Mały problem

Wszystko, co chcesz wiedzieć o demonach, i nie boisz się zapytać
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Mały problem

Post autor: Altair123 »

Zacznę do początku ja i moich dwóch kolegów postanowiliśmy pobawić się w przywołanie demonów, wywoływanie duchów jak zwał tak zwał.
Jeden z nich miał wolną chatę przez całą noc więc postanowiliśmy spróbować ( oczywiście każdy z nas nie wierzył i ja nadal nie wierze ze nam się to udało ) poszukaliśmy kilku informacji w internecie ( o tak w internecie jest wszystko hihi ) i jakiś badziewnych książkach pisanych przez katolickich księży. Oglądaliśmy horrory opowiadaliśmy straszne historie itp. o 3.15 ( gdyż tę godzinę wybraliśmy ) postanowiliśmy przejść do konkretów i przyzwać demona który miał być naszym wiernym sługa. ( buhahah )
Na pewno teraz pomyślicie kolejny głupi człowiek który nie ma nic lepszego do roboty tylko pisać ze przyzwał demona, widział go na własne oczy lub uprawiał z nim sex. A tu niespodzianka Nic się nie stało trochę zawiedzenie puściliśmy kolejny film i cała impreza minęła dość miło
A więc dlaczego mam problem ? Kilka dni po tym spotkaniu kolega mówił mi ze czuje się dziwnie ze ciągle boi się a w nocy, i jak już ustaliliśmy doznaje paraliżu sennego, jego zachowanie trochę się zmieniło jest rozdrażniony ( może przez brak snu przynajmniej tak mu tłumacze ) Mówi ze czuje ciągle czyjąś obecność słyszy szepty i widzi cienie za plecami.
Drugi kolega zaczął odczuwać to samo I zaczął jeszcze nakręcać mojego przyjaciela który po jego historiach nie przyjmuje żadnych w miarę racjonalnych wyjaśnień.
Michał jest osobą która lubi opowiadać zmyślone historie i naginać fakty a także zawsze musi być w centrum uwagi więc szybko zorientowałam się ze kłamie i zmusiłem do przyznanie się do zmyślenia całej historii.
Ale do Przemka to nie dociera on uważa ze wie co czuje i co widzi. Teraz zapewne padną pytania skąd wiem ze on tez wszystkiego nie udaje To po prostu widać sińce pod oczami, zmęczenie, ręce często mu się trzęsą, boi się zostawać sam. Oczywiście jako dobry przyjaciel ciągle go wspieram na początku myślałam ze mu przejdzie ponarzeka nie prześpi kilka nocy i to się skończy Ale nie skończyło się. Nie pisał bym tego gdyby nie ostatnia sytuacja, chciałem się z nim spotkać zadzwoniłem nie odbierał telefonów dzwoniłem na domowy tez nic a ze mieszkam tylko kilka domów dalej postanowiłam do niego pójść przyjaźnimy się od kilku lat nasi rodzice też się znają często opiekujemy się ich roślinami i psem kiedy wyjeżdżają więc gdy dzwoniłem do drzwi a nikt nie otwierał a słyszałem ze w pokoju gra telewizor przeraziłem się ze on mógł sobie coś zrobić pobiegłem do domu po klucz i weszłam zobaczyć co z nim i wtedy dostałem czymś w łeb zobaczyłem chyba wszystkie gwiazdy oczywiście było wiele łez przeprosiny itp. ( wytłumaczeniem było ze bał się bo znowu słyszał głosy) ale ja juz mam dość
Pytam tak dla upewnienie się raczej nie mogło udać nam się nic przywołać ?
Czy to może być po prostu wywołane wrażliwością kolegi ?
Czy możecie mi dać jakiś pomysł jak mam go przekonać ze nie ma się czego bać
I tak dla pewności czy znacie jaki kol wiek sposób na odpędzenie ducha demona itp. chodź nie wierze w takie rzeczy myślę ze mogło by to pomóc koledze.
Awatar użytkownika
Maestro
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 227
Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mały problem

Post autor: Maestro »

Nie było efektów, wątpię żebyście byli w stanie przyzwać cokolwiek. Twój kolega ubzdurał sobie coś i po prostu się boi. Jak skończycie 16 lat to wam powinno przejść ;)
Powoli zaczynam zastanawiać się nad uruchomieniem hipnoterapeutycznej linii dla takich użytkowników paranormalium. Leczenie fobii spowodowanych "czarną magyją" dołączę do listy usług, zapłać za 5 sesji, szósta gratis.
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Re: Mały problem

Post autor: Altair123 »

Mamy po 17 lat, wiem starzy a głupi
Prawdę mówiąc takiej odpowiedzi właśnie chciałem nie wierze w demony ufo itp. mam tez nadzieje ze koledze przejdzie bo jak nie to nie tylko on zwariuje.
Mam jeszcze pytanie, opis jego przeżycia był podobny do paraliżu sennego czy może wywołać go np. stres lub strach ?
Awatar użytkownika
Sylvester93
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 152
Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
Lokalizacja: Świdnik

Re: Mały problem

Post autor: Sylvester93 »

Czytałem wiele książek na ten temat jednakże w żadnej z nich nie odnalazłem konkretnej odpowiedzi na podobne wydarzenia związane z duchami czy też nawiedzeniami...
Altair taj jak powiedziałaś mi to moze być wywołane stanem podświadomości, strachu, aczkolwiek niekoniecznie... nie radziłbym wysyłać kolegi do jakiegoś psychiatry czy psychoanalityka bo może się to dla niego źle skończyć tzw ,,biała sala"
Awatar użytkownika
Sothis
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 789
Rejestracja: 2008-09-09, 22:39
Lokalizacja: Sheol
Komentarze: 1

Re: Mały problem

Post autor: Sothis »

Tzw. "biała sala" może okazać się jedynie słusznym rozwiązaniem mój drogi, szczególnie jeśli zważysz na fakt, iż ów osobnik staje się powoli niebezpieczny dla otoczenia.
Awatar użytkownika
Sylvester93
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 152
Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
Lokalizacja: Świdnik

Re: Mały problem

Post autor: Sylvester93 »

Jeżeli zacznie sprawiać problemy to wtedy już niestety rodzina czy przyjaciele nie mają wyjścia i pozostaje tylko ta przysłowiowa ,,biała sala" bądź także porada u dobrego psychiatry który i tak prawdopodobnie wyda mu masę leków które tylko ,,zamulą" mu umysł i będzie męczył się sam w sobie...
Awatar użytkownika
Sothis
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 789
Rejestracja: 2008-09-09, 22:39
Lokalizacja: Sheol
Komentarze: 1

Re: Mały problem

Post autor: Sothis »

Znasz może inne sposoby leczenia choroby psychicznej? Leki to norma w tym wypadku, na pewno będzie się po nich mniej męczył i nie będzie walił przyjaciół po głowie w psychodelicznym zwidzie.
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Re: Mały problem

Post autor: Altair123 »

No nie przesadzajmy nie róbmy z niego wariata aż tak niebezpieczny to on nie jest. Po prostu to ja głupio zrobiłem wchodząc po cichu on spanikował i stało się co się stało.
Do żadnego psychologa nie pójdziemy ustaliliśmy to już jakiś czas temu mieszkamy w małym miasteczku/wsi gdzie każdy każdego zna bo ja nadal mam nadzieje ze to tylko chwilowe i ze mu przejdzie a nie chce narażać go na niepotrzebne uwagi żarty czy komentarze. Jeśli będzie bardzo krytyczne wtedy zwrócimy się o pomoc do specjalistów. Ostatnio zacząłem myśleć nad księdzem z jakiegoś miasta obok może rozmowa z nim by coś pomogła co o tym myślicie ?
Awatar użytkownika
Sylvester93
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 152
Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
Lokalizacja: Świdnik

Re: Mały problem

Post autor: Sylvester93 »

Leki otępiają umysł i zmysły... Według mnie zamiast leków może wystarczyć hipnoza aby wejść w głąb podświadomości poszkodowanego i spróbować podczas transu oczyścić jego umysł z niepotrzebnych urazów...

-- 2011-03-28, 19:52 --

Rozmowa z księdzem czyli coś w rodzaju egzorcyzmów. I tu własnie kłóci się wiara z racjonalnym myśleniem.
Nie wiem czy rozmowa z księdzem coś pomoże, ale warto poróbować:)
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Re: Mały problem

Post autor: Altair123 »

Wcześniej tez myślałem ze rozmowa z księdzem to bzdura i ze mu przejdzie ale już mam dość (szczególnie po dwóch szwach na skroni) "tonący brzytwy się chwyta" Nie chodzi mi tu o egzorcyzm raczej o udział w mszy św i powiedzenie księdzu o tym bez żadnych hokus pokus nad nim ( a już na pewno nie z księdzem w roli głównej)
Hipnoza to pomysł warty rozważenie ale nie wiem czy chce aby ktoś grzebał w jego umyśle czy to nie pogorszy sprawy i czy on sam nie będzie się czuł jeszcze gorzej z tym ze wie o tym o jedna osobę więcej
Awatar użytkownika
Sylvester93
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 152
Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
Lokalizacja: Świdnik

Re: Mały problem

Post autor: Sylvester93 »

Teraz rodzina i przyjaciele mają dwa wybory albo ksiądz albo psychoanalityk... Osobie poszkodowanej nie należy w tym momencie dawać wyborów ponieważ wiedząc o tym żadnego z nich nie wybierze, trzeba Go postawić przed faktem dokonanym. Co do księdza warto próbować ale szczerze wątpię ze on coś na to poradzi ,, Wiara nie wszystko jest w stanie okiełznać"
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Re: Mały problem

Post autor: Altair123 »

A ja twierdzę ze wiara czyni cuda. Wyboru to on na pewno nie dotnie i dobrze o tym wie. Jak już mówiłem nie chce rozgłosu ale jeśli to jedyny sposób skorzystam z każdej pomocy nawet księży ( wierze w Boga ale nie wierze w kościół ).
Awatar użytkownika
Sylvester93
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 152
Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
Lokalizacja: Świdnik

Re: Mały problem

Post autor: Sylvester93 »

A czy On wie że podałeś jego problem na forum??? uważam że z tego też nie byłby za bardzo zadowolony ale musi zrozumieć ze kierujesz się jego dobrem...
Wierząc w Boga jak Pana Stwórce nie wierząc w kościół sam obalasz swojego ,,Boga"
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Re: Mały problem

Post autor: Altair123 »

Oczywiście ze wie nie jest zachwycony ale dzielnie to znosi cały dzień siedział ze mną i czytał mądre i te mniej mądre wypowiedzi na jego temat ( nie tylko na tym forum) poszedł jakąś godzinę temu do domu ale zapewne niedługo znowu mnie odwiedzi.
Awatar użytkownika
Sylvester93
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 152
Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
Lokalizacja: Świdnik

Re: Mały problem

Post autor: Sylvester93 »

Wedlug mnie nie powinien go nikt odstępować na krok nie powienien siedziec sam, wiem z własnych doświadczeń że samotność jeszcze bardziej dobija czlowieka.
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Re: Mały problem

Post autor: Altair123 »

Co do wiary w Boga to wierze ze jest jakiś bóg który stworzył świat ale nie wierze w kościół to organizacja nastawiona na zysk zysk i jeszcze raz ZYSK ( i nie mówię tak dlatego ze radio Maryja ma zła opinie a Rydzyk to "złodziej" kiedy umarła bliska mi osoba każdy ksiądz do jakiego się udaliśmy za odprawienie pogrzebu chciał pieniądze wtedy postanowiłem pieprzyc taki kościół taka religie i wiarę w dobre bezinteresowne uczynki i od 5 lat moja skromna osoba w kościele nie zagościła)
Awatar użytkownika
Sylvester93
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 152
Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
Lokalizacja: Świdnik

Re: Mały problem

Post autor: Sylvester93 »

BArdzo dobrze zrobilęś:) według mnie kościól to najbogatsza mafia świata;p
Altair123
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 2011-03-28, 12:03

Re: Mały problem

Post autor: Altair123 »

Ja już pominę to ze kościół zbiera ofiarę na mszy święte z czegoś musi się utrzymać ale żeby żerować na czyimś nieszczęściu to już jest przegięcie i to jeszcze trzeba było go przywieść na pogrzeb i odwieść z powrotem + 200 zł na nowy dach ( taaa )

-- 2011-03-28, 20:39 --

Po wypowiedziach na tym i innych forach też myślę ze to nie demon
Zablokowany

Wróć do „Demonologia i demonolatria”