O co tutaj chodzi? Bardzo dziwne zjawisko!

[brown_beauty]

Witam! W pewnym momencie swojego życia chorowałam na depresję i natręctwa i rodzice strasznie mnie pilnowali, gdyż miałam myśli samobójcze, doszło do tego, że w nocy spałam z Mamą, by mogła mieć mnie na oku, obok siebie, bym niczego sobie nie zrobiła. Spałam u Mamy kilka dni, aż pewnego dnia obudziłam się i nagle zaczęłam Mamę oskarżać o molestowanie! Oczywiście moja Mama tego nie zrobiła, ja nawet sama nie jestem w stanie określić co dokładnie się stało, ale CZUJĘ, że tak się stało. Oskarżam niewinną osobę o coś, czego nie zrobiła, nie znam żadnych szczegółów, ale po prostu obudziłam się i zaczęłam płakać, mieć żal, pretensje - tak po prostu! Czy to możliwe, że coś mi się przyśniło i mój mózg wziął to za rzeczywistość? Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim zjawiskiem. O co tutaj chodzi?

[Karoolczak]

Zdecydowanie chodzi o to. Nie masz co się martwic, przejdzie Ci. Raz miałem podobną sytuację:P Spałem z moją dziewczyną i w pewnym momencie przebudzila się i zaczęła się szarpać Okazało się, że śniło jej się, że ją bije i najlepsze było w tym to, że była na mnie obrażona przez cały następny dzień

[Pandemonium]

Zły sen, skutek uboczny leków antydepresyjnych ? Ciężko powiedzieć. Z całą pewnością to nie jest nic paranormalnego ,czego nie dało by się wytłumaczyć psychologią jak mniemam.

[brown_beauty]

Bardzo dziękuję za próby odpowiedzi Jednakże, paranormalne jest to, że przecież nie można aż tak uwierzyć w sen prawda? Jestem dorosłą osobą nie od dziś, nawet jeśli śniło mi się coś strasznego, po przebudzeniu wiedziałam,że to sen i nawet jeśli był "ostry" to po kilku godzinach/dniach strach bądź też lęk mijał. A ja wciąż CZUJĘ, że doznałam krzywdy ze strony Mamy, choć mam mnóstwo realnych argumentów {przykładowo Wasze} i nie dociera to do mnie. Ciągle czuję ból, chcę opuścić Mamę, wykrzyczeć Jej w twarz, ciągle to we mnie "siedzi". Czy to nie dziwne, że skoro coś się nie zdarzyło - ja czuję jakby się zdarzyło? Czy jestem jakimś ciekawym przypadkiem psychologicznym, na który nie ma wytłumaczenia? Nie wyobrażam sobie opuścić własnej Matki, ale ten ból jest nie do wytrzymania! Skoro nic mi nie zrobiła, to dlaczego tak się czuję? A może to jest w jakiś sposób "paranormalne"? A może jestem nawiedzona? Wiem - brzmi śmiesznie. Ale uwierzcie mi - śmieszne nie jest. Nie mogę przecież tak żyć. Czy jeśli mózg coś zapamiętał - da mu się to wyperswadować?

[Pandemonium]

Nie ma w tym nic paranormalnego. To jest kwestia psychologii i najlepiej jakbyś poszła z tym do specjalisty. Psycholog wbrew pozorom nie jest tylko od umysłowo chorych ,ale właśnie może pomóc z radzeniem sobie z takimi sytuacjami.

Czemu się tak czujesz ? Sama sobie przecież odpowiedziałaś. Sen był na tyle realny ,że Twój umysł zapamiętał to jako realne zdarzenie - i nie ma szczerze zbyt wiele do dopowiedzenia w tej kwestii.

[Karoolczak]

Ostatecznie w ostatecznej ostateczności można wziąć pod uwagę sukkubę... Aczkolwiek to już tak na maksa na siłe wciśnięte i rownież skłaniam się do tego, iż w grę wchodzi tu najzwyklejsza psychologia. Wywarło to na Tobie kolosalne wrażenie, ponieważ molestował Cię nikt inny, jak Twoja mama... Szczerze to współczuję ...

[Arek]

Jednakże, paranormalne jest to, że przecież nie można aż tak uwierzyć w sen prawda?

Oj, nie chcę nic sugerować ale jest taka rzadka choroba jak rozdwojenie jażni. Kiedy ludzie nie wiedząc o tym żyją drugim życiem, zakładają drugie mieszkanie, mówią zmienionym głosem itp.
Może w twoim przypadku takie coś miało swoje początki. Te wszystkie opętania to nic innego jak druga jażń. Poszukaj materiałów o Aneliese Michel, ją też pilnowano, też nie wiedziano.
Nie wiadomo za bardzo skąd to się bierze ale "głupoty" to nie są