demony zas nigdy. Demonow nie dalo się przekupic, przblagac. Robily to co chca. Po prostu ich byt jest taki ze maja w nosie co my chcemy. To duchy chcac się pokazac, zeby ludzie ich czcili i w pewien sposob uwazali ich za cos niezwyklego ingerowaly w nasze zycie, spelnialy nasze prosby. A jesli ja mam demona, to na pewno nie stworzyl go moj strach. zreszta od wczoraj juz nie mam "demona" o ktorym ja pisalam .

[Eva unit 01]

Ja nie mowie o zadnej mitologii, mowie o podstawach wspolczesnego okultyzmu, nie uzywam podziau na demony i bostwa z jakielkolwiek mitologii, ani leged, bo to się mija z celem, gdy omawia się wszystkie na raz.

To, ze samemu tworzy się wlasnego demona nie jest tak potocznie mowione, to jest doslowna prawda. Demony, to byty ktre tworzy twoja psychika, to twoje skumulowane leki i fobie. Te demony o ktorych pisalas powstaly w bardzo podobny sposob, tylko ze nie zrodzila ich psychika jednego czlowieka, a calych spolecznosci.

Po prostu ich byt jest taki ze maja w nosie co my chcemy.

Nie, nasze demony nie moga bez nas istniec, i prawie zawsze umieraja z nami.

[Serephinea]

Nie bede się na ten temat klocic. Powiedzmy, ze mam swoje wlasne zdanie na ten temat nie poparte ksiazkami a wlasnymi czynami, tym co widze, tym co przezywam.

[polikopolik]

Bóg umrze wtedy kiedy umrze ostatni jego wyznawca....

[Eva unit 01]

Nie bede się na ten temat klocic. Powiedzmy, ze mam swoje wlasne zdanie na ten temat nie poparte ksiazkami a wlasnymi czynami, tym co widze, tym co przezywam.

Przrźycia to nie wszystko, trzeba wiedzy, aby móc je zwryfikować i zrozumieć.

[Lauwiasz]

Przrźycia to nie wszystko, trzeba wiedzy, aby móc je zwryfikować i zrozumieć.

Hmm... A bardziej zawierzysz wiedzy przeczytanej czy własnemu doświadczeniu i własnym zmysłom?