Co Wam się ostatnio śniło?
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 567
- Rejestracja: 2007-09-24, 16:06
- Lokalizacja: Wrocław
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4862
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 946
Wczoraj miałem taki sen, że tak go nazwę, gangsterski. Wiadomo - pościgi, ukrywanie łupu i takie tam.
Zapamiętałem ze szczegółami jeden fragment. "Konkurencja" zamknęła nas w barze czy jakimś innym pubie i próbowali nas zlikwidować. Znalazłem wyjście... ale stał w nim ochroniarz "konkurencji". Ja próbuję go wypchnąć, a ten yab now mi z całej siły w łeb. Się wkurzyłem, naskoczyłem na niego, wywalił się... i już nie wstał.
Z kumplem zwialiśmy.
Koniec snu
Zapamiętałem ze szczegółami jeden fragment. "Konkurencja" zamknęła nas w barze czy jakimś innym pubie i próbowali nas zlikwidować. Znalazłem wyjście... ale stał w nim ochroniarz "konkurencji". Ja próbuję go wypchnąć, a ten yab now mi z całej siły w łeb. Się wkurzyłem, naskoczyłem na niego, wywalił się... i już nie wstał.
Z kumplem zwialiśmy.
Koniec snu
-
- Forumowy maniak
- Posty: 320
- Rejestracja: 2006-04-16, 10:15
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4862
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 946
[hide]Znów śniła mi się moja świętej pamięci ukochana...
Byliśmy u mnie w domu. Miała być "wolna chata", tylko my dwoje... ale oczywiście mama wróciła, gdy tylko zobaczyła Blankę zrobiła awanturę na cały dom (podejrzewa ją o satanizm). Nawet groziła że nas z domu powyrzuca...
Poszliśmy z Blanką na piętro i zamknęliśmy się w moim pokoju, mając w głębokim poważaniu wrzaski dochodzące z parteru.[/hide]
Byliśmy u mnie w domu. Miała być "wolna chata", tylko my dwoje... ale oczywiście mama wróciła, gdy tylko zobaczyła Blankę zrobiła awanturę na cały dom (podejrzewa ją o satanizm). Nawet groziła że nas z domu powyrzuca...
Poszliśmy z Blanką na piętro i zamknęliśmy się w moim pokoju, mając w głębokim poważaniu wrzaski dochodzące z parteru.[/hide]
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4862
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 946
[hide]Sen z dzisiaj.
Stoję sobie w szkole muzycznej. Patrzę, jakaś klepsydra wisi (czy jak się tam nazywa to ogłoszenie o czyjejś śmierci). Czytam. Zmarł jeden z kolesiów od fagotu...
Lekcja. Profesor od fagotu pyta nas, czy zgodzilibyśmy się zagrać na pogrzebie kolegi. Wszyscy zgodnie odpowiadamy, że tak. Dostaliśmy utwory i rozczytujemy je.
Pogrzeb miał się odbyć za kilka dni w dobrze nam znanym Kościele Mariackim w Katowicach.
Następny dzień. Zimno, wszystko śniegiem zasypane. Spotykam koleżankę organistkę, mówię jej co się stało, pytam czy też przyjdzie na pogrzeb. Zmieszała się trochę... ja mówię: "Basia, proszę, przyjdź". Ostatecznie zgodziła się.
Dla rozluźnienia atmosfery... zaczęliśmy się rzucać śnieżkami.
Pamiętam jeszcze tylko moment jak stoję w kościele i gram podczas nabożeństwa żałobnego zadany wcześniej utwór.
Koniec snu.[/hide]
Stoję sobie w szkole muzycznej. Patrzę, jakaś klepsydra wisi (czy jak się tam nazywa to ogłoszenie o czyjejś śmierci). Czytam. Zmarł jeden z kolesiów od fagotu...
Lekcja. Profesor od fagotu pyta nas, czy zgodzilibyśmy się zagrać na pogrzebie kolegi. Wszyscy zgodnie odpowiadamy, że tak. Dostaliśmy utwory i rozczytujemy je.
Pogrzeb miał się odbyć za kilka dni w dobrze nam znanym Kościele Mariackim w Katowicach.
Następny dzień. Zimno, wszystko śniegiem zasypane. Spotykam koleżankę organistkę, mówię jej co się stało, pytam czy też przyjdzie na pogrzeb. Zmieszała się trochę... ja mówię: "Basia, proszę, przyjdź". Ostatecznie zgodziła się.
Dla rozluźnienia atmosfery... zaczęliśmy się rzucać śnieżkami.
Pamiętam jeszcze tylko moment jak stoję w kościele i gram podczas nabożeństwa żałobnego zadany wcześniej utwór.
Koniec snu.[/hide]
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4862
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 946
Z tymi moimi snami to normalnie jest ostatnio jakiś serial.
Dzisiaj mi się śniło że opowiadałem wszystkim że mi się śniło że koleś fagocista nie żyje. I samemu kolesiowi fagociście też to mówiłem...
Zaraz potem brałem udział w jakimś koncercie w szkole muzycznej, jedna dziewczyna śpiewała a ja akompaniowałem jej na fortepianie. Jakieś pioseneczki a'la Katie Melua. ;p
Dzisiaj mi się śniło że opowiadałem wszystkim że mi się śniło że koleś fagocista nie żyje. I samemu kolesiowi fagociście też to mówiłem...
Zaraz potem brałem udział w jakimś koncercie w szkole muzycznej, jedna dziewczyna śpiewała a ja akompaniowałem jej na fortepianie. Jakieś pioseneczki a'la Katie Melua. ;p
-
- Forumowy maniak
- Posty: 262
- Rejestracja: 2007-07-01, 14:45
- Lokalizacja: Piastów
-
- Forumowy maniak
- Posty: 320
- Rejestracja: 2006-04-16, 10:15
łoj, coś dawno mnie tutaj nie było xD
w najbliższym czasie postaram się to nadrobić xD
w każdym bądź razie dzisiaj miałam maksymalnie porąbany sen (tylko trochę go nie pamiętam xD)
mianowicie budzę się rano, idę do szkoły... w szkole też jakieś zajście było... mniejsza. W sumie się zorientowałam, że w szkole byłam osiem godzin. no ale nie chce mi się wracać do domu. Choć z drugiej strony w tym śnie jednocześnie wiem, że musze wracać, bo pies mi się zsika, jak z nim nie wyjdę. W końcu Sara <koleżanka> przekonuje mnie do tego, cobym z nią poszła na miasto. No i nic, chodzimy sobie cały dzień, ja już nie chce iść dalej <pies!!!>, a ona sobie przypomniała, że gdzieś widziała super-błyszczyk, i koniecznie musiała po niego pójść No więc idę z nią, jest taki... półmrok, choć nigdzie się nic nie świeci, a jednocześnie, nie wiem skąd, wiem, że jest tuż przed 23 w nocy. A ona mnie ciągnie, po ten błyszczyk, do ikea (!!!). Zobaczyłam tylko szyld przed ikea, rodem z reklamy z link4 (o ile się nie mylę) (tzn. mały wóz, wielki wóz i radiowóz xD), tyle, że to była reklama jakiegoś produktu.
Dodatkowo musiałyśmy przebiec na zielonym świetle, które się zmieniało na czerwone wraz z nadejściem godziny 23 xD i pozostaje czerwone na resztę nocy. W sumie to jednak nam się nie udało, i Sara zrezygnowana zaczęła się toczyć w stronę domu, mówiąc jeszcze do mnie, że po co ją tutaj ciągnęłam (JA JĄ?!) za błyszczykiem, one wszystkie są przereklamowane xD
Ostatnie co pamiętam z tego snu to to, że wracam do domu, w którym nikogo nie ma (lub mama śpi, sama nie wiem jak to w tym śnie było, wiem tylko tyle że psa nie udało mi się znaleźć) i poszłam spać.
Po całym tym śnie byłam taka nie wyspana... xD
Wygląda na to, że mam sny bardziej pokręcone od snów Iva xD
w najbliższym czasie postaram się to nadrobić xD
w każdym bądź razie dzisiaj miałam maksymalnie porąbany sen (tylko trochę go nie pamiętam xD)
mianowicie budzę się rano, idę do szkoły... w szkole też jakieś zajście było... mniejsza. W sumie się zorientowałam, że w szkole byłam osiem godzin. no ale nie chce mi się wracać do domu. Choć z drugiej strony w tym śnie jednocześnie wiem, że musze wracać, bo pies mi się zsika, jak z nim nie wyjdę. W końcu Sara <koleżanka> przekonuje mnie do tego, cobym z nią poszła na miasto. No i nic, chodzimy sobie cały dzień, ja już nie chce iść dalej <pies!!!>, a ona sobie przypomniała, że gdzieś widziała super-błyszczyk, i koniecznie musiała po niego pójść No więc idę z nią, jest taki... półmrok, choć nigdzie się nic nie świeci, a jednocześnie, nie wiem skąd, wiem, że jest tuż przed 23 w nocy. A ona mnie ciągnie, po ten błyszczyk, do ikea (!!!). Zobaczyłam tylko szyld przed ikea, rodem z reklamy z link4 (o ile się nie mylę) (tzn. mały wóz, wielki wóz i radiowóz xD), tyle, że to była reklama jakiegoś produktu.
Dodatkowo musiałyśmy przebiec na zielonym świetle, które się zmieniało na czerwone wraz z nadejściem godziny 23 xD i pozostaje czerwone na resztę nocy. W sumie to jednak nam się nie udało, i Sara zrezygnowana zaczęła się toczyć w stronę domu, mówiąc jeszcze do mnie, że po co ją tutaj ciągnęłam (JA JĄ?!) za błyszczykiem, one wszystkie są przereklamowane xD
Ostatnie co pamiętam z tego snu to to, że wracam do domu, w którym nikogo nie ma (lub mama śpi, sama nie wiem jak to w tym śnie było, wiem tylko tyle że psa nie udało mi się znaleźć) i poszłam spać.
Po całym tym śnie byłam taka nie wyspana... xD
Wygląda na to, że mam sny bardziej pokręcone od snów Iva xD
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4862
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 946
Szkoła muzyczna. Jakiś bal czy bankiet, patałąg wie co. Dobrze się bawimy, jest piwo, muza, są dziewczyny Nagle do mojego stołu podchodzi największe brzydactwo płci żeńskiej jakie może być (które niestety poznałem jeszcze w podstawówce) i mi krzyczy: "Marek ja cię kocham! Słyszysz? Kocham!!!"
Ja zakrywam twarz gazetą i mówię: "Przykro mi, nie mam czasu ani ochoty na rozmowy". A poszła se!
Koleś siedzący obok, widząc to, co do mnie przyszło i próbowało poderwać, zakrył twarz dłonią i się zaczął śmiać
Żeby tylko to coś nie przyszło do mnie na jawie
Ja zakrywam twarz gazetą i mówię: "Przykro mi, nie mam czasu ani ochoty na rozmowy". A poszła se!
Koleś siedzący obok, widząc to, co do mnie przyszło i próbowało poderwać, zakrył twarz dłonią i się zaczął śmiać
Żeby tylko to coś nie przyszło do mnie na jawie
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 567
- Rejestracja: 2007-09-24, 16:06
- Lokalizacja: Wrocław
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę