Odkrywcy świata
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Uwazam ze na Ziemi wszystko utworzylo się tak jak udowadnia wiekszosc archeologow.
Az do momentu gdy pojawili się przybysze z innej planety, i to oni zapoczatkowali istnienie rasy ludzkiej, bylo pare nieudanych wynikow ( co ja gadam obecna forma z malymi wyjatkami to tez niewypal) ale z czasem wyszlo im nawet niezle.
Stare przekazy na ten temat daja obraz jak bylo, tylko wspolczesnym naukowcom nie chce się w to wierzyc, bo im nie pasuje a kosciolowi tym bardziej nie. Fakt z tego taki ze kazdy lepi sobie swoja wersje, tak zeby JEMU pasowala...Nawet nie trzeba czytac Dänikena zeby do tego dojsc. Biblia,Apokryfy,hinduskie przekazania itd,itp.
pozdrawiam Arek
Az do momentu gdy pojawili się przybysze z innej planety, i to oni zapoczatkowali istnienie rasy ludzkiej, bylo pare nieudanych wynikow ( co ja gadam obecna forma z malymi wyjatkami to tez niewypal) ale z czasem wyszlo im nawet niezle.
Stare przekazy na ten temat daja obraz jak bylo, tylko wspolczesnym naukowcom nie chce się w to wierzyc, bo im nie pasuje a kosciolowi tym bardziej nie. Fakt z tego taki ze kazdy lepi sobie swoja wersje, tak zeby JEMU pasowala...Nawet nie trzeba czytac Dänikena zeby do tego dojsc. Biblia,Apokryfy,hinduskie przekazania itd,itp.
pozdrawiam Arek
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Jest wiele odpowiedzi “po co”, tu jedna moja.
Chec grania boga, STWORZYCIELA ten wyraz jest lepszy bo oznacza “COS STWORZYC”, tak jak my mamy takie popedy zeby cos tworzyc--------istnieje cos ciekawszego?.
Gdybysmy tez mieli takie mozliwosci zeby na jakiejs planecie stworzyc inteligentne zycie to tez bysmy tak postapili, juz z samej ciekawosci, jak ono się rozwinie? Jaki obierze kierunek?, jak bedzie wygladalo?, jakie religie powstana?itd. Wszystko to jest takie ciekawe ze warto sobie zadac ten trud.
pozdrawiam Arek
Chec grania boga, STWORZYCIELA ten wyraz jest lepszy bo oznacza “COS STWORZYC”, tak jak my mamy takie popedy zeby cos tworzyc--------istnieje cos ciekawszego?.
Gdybysmy tez mieli takie mozliwosci zeby na jakiejs planecie stworzyc inteligentne zycie to tez bysmy tak postapili, juz z samej ciekawosci, jak ono się rozwinie? Jaki obierze kierunek?, jak bedzie wygladalo?, jakie religie powstana?itd. Wszystko to jest takie ciekawe ze warto sobie zadac ten trud.
pozdrawiam Arek
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Ah nie ma tak zle sa smutniejsze wersje.
Biblia. Adam i Ewa, Ewa zerwala jablko i za to kochany wlasciciel ogrodu wygnal ich z raju gdzie wszystko bylo pod dostatkiem ze slowami: "od dzisiaj bedziesz się meczyl, niewydajna ziemiξ oral," Ewe chyba jeszcze bardziej nienawidzil bo to dla niej skierowane te slowa " przy porodzie wiele bolu bedziesz doznawac".
Wyrzucil za furtke, a zeby nie wracali postawil przed furtka osilkow (czytaj serafimy)........
Biblia. Adam i Ewa, Ewa zerwala jablko i za to kochany wlasciciel ogrodu wygnal ich z raju gdzie wszystko bylo pod dostatkiem ze slowami: "od dzisiaj bedziesz się meczyl, niewydajna ziemiξ oral," Ewe chyba jeszcze bardziej nienawidzil bo to dla niej skierowane te slowa " przy porodzie wiele bolu bedziesz doznawac".
Wyrzucil za furtke, a zeby nie wracali postawil przed furtka osilkow (czytaj serafimy)........
Ostatnio zmieniony 2007-05-07, 16:55 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Mala poprawka do tekstu wyzej, te osilki to mialy byc keruby.
Co do tego jablka to juz wtedy jeden skarzyl na drugiego. Adam jako pierwszy byl zapytany----to nie ja to ona------- Ewa -------zmija mi kazala----
A ze zmija gadac nie umie to juz tak zostalo
I zostalo az do dzisiaj, bo jak komus powiesz ---ty zmijo----------- to zawsze w sensie raczej negatywnym, lub przebieglym.
To takie moje mysli na ten temat
Co do tego jablka to juz wtedy jeden skarzyl na drugiego. Adam jako pierwszy byl zapytany----to nie ja to ona------- Ewa -------zmija mi kazala----
A ze zmija gadac nie umie to juz tak zostalo
I zostalo az do dzisiaj, bo jak komus powiesz ---ty zmijo----------- to zawsze w sensie raczej negatywnym, lub przebieglym.
To takie moje mysli na ten temat
Zawsze tak jest- na końcu zrzuca się całą winę na tego co nie może się bronić Ale tak wogóle to w każdej teorii powstania świata rodzi się jedno pytanie- skąd? Skąd to się wszytko wzieło- jak nie materia to Bóg... No bo wszystko musi mieć swój początek... Ale jak, kiedy, dlaczego, w jaki sposób? Na to nigdy raczej nie znajdziemy odpowiedzi Mówi się, że Bóg nie ma ani początku, ani końca "jak było na początku teraz zawsze i na wieki wieków amen" No, ale jednak... Gdzieś ten początek musi być Jednak jest jedna rzecz bez początku ani końca- koło- zatacza łuk i wraca do tego samego punktu... Może właśnie cały czas, cało życie to jedno wielkie koło? Może pisze ten post już tysięczny raz? Samemu nie będąc tego świadomym... To taka moja osobista teoria...
Nie wykluczam reinkarcnaji jako takiej nawet poza tą teorią koła czasu- niby nie jest to takie złe... Jednak człowiek tak naprawdę nie boi się śmierci, ale tego że straci samego siebie- zakładając właśnie reinkarnację za prawdę, to żal nam naszych wspomnień, preferencji- po prostu chcielibyśmy być sobą jeszcze... Z tym kołem czasu to by mnie bardzo zadowalało, zwłaszcza gdy pomyślę, że wczorajszy koncert się powtórzy
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Co to był za koncert?, ze az taki wazny?
Mnie się wydaje że ludzie boją się śmierci, ale to ma róžne uzasadnienia, np. kto zaopiekuje się dziećmi jak mnie nie bedzie?, albo, jak oni się bez mojej opieki poradzą?, itd.
A nie ma nic gorszego jak strach , lęk i depresje, nawet niekiedy choroba temu nie dorównuje, swoją drogą ciekawi mnie czy mozna sobie nowe žycie wybrać albo zostanie nam narzucone, bo są takie i takie teorie??????????????
Mnie się wydaje że ludzie boją się śmierci, ale to ma róžne uzasadnienia, np. kto zaopiekuje się dziećmi jak mnie nie bedzie?, albo, jak oni się bez mojej opieki poradzą?, itd.
A nie ma nic gorszego jak strach , lęk i depresje, nawet niekiedy choroba temu nie dorównuje, swoją drogą ciekawi mnie czy mozna sobie nowe žycie wybrać albo zostanie nam narzucone, bo są takie i takie teorie??????????????
Hehehe z tym koncertem to po prostu tak, że chyba na żadnym się tak jeszcze nie bawiłem Pogo, muzyka i ogólnie jazda jakich mało . A wracając do tematu to gdzieś usłyszałem takie zdanie że strach przed śmiecią jest gorszy niż ona sama... Zdaje się być w tym sporo prawdy zważywszy na to, że przecież po śmierci to w zasadzie jest nam już wszystko jedno
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Koleżanka z pracy opowiadała jak parę lat temu była na wykładzie Dalai Lamy na temat strachu a raczej szoku w chwili umierania. Podobno w tym momencie gdy dusza " widzi" już nieżywe ciało doznaje szoku i ma problemy z odnalezieniem własciwej drogi.
Na wykładach tych są pokazywane metody jak znależć tę drogę, no i jak bez strachu i szoku "przeżyć" swoją "śmierć". Nigdy się nad tym za bardzo nie zastanawiałem, dla mnie to zawsze było jasne -------------------- Arek idż do światła , tam więcej widać----------
Na wykładach tych są pokazywane metody jak znależć tę drogę, no i jak bez strachu i szoku "przeżyć" swoją "śmierć". Nigdy się nad tym za bardzo nie zastanawiałem, dla mnie to zawsze było jasne -------------------- Arek idż do światła , tam więcej widać----------
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę