Czym, kim jest duch człowieka ?
-
- Forumowy maniak
- Posty: 312
- Rejestracja: 1970-01-01, 03:00
Staralam się przeczytac powyzsze posty i podzielam zdanie Mirka, ze krytykowanie lub zaprzeczanie innym, np. za to, ze ktos smie twierdzic, ze Ziemia nie jest okragla...jest raczej wynikiem zasciankowosci osoby. Okreslenie "Belkot" chyba zostalo przez niektorych zle zinterpretowane tutaj.
Uwazam, ze talenty ma kazdy inne, co nie znaczy automatycznie, ze jest ktos madrzejszy lub glupszy. Kazdy ma talenty jakie akurat potrzebne mu sa w tym zyciu. Nikt nie ma wszystlich...
Nauka w szkolach, matematyczne wzory funkcjonuja ale daja się realizowac tylko w pewnym spektrum.
Einstein byl swiadomy cudu jaki nas otacza, wzory -wzorami ale czy wpadl by na nie ktos bez fantazji? Ktos bez nutki szalenstwa? )!!!
Wiekszosc ludzi zyje dogmatami i wzorcami dlatego, ze tak się nauczyli w szkole. Naukowcy czesto uzywaja fachowej nomenklatury, pisza trudniej niz wymaga tego przekazanie ideii, dystansuja się wrecz. Chca byc zrozumiali tylko dla pewnej grupy ludzi. Czesto staraja się aby dosjc do wyniku najtrudniajesza droga. Czemu nie? Jak ktos tak lubi...
Dlatego jak pisze Mirek, musimy stac się ponownie dziecmi lub tez Coelho:
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie." -jest chyba najlepszym sposobem aby spojrzec inaczej na Swiat.
Ocenianie innych, konkurowanie i zapominanie o tym ze wiedza, racjonalizm sa tylko czyms ograniczonym w przeciwienstwie do mocy nieskonczonej milosci, ktora odpowiedzialna jest za "cuda" na swiecie- hamuje rozwoj.
Uwazam, ze talenty ma kazdy inne, co nie znaczy automatycznie, ze jest ktos madrzejszy lub glupszy. Kazdy ma talenty jakie akurat potrzebne mu sa w tym zyciu. Nikt nie ma wszystlich...
Nauka w szkolach, matematyczne wzory funkcjonuja ale daja się realizowac tylko w pewnym spektrum.
Einstein byl swiadomy cudu jaki nas otacza, wzory -wzorami ale czy wpadl by na nie ktos bez fantazji? Ktos bez nutki szalenstwa? )!!!
Wiekszosc ludzi zyje dogmatami i wzorcami dlatego, ze tak się nauczyli w szkole. Naukowcy czesto uzywaja fachowej nomenklatury, pisza trudniej niz wymaga tego przekazanie ideii, dystansuja się wrecz. Chca byc zrozumiali tylko dla pewnej grupy ludzi. Czesto staraja się aby dosjc do wyniku najtrudniajesza droga. Czemu nie? Jak ktos tak lubi...
Dlatego jak pisze Mirek, musimy stac się ponownie dziecmi lub tez Coelho:
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie." -jest chyba najlepszym sposobem aby spojrzec inaczej na Swiat.
Ocenianie innych, konkurowanie i zapominanie o tym ze wiedza, racjonalizm sa tylko czyms ograniczonym w przeciwienstwie do mocy nieskonczonej milosci, ktora odpowiedzialna jest za "cuda" na swiecie- hamuje rozwoj.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
Uj, coz za spadek poziomu Juz nie wielki oswiecony tylko proby prymitywnego ironizowania...MIROSŁAW BRODA pisze:Tak moi wielcy nauczyciele już lecę po książeczki i biorę się za naukę. A gdzie wasza szkoła? W Głópotkowie? Jeszcze raz miłych świąt.
A moze po prostu daj cos sprawdzalnego na stol? Gra w otwarte karty?
[ Dodano: 25-12-2006, 15:42 ]
A jesli ktos ma talent do uczenia siebie i innych roznych talentow? W tym do uczenia innych talentu uczenia roznych talentow?TITANIA pisze: Uwazam, ze talenty ma kazdy inne, co nie znaczy automatycznie, ze jest ktos madrzejszy lub glupszy. Kazdy ma talenty jakie akurat potrzebne mu sa w tym zyciu. Nikt nie ma wszystlich...
Czy wiec wiedza o mocy nieskonczonej milosci ktora odpowiedzialna jest za "cuda" na swiecie" rowniez jest ograniczeniem? To powinnas się jej chyba pozbycTITANIA pisze: Ocenianie innych, konkurowanie i zapominanie o tym ze wiedza, racjonalizm sa tylko czyms ograniczonym w przeciwienstwie do mocy nieskonczonej milosci, ktora odpowiedzialna jest za "cuda" na swiecie- hamuje rozwoj.
Albo odpowiedziec na proste pytanie - a skad wiesz ze akurat tak wlasnie jest? Pytanie nader trafne ZWLASZCZA w ezoteryce
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
Niech Ci będzie panie Policjancie.Rośnij na takich drożdżach jakie masz. Pozdrów ode mnie zakalca.
[ Dodano: 25-12-2006, 16:44 ]
Widze z wami nie ma dyskusji. Zresztą ja tu nie przyszłem dyskutować o wstecznym biegu którego jesteście trybikami.Koniec tej jałowej wstecznej dyskusji..Stoicie po drugiej stronie z którą ja nie mam już nic wspólnego.Żegnam.
[ Dodano: 25-12-2006, 16:44 ]
Widze z wami nie ma dyskusji. Zresztą ja tu nie przyszłem dyskutować o wstecznym biegu którego jesteście trybikami.Koniec tej jałowej wstecznej dyskusji..Stoicie po drugiej stronie z którą ja nie mam już nic wspólnego.Żegnam.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
Ciągle nie masz nic do powiedzenia, lub prawie nic. Jesteś jak kukiełka pociągana za sznurki tylko nie widzisz nawet sznurków. Jesteś jak oracz co ora pole na którym kiełkuje już zboże. Sam nie będziesz miał mąki i inni się nie najedzą. Ciebie po prostu nie ma. Jeszcze nie zaistniałeś duchowo. Żegnam i pozdrawiam. Gdy nie ma się z kim dyskutować to się nie dyskutuje. Gdy ktoś niedowidzi i nie chce założyć okularów nie znajdzie pereł. itd,itp.....................
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
Czyni mnie to tym który wie czym jest duch człowieka , ciebie zaś czyni tym który nie wie. I choćbyś się habilitował a nie nauczysz się odróżniać prawdy od fałszu nie będziesz wiedział ,chociaż jesteś tym samym. Ale to ty się ograniczasz w świadomości.Energia w tobie ją ogranicza.Ma niską częstotliwość choć wiedzę ogólną możesz mieć sporą.. Cóz. Nic poradzić nie mogę.To twoja rola.Bądź konstuktywny w swoich dociekaniach a nie destruktywny. Jak czegoś nie rozumiesz nie znaczy że tego nie ma. Powiem ci że nawet nie jestem Kopernikiem ale ty był byś tym który pierwszy by go wyśmiał.Taka twoja rola. Większość ludzi ma już potrzebny zbiór informacji by wznieść się w drzewie świadomości wysoko ale zostaną oświeceni gdy sami do tego dojdą. Dlaczego sami? Bo ogranicza ich Ego i nikogo nie chcą słuchać bo przyswajają tylko własną ścieżkę rozwoju. Gorzej że są tak uparci że ograniczają przez to innych. No ale to też ich rola.Takie życie. Może kapniesz się teraz dlaczego "ostatni będą pierwszymi a pierwsi ostatnimi".
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
Nie. Faktycznie nie rozumiem. To co dotychczas piszesz jest dla mnie (nie mowie czym jest obiektywnie, mowie czym jest dla mnie) mieszanka cukierkowych truizmow, wysnutych z palca ideii i mentalnego masturbowania się umiejetnosciami ktore dla mnie sa dosyc oczywiste (oobe, energetyka i pare innych zabawek), twierdzenia ze do opanowania ich potrzebne jest cos czego ewidentnie nie mam - bo Twoich ideii nie lapie - a jednak potrafilem je opanowac.
Dlatego od dluzszego czasu staram się naklonic Cie do napisania czegos co byloby dla mnie bardziej zrozumiale - i jak dotad zawsze napotykam bariere ktora ochrzcilem bariera wielkiego oswiecona - atak albo stwierdzenie ze zrozumienie przychodzi na pewnym poziomie rozwoju. Tylko widzisz - ten na ktorego slowa się powolywal nic takiego nie twierdzil, ani tez nikogo nie atakowal. Jesli powolujesz się na jego czyny, postepuj rowniez tak jak on, ok?
Dlatego od dluzszego czasu staram się naklonic Cie do napisania czegos co byloby dla mnie bardziej zrozumiale - i jak dotad zawsze napotykam bariere ktora ochrzcilem bariera wielkiego oswiecona - atak albo stwierdzenie ze zrozumienie przychodzi na pewnym poziomie rozwoju. Tylko widzisz - ten na ktorego slowa się powolywal nic takiego nie twierdzil, ani tez nikogo nie atakowal. Jesli powolujesz się na jego czyny, postepuj rowniez tak jak on, ok?
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
Czy oczy są zwierciadłem duszy?. Są Więc czym jest dusza.Świadomością. W mini skali to wygląda tak. Siądź przed telewizorem i przeanalizuj wszystko co jest możliwe a z tym związane. Jeśli przeczytałeś wszystko co napisałem i dalej nie rozumiesz , znaczy to że jesteś albo na początku drogi albo jesteś baaardzo negatywny. Telewizor też musi pracować w pewnej częstotliwości by przesylał obraz. W negatywności ta częstotliwość jest tak niska że człowiek nie rozpoznaje wielu rzeczy.Czy czytałeś kilka razy jakąś książkę? Na pewno.Nie dziwiłeś się że za każdym razem rozumiesz ją inaczej? Wraz ze wzrostem świadomości wzrasta zdolność postrzegania.Myślę że gdybyś na prawdę się tym interesował to wiedziałbyś więcej i nie zaprzeczał sprawom oczywistym.To trochę jak assamite- nie wie co to dobro i zło. Tak na prawdę wie ale nie ma świadomości dobra i zła.Dopiero gdy pozna na własnej skórze krzyknie eureka.No ale żeby pomądrzyć się i "poświrować" na forum udaje dziecko i mówi jak 5-letnie dziecko. W duchu jednak się śmieje. Powinna raczej z siebie. Świadomość to klucz do wszystkiego.Ufff.Starczy tego pustego gadania pod tym postem. Miło by było gdyby nie było puste:). Ostatecznie ja to inny Ty. Żegnam.
Wedle jednego modelu, przyslowia. Sa. Wedle wielu innych, nie sa.MIROSŁAW BRODA pisze:Czy oczy są zwierciadłem duszy?. Są
Uuu, bedzie problem - od 4 lat nie mam telewizoraMIROSŁAW BRODA pisze: Więc czym jest dusza.Świadomością. W mini skali to wygląda tak. Siądź przed telewizorem i przeanalizuj wszystko co jest możliwe a z tym związane.
Umm, a nie wziales przypadkiem pod uwage mozliwosci trzeciej - ze Ty nie napisales tego w dostatecznie zrozumialy i sensowny sposob? Zwlaszcza, ze nie bylem jedynym na tym forum, ktory zglaszal taka uwage? Czy ten na ktorego slowa się powolujesz powiedzialby 'jesli tego nie rozumiesz, to albo jestes na poczatku drogi, albo jestes bardzo negatywny' - czy po prostu wyjasnilby w inny sposob, jesli nie metafora to bezposrednio?MIROSŁAW BRODA pisze: Jeśli przeczytałeś wszystko co napisałem i dalej nie rozumiesz , znaczy to że jesteś albo na początku drogi albo jesteś baaardzo negatywny.
Nie. To oczywiste i nie trzeba do tego mieszac wzrostu swiadomosci. Ale na pocieszenie - czytalem tez niekiedy ta sama ksiazke po przypadkach, jakbys to ujal, wzrostu swiadomosci - i rozumialem ja tak samo.MIROSŁAW BRODA pisze: Telewizor też musi pracować w pewnej częstotliwości by przesylał obraz. W negatywności ta częstotliwość jest tak niska że człowiek nie rozpoznaje wielu rzeczy.Czy czytałeś kilka razy jakąś książkę? Na pewno.Nie dziwiłeś się że za każdym razem rozumiesz ją inaczej?
Oczywistym w jednym modelu, ale ten model nie musi byc modelem absolutnym. Co wtedy? Sam pisales o tym, ze na pewnym poziomie swiadomosci nie dostrzega się pewnych rzeczy - skad wiesz, czy aby ktos na tym forum nie jest na poziomie wyzszym od Ciebie i dostrzega rzeczy ktore Ty, na swoim poziomie, uznajesz za falszywe, poniewaz ich nie dostrzegasz?MIROSŁAW BRODA pisze: Wraz ze wzrostem świadomości wzrasta zdolność postrzegania.Myślę że gdybyś na prawdę się tym interesował to wiedziałbyś więcej i nie zaprzeczał sprawom oczywistym.
A przez swoja sklonnosc do ogolnego pisania - nie pozwalasz takiej osobie pokazac Ci innej sciezki?
Kurcze, tysiace myslicieli przez wieki rozwazalo czym jest dobro i zlo. Wielu nauczycieli duchowych przedstawialo swoje podejscia ktore niekoniecznie na siebie zachodzily. A Ty po prostu wiesz i juz. I jeszcze wiesz co Assamite robi w duchu, czytasz normalnie w myslach... Jak na moj gust, jest to przejaw, delikatnie mowiac, pychy i wlasnie takiego zamkniecia na swoim poziomie, o ktorym piszesz. Rozejrzyj się czy moze nie jest cos wiecej.MIROSŁAW BRODA pisze: To trochę jak assamite- nie wie co to dobro i zło. Tak na prawdę wie ale nie ma świadomości dobra i zła.Dopiero gdy pozna na własnej skórze krzyknie eureka.No ale żeby pomądrzyć się i "poświrować" na forum udaje dziecko i mówi jak 5-letnie dziecko. W duchu jednak się śmieje. Powinna raczej z siebie. Świadomość to klucz do wszystkiego.Ufff.Starczy tego pustego gadania pod tym postem. Miło by było gdyby nie było puste:). Ostatecznie ja to inny Ty. Żegnam.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę