Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Według najświeższych informacji detektywa Rutkowskiego, winna śmierci dziecka jest jej matka.
Ponoć upuściła dziecko będąc jeszcze w domu. Dziecko uderzyło główką o próg. Matka wyszła z martwym lub umierającym dzieckiem w wózku i zamiast zawiadomić pogotowie, uknuła spisek, dzięki któremu mogłaby umyć ręce od nieumyślnego spowodowania śmierci.
Niestety, to zwierzę (bo matką jej nie nazwę) z nieumyślnego spowodowania śmierci zrobiła na własne życzenie morderstwo! Według det. Rutkowskiego i TVP Info, matka wyszła z martwym lub umierającym dzieckiem, położyła je pod drzewo kilka kilometrów dalej i uknuła w swojej chorej głowie spisek, który miał na celu odepchnięcie od niej wszelkich zarzutów.
Można skreślić motyw szoku. Matka przyznała się dopiero po odnalezieniu zwłok. Bóg jeden wie ile by ciągnęła tą bajkę.
Reasumując - kobieta, która jeszcze kilka dni temu przed kamerami płakała i prosiła porywacza, aby oddał dziecko okazała się niczym więcej jak zwierzęciem. Kara powinna być jedna - zajebać jej pustym łbem kilka razy o próg i zostawić na mrozie pod drzewem, żeby zdechła i żeby wiedziała jak potraktowała niewinne dziecko, które najprawdopodobniej mogło zostać odratowane przy szybkiej reanimacji.
Swoją drogą (możecie zapytać Dagmary) - już drugiego dnia o zdarzenia rozmawiałem z Dagmarą i mówiłem, że w sprawę zamieszana jest na 100% matka dziecka.
Ponoć upuściła dziecko będąc jeszcze w domu. Dziecko uderzyło główką o próg. Matka wyszła z martwym lub umierającym dzieckiem w wózku i zamiast zawiadomić pogotowie, uknuła spisek, dzięki któremu mogłaby umyć ręce od nieumyślnego spowodowania śmierci.
Niestety, to zwierzę (bo matką jej nie nazwę) z nieumyślnego spowodowania śmierci zrobiła na własne życzenie morderstwo! Według det. Rutkowskiego i TVP Info, matka wyszła z martwym lub umierającym dzieckiem, położyła je pod drzewo kilka kilometrów dalej i uknuła w swojej chorej głowie spisek, który miał na celu odepchnięcie od niej wszelkich zarzutów.
Można skreślić motyw szoku. Matka przyznała się dopiero po odnalezieniu zwłok. Bóg jeden wie ile by ciągnęła tą bajkę.
Reasumując - kobieta, która jeszcze kilka dni temu przed kamerami płakała i prosiła porywacza, aby oddał dziecko okazała się niczym więcej jak zwierzęciem. Kara powinna być jedna - zajebać jej pustym łbem kilka razy o próg i zostawić na mrozie pod drzewem, żeby zdechła i żeby wiedziała jak potraktowała niewinne dziecko, które najprawdopodobniej mogło zostać odratowane przy szybkiej reanimacji.
Swoją drogą (możecie zapytać Dagmary) - już drugiego dnia o zdarzenia rozmawiałem z Dagmarą i mówiłem, że w sprawę zamieszana jest na 100% matka dziecka.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Na prawdę aż szkoda gadać.
To się w głowie nie mieści.
Mogła pogotowie wezwać, może by jakimś cudem przeżyła.
Ta kobieta nie podejrzewała, że takie zatajenie będzie na taką skalę, że zajmie się tym TV, oraz detektyw Rutkowski, do tego włączając jeszcze Jackowskiego.
To się w głowie nie mieści.
Mogła pogotowie wezwać, może by jakimś cudem przeżyła.
Ta kobieta nie podejrzewała, że takie zatajenie będzie na taką skalę, że zajmie się tym TV, oraz detektyw Rutkowski, do tego włączając jeszcze Jackowskiego.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Nazywając te kobietę zwierzęciem obrażasz zwierzęta.
Powinna otrzymać kare pozbawienia dożywotniego pozbawienia wolności.
Powinna otrzymać kare pozbawienia dożywotniego pozbawienia wolności.
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Nie ma co oceniać kobiety dopóki się wszystko nie wyjaśni. Sprawa jest zagmatwana i sporo może jeszcze wyjść na wierzch.
Niemniej mimo ,że postąpiła nieodpowiedzialnie (trzymając się tylko i wyłącznie podanej teraz wersji wydarzeń) to jej zachowanie było jak najbardziej ludzkie. Działała w szoku, a jej kłamstwo poszło chyba dalej niż się spodziewała. Dochodzi też tutaj fakt zaniedbania dziecka i informacje nt. że często zostawiała je babci pod opiekę. Nie może to być jednak fakt wskazujący na to, że była złą matką.
No i kwestia zeznań. Z tego co zauważyłem to zeznania jej i jej męża trochę się różnią. Tylko ,czy coś jeszcze ukrywają ?
Niemniej mimo ,że postąpiła nieodpowiedzialnie (trzymając się tylko i wyłącznie podanej teraz wersji wydarzeń) to jej zachowanie było jak najbardziej ludzkie. Działała w szoku, a jej kłamstwo poszło chyba dalej niż się spodziewała. Dochodzi też tutaj fakt zaniedbania dziecka i informacje nt. że często zostawiała je babci pod opiekę. Nie może to być jednak fakt wskazujący na to, że była złą matką.
No i kwestia zeznań. Z tego co zauważyłem to zeznania jej i jej męża trochę się różnią. Tylko ,czy coś jeszcze ukrywają ?
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Następny mi tu z szokiem wyjeżdża.
JAKI KUR*A SZOK?!
Czy Ty jak będziesz w szoku to będziesz kombinował jak ukryć martwe dziecko kłamał przed czterdziestoma milionami Polaków i szedł w zaparte? Chyba nie, prawda? To nie był szok, to nie była depresja, to nie był nawet pieprzony zespół napięcia przedmiesiączkowego. To było morderstwo. W najgorszym wypadku oczywiście, bo okazało się, że zwłok nie znaleźli. A to zwierzę równie dobrze mogło sprzedać dziecko w cholerę gdzieś za granicę i dalej iść w zaparte udając płacz i zgrzytanie zębów. Żenada. Powinna zgnić w więzieniu.
JAKI KUR*A SZOK?!
Czy Ty jak będziesz w szoku to będziesz kombinował jak ukryć martwe dziecko kłamał przed czterdziestoma milionami Polaków i szedł w zaparte? Chyba nie, prawda? To nie był szok, to nie była depresja, to nie był nawet pieprzony zespół napięcia przedmiesiączkowego. To było morderstwo. W najgorszym wypadku oczywiście, bo okazało się, że zwłok nie znaleźli. A to zwierzę równie dobrze mogło sprzedać dziecko w cholerę gdzieś za granicę i dalej iść w zaparte udając płacz i zgrzytanie zębów. Żenada. Powinna zgnić w więzieniu.
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Nie zrozum mnie źle, dla mnie też to jest nie zrozumiałe, ale nie jesteśmy psychologami, by ją w tej chwili oceniać. Nikt tak naprawdę nie wie jak by się zachował w takiej sytuacji, a że charakter ludzki może być bardzo różny to opcję działania w szoku można uznać za teoretycznie możliwą.
Dziecko jej wypadło i nie żyję. Działając w amoku wpadła na taki durny, bo durny pomysł, później zaś jak emocje opadły, nie mogła już wybrnąć z tej sytuacji ,gdyż jej kłamstwo sięgało za daleko.
To tylko teoria, ale moim zdaniem całkiem możliwa. Dopuszczam jeszcze możliwość ukrywania pewnych faktów w zmowie z mężem. Ale to tylko luźne domysły.
Dziecko jej wypadło i nie żyję. Działając w amoku wpadła na taki durny, bo durny pomysł, później zaś jak emocje opadły, nie mogła już wybrnąć z tej sytuacji ,gdyż jej kłamstwo sięgało za daleko.
To tylko teoria, ale moim zdaniem całkiem możliwa. Dopuszczam jeszcze możliwość ukrywania pewnych faktów w zmowie z mężem. Ale to tylko luźne domysły.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Albo ktoś z nich jest bardziej mądry niż nam się wydaję.
Przecież w najbliższym czasie jeśli nie odnajdzie się ciało Madzi , ta kobieta nie usłyszy kary.
Zakładam jeszcze że gdy będzie miała pewność że ciała nie odnajdą powie że ostatnie zeznania że jej się wyślizgnęło dziecko z rąk zmyśliła.
Wtedy będzie niestety czyściutka.
Przecież w najbliższym czasie jeśli nie odnajdzie się ciało Madzi , ta kobieta nie usłyszy kary.
Zakładam jeszcze że gdy będzie miała pewność że ciała nie odnajdą powie że ostatnie zeznania że jej się wyślizgnęło dziecko z rąk zmyśliła.
Wtedy będzie niestety czyściutka.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Jeżeli tak będzie, to są dwa wyjścia - albo sprzedali dziecko w cholerę i teraz kombinują jak uniknąć kary, albo dziecko, które zostawiła matka rozszarpały psy.
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
^ To dziecko przy takich mrozach musiało być twarde jak kamień... nie jestem pewien, czy dało by się "to" zjeść.
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Po Jackowskiego znowu zadzwonią.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Jakoś nie wierzę w zeznania tej kobiety, że dziecko upuściła przez przypadek, możliwe, że wszystko było z góry zaplanowane i ona jak najbardziej chciała pozbyć się córeczki. Wszystko zaplanowała nawet napad na siebie, a tak z całą pewnością nie zachowuje się osoba będąca w szoku.
Powinna iść za to siedzieć.
Powinna iść za to siedzieć.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
w tej chwili ja też nie wierzę w upadek dziecka i jego śmierć, być może mała płakała a matka w złosci udusiła albo uderzyła dziecko - a potrafi być agresywna, mężowi rozbiła głowę drzwiami. Jest albo psychiczna (bo nie ratowała dziecka) albo bezduszna i działała świadomie, bo ta cała historyjka z porwaniem miała ręce i nogi. wydaje mi się że sekcja zwłok wyjawi zupełnie inną przyczynę śmierci niż upadek. a jeszcze od siebie dodam, że dziś kolejna baba urodziła dziecko i zamknęła je w szafie skazując na śmierć - co się dzieje z tymi ludzmi?
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Moim zdaniem winny jest ojciec, który psychicznie znęcał się nad matką. Prawdopodobnie nienawidził swojego dziecka i wywierał presję na matkę. Ona doprowadzona do ostateczności postanowiła zamordować Madzię
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
A stwierdzasz to na jakiej podstawie? Czy gdzieś ktoś normalny napisał, że ojciec 'znęcał się' i 'nienawidził' swojego dziecka? Bo oglądam wiadomości, przeszukuje internet i jestem chyba najbardziej na bieżąco, jak można być, ale tej bzdury jeszcze nie słyszałem.leszek pisze:Moim zdaniem winny jest ojciec, który psychicznie znęcał się nad matką. Prawdopodobnie nienawidził swojego dziecka i wywierał presję na matkę. Ona doprowadzona do ostateczności postanowiła zamordować Madzię
Poza tym - nawet jeśli, to dlaczego winny jest ojciec? On zamordował? Nie. Dziecko zamordowała ta zimna suka, która z człowiekiem ma tyle wspólnego co nakrętka od coca-coli z Burj Dubai. Jeżeli nawet się znęcał, w co szczerze wątpię, to od tego są odpowiednie służby, które jako jedyne działają w miarę normalnie. Mord nigdy nie będzie mógł być czymkolwiek tłumaczony. A już tym bardziej tak nieudolnie jak powyżej.
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Dziewczyna nie dorosła do posiadania dziecka. Czy to wina otoczenia czy innych czynników już nie ma znaczenia.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Dokładnie, ta kobieta nie dojrzała do tego by być matką i w ogóle moim zdaniem ma duże problemy związane ze swoją psychiką, a teraz jeszcze próbuje na siebie zwrócić uwagę, by innym może żal jej się zrobiło, próbując popełnić samobójstwo.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
jeśli śledzisz tak pilnie wiadomości to pewno nie umknęło Twojej uwadze, że psychologowie już określają zachowanie ojca jako co najmniej nie na miejscu. Ja wiem, że cos z nim jest nie tak, widzi to także wielu innych internautów. Czas pokaże...A stwierdzasz to na jakiej podstawie? Czy gdzieś ktoś normalny napisał, że ojciec 'znęcał się' i 'nienawidził' swojego dziecka? Bo oglądam wiadomości, przeszukuje internet i jestem chyba najbardziej na bieżąco, jak można być, ale tej bzdury jeszcze nie słyszałem.
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Dla mnie oznaka na to że to osoba nie zasługująca na nazwę matki to fakt że w dzież kiedy dziecko "zaginęło" chciała iść do kina na film.
Według mnie to ona jest w pierwszej kolejności winna
Według mnie to ona jest w pierwszej kolejności winna
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Ale Leszku, nawet jeśli, to co z tego? On zabił dziecko? To ona zostawiła dziecko. To ona je zabiła. To ona je ukryła. Dla mnie ojciec może mieć troszkę winy, ale zbrodnię popełniła matka, bez względu na wszystko.
Re: Półroczna Madzia nie żyje - kto jest winny? Otóż...
Spooky na 100% nigdy się nie dowiesz kto te dziecko zabił, równie dobrze mógł to zrobić ojciec, a ona może go kryć. - ( Możliwe , nie wykluczone).
Równie dobrze podczas kłótni mógł on ją szarpać i dziecko wypadło, automatycznie ojciec krzyczy "to TWOJA WINA !!!".
To że zostało zabite to jedna sprawa, to że zachowanie matki (zakładając jednak że on nic niby nie wiedział chociaż mi się w to wierzyć nie chce ) po tragedii było takie a nie inne to druga bajka.
Jak wspomniał Jackowski , w sprawę są zamieszane dwie osoby.
Też równie dobrze mógł być to brat.
Równie dobrze podczas kłótni mógł on ją szarpać i dziecko wypadło, automatycznie ojciec krzyczy "to TWOJA WINA !!!".
To że zostało zabite to jedna sprawa, to że zachowanie matki (zakładając jednak że on nic niby nie wiedział chociaż mi się w to wierzyć nie chce ) po tragedii było takie a nie inne to druga bajka.
Jak wspomniał Jackowski , w sprawę są zamieszane dwie osoby.
Też równie dobrze mógł być to brat.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę