Magowie-Świat Pogan

[Oscypek]

Moim ponad normę skromnym zdaniem "magowie" w sęsie księga zaklęć, magia, różdżka itd. to nie istnieją. Myślę, że tamtejsi magowie leczyli na podstawie sprawdzonych mikstur, a właściwie herbatek itd.
Klątwy rzucali na człowieka. Biedak przerażony - ludzie wtedy wierzyli, że mają magowie moc i potęgowali strach, jak mu się coś stało to podkolorował to z przerażenia, że klątwa działa itd.

Chociaż zawsze mogli wejść w pakt z diabłem.

[Ivellios]

Oni po prostu mogli być najbardziej wykształconymi przedstawicielami społeczności plemiennej, znającymi się między innymi na medycynie naturalnej, potrafiącymi robić wiele różnych rzeczy (nie mam tu na myśli uprawiania magii), które zwykłemu szaraczkowi z plemienia przyszłyby w najlepszym wypadku z wielkim trudem...

[Shaolin0]

Moja mama mi ostatnio mówiła, że oglądała jakiś program co mówili w nim, że Nostradamus pił jakieś mikstury i niby miał te widzenia, przepowiednie. Może ktoś mi przybliżyc temat ?

[Oscypek]

Jak się opijesz to też masz jakieś "widzenia"

[Nightwalker]

U pogan, czyli głownie animistów byli szamani, magowie pojawili się chyba stosunkowo późno, jako użytkownicy magii - czyli wszystkiego co dawało "moc" a czego nie można było wyjaśnić - tzn. czrgo kościół nie tolerował.

Miksturami używanymi przez szamanów były grzybki halucynki, zioła - na moczu kończąc.
Dziś mikstury można kupić w każdym sklepie.

[hewi]

byli oczytani i znali się na znachorstwie i obrzędach a poza tym pisze się Poganie a nie Poganowie:D

[pawo12]

Polecam zajrzeć na stronę www.taraka.pl. Jest to portal o szamanizmie i poganizmie. zawiera masę ciekawych artykułów, w tym także o magii, symbolach i odmiennych stanach świadomości. Są tam też praktyczne ćwiczenia dla osób praktykujących neopoganizm i neoszamanizm. Są tam też mity i artykuły o starych bóstwach.

[Koffee]

cogito - już mu chciałam to samo napisać

pawo12 - bo zostaniesz o spamowanie oskarżony (;

do tematu - dawni magowie, byli w większości szamanami lub kapłanami - co do kapłanów, ciężko jest mi się wypowiedzieć, bo wg mnie moc kapłana zależy od mocy jego boga; natomiast jeśli chodzi o szamanizm, to wierzę w to, wierzę, że szaman potraf się komunikować ze światem duchów, z astralem, może posiadać zdolność bilokacji, telepatii, no i jest dobrze obeznany z odmiennymi stanami świadomości - nie wspominając już o tym, że zna się się na trujących i leczniczych roślinach

[Koffee]

to nie tylko trawka, ale rośliny mocy - halucynogeny, ale nietoksyczne (ayahuasca, peyotl, kaktus San Pedro, yohimbe)

w naszym klimacie rośną bieluń i muchomorki, ale te trzeba umieć stosować, bo są toksyczne

te rośliny wprowadzają w odminne stany świadomości, w których można się skontaktować z bytami astralnymi, można widzieć myśli i energie, można wszystko - można zobaczyć chorobę, śmierć, ducha lasu, ducha opiekuńczego

między innymi dlatego chciałabym wyjechać do Amazonii, bo tam szamanizm jest szczególnie żywy, niezmieniony od setek lat

ale w Afryce też, tylko mi chyba bardziej odpowiada las (;, niż sawanna

[Koffee]

chodzi mi o śmierć

dlatego nie warto żreć bieluniu, pokrzyku czy muchomorków, bo można się otruć

natomiast te wymienione przeze mnie wcześniej nie są trujące i nie uzależniają - tylko uwrażliwiają

[Nightwalker]

Pewnie tylko interpretowali to jaki inne krainy, bo było dla nich nieznajome.

[Darnok]

niestety nazwy nie pamiętam-ale czytałam o tym w jakiejś książce

haszysz? maryśka?