Owady i zwierzęta

amciak
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 114
Rejestracja: 2005-07-15, 01:01

Post autor: amciak »

fajny temat:)

zastanawiam się jak osiagnac porozumienie ze zwierzeciem (nie mowie o owadach) na poziomie czegos na ksztalt "rozmowy", jak je wyciszac, jak wspolistniec na ich poziomie. nie mowie o panowaniu nad zwierzetami, ale jesli np. moglabym przywolac do siebie dzikie zwierze (wiecie, jak ksiezniczki z bajek) i poprosic je o cos, to bylabym bardzo szczesliwa;)) ale wydaje mi się, ze to mozna osiagnac przez medytacje. zwierzea wcale nie sa od nas tak daleko, zebysmy nie mieli w sobie tego, co nas laczy z nimi.
Awatar użytkownika
Maestro
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 227
Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maestro »

Wierzenia że można zapanować, kontaktowaćsię ze zwierzętami wzięły się z przekonań szamanow afrykańskich i indianskich. Oni kontaktowali się z duchami zamieszkującymi zwierzęta i potrafili kontrolować je poprzez wkroczenie w ciało, jeśli tylko duch zgodził się na opuszczenie go na jakiś czas. Hermetycy z tego co wiem starali się wyjasnić bliżej tą zdolność odwołując się częściowo do filozofii Platońskiej - według Platona wszyskto mialo swoją duszę, łącznie z przedmitoami, roślinami czy zwierzętami. Różnica leżała w stopniu ewolucji - dusza ludzka była bardziej rozwinięta. Według pewnych koncepcji silniejszy wygrywa ze słabszym - prawo dżungli, .. dlatego też hermetycy uważali ze moznasiłą zapanować nad ciałem innej istoty. Szamanistyczna kncepcja była inna, bardziej kapłańska - opierała się na formach błagalnych. Prosili, składali ofiary i dostępowali czego chcieli.
amciak
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 114
Rejestracja: 2005-07-15, 01:01

Post autor: amciak »

mysle, ze to jest bardziej sprawiedliwe. jakim prawem mielibysmy sobie cos po prostu brac, bo jestesmy (zakladajac, ze jestesmy, bo to wcale nie jest takie hop siup) silniejsi. skoro jestesmy silniejsi mamy obowiazek opiekowac się slabszymi. mozemy najwyzej poprosic, a pozniej takie moze się odwdzieczyc, w tej czy innej formie.

uwazam, ze Platon, Sokrates, Pitagorejczycy mieli bardzo wiele racji. a poza tym te wierzenia pojawiaja się w wielu innych kulturach. ja patrzac zwierzeciu w oczy widze jego dusze. skoro zwierze moze kochac, moze cierpiec, to musi miec dusze. choc dla niektorych to tylko chemia.

jesli dobrze pamietam jogini potrafia komunikowac się ze zwierzetami, przelac na nich emocje, spokoj. ale moze najpier trzeba dobrze rozumiec zwierzeta?
Awatar użytkownika
Maestro
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 227
Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maestro »

Zauważyłem kiedyś, że zwierzęt posiadają ogromną zdolność empatii. Prawie zawsze reagują na emisję energi. Wyczuwają emisję energii kształtów i miejsc, co można zauważyć w sposobie wyboru miejsc na leże przez niektóre zwierzęta. Mrówki koncentrują swoje mrowiska na przecięciu żył wodnych, lub w rzadkich przypadkach na ich liniach.

Zachęcam do ćwiczeń ze zwierzętami. Stąd też wziąl się mit o czarnych kotach które trzymały czarownice.
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Moja kotka, zawsze przychodzi do mnie kiedy jest ze mna tak na prawde, na prawde zle. jeszcze nigdy mi się nie zdazylo, zeby ominela mnie w tedy obojetnie. brzychodzi w tedy i mnie traca lapa, albo wskakuje mi na kolana... co kolwiek. i nna sprawa, ze zwykle wychodzi z pokoju jak zaczynam wieczorem medytowac, albo odprawiam jakis ryt. wydaje mi się, ze jeszcze jej chyba nigdy nie widzialam w pokoju jak zaczynam cos kombinowac z magia... ale tak na dobra sprawe, to dopiero teraz sobie to uswiadomilam :P
longerman
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 98
Rejestracja: 2005-07-02, 14:59
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: longerman »

Sporo postów.

Cóż na początek podam swój eksterymentalny sposób na pozbycie się od siebie owadów. Założyłem ten temat przede wszystkim z tego powodu iż każdego roku jestem namiętnie kąsany przez wszelkiego rodzaju owady, nawed ostatnio dostałem uczulenia. W tym roku owady trzymają się ode mnie z dala, przypuszczam iż ma to związek z tym, że zacząłem regularnie i w dużych ilościach żreć czosnek czego wcześniej nie robiłem pomimo iż uwielbiam czosnek.

Co do kontrolowania i porozumiewania się ze zwierzętami to jeszcze się tym nie bawiłem.
Maeveen

Post autor: Maeveen »

taaak, szkoda ze piszesz to teraz :( kiedy juz mam spuchniete pół uda przez ugryzienie jakiegos cholernego stawonoga :/ Chociaz i tak nie wiem, czy jadlabym czosnek :P
longerman
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 98
Rejestracja: 2005-07-02, 14:59
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: longerman »

No to powiem ci że jeśli wytrzymasz zapach czosnku to posmarowanie tego miejsca jego sokiem nieco pomaga a i owady omijać cię będą z daleka. ;)
Awatar użytkownika
Maestro
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 227
Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maestro »

Jeśli chodzi o ten zapach czosnku to nie tylko owady będą Cię omijać :)
amciak
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 114
Rejestracja: 2005-07-15, 01:01

Post autor: amciak »

ja tam lubie czosnek i mi nie przeszkadza:) bedziesz mogla mnei calowac, hehe :P
Watislav
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 166
Rejestracja: 2005-07-20, 10:23

Post autor: Watislav »

O! To ja już wiem czemu te wszystkie sierściuchowate koty za mną wszędzie łażą. :D
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Akurat z psami nie zawsze jest tak, że kładą się tam gdzie gromadzi się niegatywna energia.
Kiedyś jak byłem pod wpływem pewnej diabelskiej roślinki to mój piesek cały czas przychodził do mnie, pocieszał mnie i się przytulał. :)
Watislav
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 166
Rejestracja: 2005-07-20, 10:23

Post autor: Watislav »

Paliłeś pewnie tak, że mu opary w pysk leciały :D .
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Hie hie, wyobraź sobie, że nie paliłem tylko jadłem :P:P:P
Watislav
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 166
Rejestracja: 2005-07-20, 10:23

Post autor: Watislav »

Częstowałeś go? :D
amciak
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 114
Rejestracja: 2005-07-15, 01:01

Post autor: amciak »

nie robcie offtopa, pliz:)
Watislav
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 166
Rejestracja: 2005-07-20, 10:23

Post autor: Watislav »

Ok, ok... Ale przecież to wciąż jest o psie, czyli zwierzątku :D .
Lucyferia
Posty: 13
Rejestracja: 2005-04-12, 00:09
Lokalizacja: z piekła

Post autor: Lucyferia »

Ja to mam spóźniony zapłon...
Ale wiem jedno - komary nie lubią zapachu goździków (nie chodzi mi o kwiatki, tylko przyprawę). Sprawdziłam, a jestem uczulona na ugryzienia wszystkiego, co ma więcej niż cztery nogi :razz:
Wystarczy na noc zostawić goździki w pokoju, w którym śpisz.

A jak już po fakcie i masz bąbla, to ponoć nieźle odczula natka pietruszki (nieźle pachnie chociaż :twisted: ). A do tego koniecznie szklanka wody i calcium effervescens:

http://www.synteza.com/calcium.html
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Magia naturalna”