Akcja przeciw "spedalaniu"

[Spooky Fox]

Co wy na to? Jak dla mnie - bomba!

Takie plakaty pojawiły się w kilku większych miastach Polski, między innymi w Warszawie i Poznaniu. Za wszystkim oczywiście stoi Ruch Higieny Moralnej, którzy mają już kilka podobnych akcji za sobą.

Pytanie: trafili w sedno, czy jednak mała przeginka?

Bo pamiętam jedno hasło, które mi utkwiło w pamięci, a które było trafne w stu procentach i zawsze mam banana na twarzy, jak mi się przypomni: "Jesteś wredna, brzydka i leniwa? Zostań feministką!"

Ogólnie plakat mi się podoba, przesłanie troszkę mniej. Wiem, że z chorych ludzi śmiać się nie należy, dlatego całokształt budzi lekki niesmak. To tak, jakby wywiesić plakaty Maćka z "Klanu" i dodać do tego jakiś głupi tekst.

Oczywiście mogę podejrzewać, że kochający inaczej zaraz przekażą swoje oburzenie latając po mieście na paradach ze sztucznymi penisami w ustach, dlatego wydaje mi się, że jest to w sumie troszkę wsadzenie kija w mrowisko. Według mnie, niepotrzebnie.

[Veritas]

Zaraz pan Biedroń powie że to fuj, be i w ogóle poza wszelkim smakiem.
Ale szczerze? Walić to! Dla mnie bomba. Jeszcze tylko czekajmy aż homosie zaczną budować tęczowe trybuny na stadionach zajmując cały sektor.
Pozdrawiam.

[Spock]

Przeginka ? Nie sądzę. Co powiecie na to:
Nawróć się lub spłoń w piekle - Bóg nienawidzi pedałów
I to wcale nie są jaja.

[Sothis]

Nie wiem, ilu lat edukacji będzie wymagała ludzkość (szczególnie tak odporna na wiedzę, jak Polacy), aby w końcu dotarło do nich, że homoseksualizm to nie choroba, a przyrównywanie go do schorzenia pokroju zespołu downa świadczy niestety o niskim stanie wiedzy ogólnej. I to jest dopiero smutne (chyba bardziej, niż przebierańce na paradach równości i innych spędach) .
A omawiana akcja: dno i dwa metry mułu, operująca stereotypami, nastawiona wrogo. Jednym słowem kwintesencja polskiego charakteru narodowego.

[Niezarejestrowany]

Po pierwsze, nie rozumiem co ma znaczyć słowo "spedalać" - jeśli znaczy "uczynić z kogoś geja" to jest to oczywisty absurd. Nawet Lenin nie przekonałby nikogo do zmiany swoich popędów
Jeśli znaczy, nie bałamuć - nie namawiaj do seksu, to jestem jak najbardziej za.

Po drugie, kolorowa i kiczowata gromadka, która wychodzi na ulicę epatować swoją seksualnością to nie jest nawet 1% wszystkich homoseksualistów. To są ludzie, którzy jedyne co mają wyjątkowego to orientacja seksualna. Tak, te pajace na ulicach to w większości obrzydliwe, zmanierowane i puszczające się na prawo i lewo kreatury - czyli takie dresy i blachary homoseksualizmu.

Pozostałe 99% zbiera cięgi za zdemoralizowanych krzykaczy.

[Spooky Fox]

Nie wiem, ilu lat edukacji będzie wymagała ludzkość (szczególnie tak odporna na wiedzę, jak Polacy), aby w końcu dotarło do nich, że homoseksualizm to nie choroba, a przyrównywanie go do schorzenia pokroju zespołu downa świadczy niestety o niskim stanie wiedzy ogólnej.

Otóż tak: dla mnie osobiście to jest choroba. Człowiek dąży do prokreacji, aby przekazywać dalej swoje geny. Człowiek dzięki temu przystosowuje się do różnych warunków. To się nazywa e-wo-lu-cja. Homoseksualizm przeczy temu wszystkiemu, do czego człowiek przez tysiące lat dążył. I dla mnie to jest choroba. Możesz mówić, że mam niski stan wiedzy ogólnej, jestem niedoedukowanym homofobem i tak dalej i tym podobne. Dla mnie to jest choroba psychiczna, którą trzeba leczyć. Coś jak pedofilię. I feminizm w wykonaniu Kazimiery Szczuki.

A omawiana akcja: dno i dwa metry mułu, operująca stereotypami, nastawiona wrogo. Jednym słowem kwintesencja polskiego charakteru narodowego.

I tu masz odpowiedź prosto z USA:

Przeginka ? Nie sądzę. Co powiecie na to:
Nawróć się lub spłoń w piekle - Bóg nienawidzi pedałów

Może rzeczywiście same plakaty nie są zbyt smaczne. Ale patrząc na poprzednie akcje "Ruchu", można spodziewać się czegoś więcej. Tylko nie wiem po co. Dzięki Bogu parady pedałów się skończyły (tak, właśnie - pedałów. Gej to dla mnie te 99% o których pisze stribog. Ten 1% wyskakujący prawie nago z penisem w gębie to po prostu zwykły pedał. I niech mi nikt nie mówi, że to obrażanie). W chwili obecnej, po takiej akcji znowu można się spodziewać blacharstwa na ulicy.

Żeby nie było - nie mam nic przeciwko homoseksualizmowi. To, że uważam, że to choroba psychiczna, nie znaczy, że zamknął bym wszystkich homoseksualistów w getcie. Niech zajmują się czymkolwiek chcą. Póki żyją normalnie, nie będę im rzucał kłód pod nogi.

[Veritas]

Wszystkim wolno jawnie obrażać chrześcijaństwo. Obrazisz katolika-jesteś o.k. i cool.
Obrazisz homosia - pieprzony i zacofany nazista jesteś.
Bądźmy obiektywni dobrze.
Temat zaczął się tak, żeby geje nie molestowały dzieci. A co niektórzy zeszli na to że zostali obrażeni kochający inaczej. Ja zawsze będę negował i tępił pedofilię i wszelkie jej odmiany. Ponieważ nie uważam jej za normalną rzecz.

[Niezarejestrowany]

hmm, czy wolno obrażać katolików? aktualna sprawa PiS kontra Nergal stawia pod znakiem zapytania to twierdzenie.

Porównanie krytyki katolicyzmu do krytyki homoseksualizmu jest nieporozumieniem. Katolicyzm ma określone zasady które wyznają wszyscy jego wyznawcy. Homoseksualizm nie jest wyznaniem a stanem, w dodatku niezależnym od woli. Nie ma dekalogu homoseksualizmu, są wśród nich bestie i przyzwoici ludzie. Wolno ci krytykować jak najbardziej KONKRETNEGO homoseksualistę, ale ocenianie wszystkich po zachowaniu 1%... To tak jakbyś wyszedł na ulicę, zobaczył dresa bijącego swoją dziewczynę i ogłosił: wszyscy mężczyźni biją kobiety.

[Darnok]

Homoseksualizm przeczy temu wszystkiemu, do czego człowiek przez tysiące lat dążył. I dla mnie to jest choroba.

Technicznie choroba to odstępstwo od normy, ale organizmu do którego się odnosimy. Homoseksualista nie jest więc chory. Jest natomiast zboczeniem. Właściwie to samo mi nie przeszkadza, bo nie zaglądam ludziom pod kołdry, ale wkurza mnie jawne obrażanie uczuć religijnych (przebieranki za księdza) i jawne łamanie prawa takimi obrazkami. Niech się normalnie ubiorą i przejdą, a nie pokazują innym, że jednak są zboczeńcami i to bez wszystkich klepek.

[Sothis]

Póki co do Veritasa, odpowiedź Spooky'emu i komentarz do Darnoka będą wymagały odrobiny cierpliwości i intelektualnej sprawności, które po całym dniu przebywania "w terenie" po prostu spadły u mnie do minimum.

Wszystkim wolno jawnie obrażać chrześcijaństwo. Obrazisz katolika-jesteś o.k. i cool.
Obrazisz homosia - pieprzony i zacofany nazista jesteś.
Bądźmy obiektywni dobrze.

Nie wiem, co miał za zadanie uczynić ten tekst, nikt tu nie wspominał o nazistach, katolikach, czy byciu cool. W mojej opinii obrażanie kogokolwiek jest oznaką braku argumentów i tego czynić nie zamierzam. Ale do sedna.

Temat zaczął się tak, żeby geje nie molestowały dzieci. A co niektórzy zeszli na to że zostali obrażeni kochający inaczej. Ja zawsze będę negował i tępił pedofilię i wszelkie jej odmiany. Ponieważ nie uważam jej za normalną rzecz.

A ja będę tępił bezmyślną nienawiść spowodowaną m.in. niedostatkiem szarych komórek i podstawowej wiedzy nt. zjawiska, o którym ktoś wypowiada się w sposób wulgarny i niesmaczny, oraz urągający ludzkiej godności.
Zestawianie homoseksualizmu z pedofilią to powszechny zabieg stosowany przez ludzi, którym brak racjonalnych argumentów na poparcie swojej niechęci do gejów, czy lesbijek. Wymyślają oni zazwyczaj na poczekaniu jakieś rzekomo naukowe potwierdzenia (np. durnej konstatacji, iż pedofilami najczęściej są geje)w postaci wyników badań przeprowadzonych tu i ówdzie przez tego i owego. Tylko, czy ktoś je kiedyś widział ( te wyniki) na własne oczy? Nie sądzę.
Samego plakatu nie chce mi się nawet komentować. Wyżyny intelektualne jego twórców sięgają mi ledwo do kostek, więc nawet nie będę próbował zniżać się do ich poziomu i pozostawię to, jak już mówiłem, bez komentarza.

Ps. Teraz tylko intro do jutrzejszego posta, bo padam na twarz ze zmęczenia:
Pedofilia jest zboczeniem (czy tam dewiacją, jak zwał tak zwał), natomiast homoseksualizm nie; co więcej, homoseksualizm jest tworem powstałym w toku wspomnianej już e-wo-luc-ji, ergo jest czymś normalnym z punktu widzenia biologii (ściślej: biologii populacyjnej). Argumentacja i c.d. jutro. Dobranoc.

[Vampirio]

Według mnie homoseksualiści niech sobie robią co chcą, przeszkadza to komu, że w domu robią to co robią. Mi na pewno nie. Jeśli jednak chodzi o ,,pedały'' to przegięcie. I bardzo ważne: homoseksualizm to nie choroba! Bym napisał więcej ale Sothis już mnie wyprzedził. W pełni popieram to co napisał.

[Niezarejestrowany]

Powiedzieć "uważam, że homoseksualizm to choroba" to tak jak powiedzieć "uważam, że śliwki to zwierzęta" - można sobie tak uważać, ale będzie się wtedy debilem.

To jest negowanie faktów naukowych, chyba, że któryś z kolegów ma na podorędziu jakąś uroczą teorię spiskową o gejo-żydo-masonach, którzy wykreślili homoseksualizm z listy chorób.

Swoją drogą zastanawiające, że aż tyle osób na forum PARANORMALIUM boi się nieznanego

[Spooky Fox]

Powiedzieć "uważam, że homoseksualizm to choroba" to tak jak powiedzieć "uważam, że śliwki to zwierzęta" - można sobie tak uważać, ale będzie się wtedy debilem.

Co najmniej nie trafione z tymi śliwkami. Jeśli uważacie, że wciskanie sobie penisa w odbyt jest normalne, to róbcie co chcecie. Ja Wam tam pod kołdry zaglądać nie będę. Dla każdego granica dobrego smaku znajduje się gdzie indziej.

Swoją drogą zastanawiające, że aż tyle osób na forum PARANORMALIUM boi się nieznanego

To już krok od nazwania mnie homofobem.

Zestawianie homoseksualizmu z pedofilią to powszechny zabieg stosowany przez ludzi, którym brak racjonalnych argumentów na poparcie swojej niechęci do gejów, czy lesbijek.

Ale po co mi racjonalne argumenty? Wkładanie sobie penisów do buzi i odbytu przez dwóch jegomości budzi mój niesmak. To jest mój racjonalny argument.

natomiast homoseksualizm nie; co więcej, homoseksualizm jest tworem powstałym w toku wspomnianej już e-wo-luc-ji, ergo jest czymś normalnym z punktu widzenia biologii (ściślej: biologii populacyjnej).

Chcesz mi powiedzieć, że człowiek w toku ewolucji stał się gejem?

W takim bądź razie, jeśli ewolucja człowieka idzie w stronę homoseksualizmu to nie dziwię się, że mamy kryzys za kryzysem.

No chyba, że twór ten jest tylko potężną pomyłką ewolucji. Z tego, co mi wiadomo, takie omyłki się zdarzały. W takim wypadku trzeba po prostu przeczekać, aż im przejdzie.

[Vampirio]

Wkładanie sobie penisów do buzi i odbytu przez dwóch jegomości budzi mój niesmak.

Kobietom penisy też są wkładane, nie zawsze tam gdzie powinny i jakoś nikt z tego wielkiego halo nie robi.

Ale po co mi racjonalne argumenty?

Nie wiedziałem że jesteś przeciwnikiem racjonalnych argumentów

P.S. Faktycznie nędzne to porównanie ze śliwkami.

[Niezarejestrowany]

nie wiem co wam się nie podoba w śliwkach, śliwkofoby Chodziło mi o to, że "uważać" to sobie można w kwestiach takich jak polityka itd. Nie można nazywać siebie racjonalnie myślącym człowiekiem i uważać, że śliwka jest zwierzęciem (swoją drogą dawno nie jadłem śliwek, dobre owoce).

Sądzę, że homoseksualizm jest bardzo sprytnym zabiegiem natury bo zapobiega przeludnieniu (wśród zwierząt też spotyka się homoseksualizm). Gdyby nie homoseksualizm już dawno namnożylibyśmy się do ogromnych ilości i powypadali poza krawędź świata dysku wprost na łeb wielkiego A-tuina

[Vampirio]

sprytnym zabiegiem natury bo zapobiega przeludnieniu

Przeludnieniu znacznie lepiej zapobiegają wojny i choroby(teraz w mniejszym stopniu bo mamy więcej leków). Bez homoseksualizmu ludzi nie byłoby wcale dużo więcej.

[Sothis]

Człowiek dąży do prokreacji, aby przekazywać dalej swoje geny. Człowiek dzięki temu przystosowuje się do różnych warunków. To się nazywa e-wo-lu-cja.

Pozwól, że spytam. Czy za każdym razem, gdy uprawiasz seks dążysz za do prokreacji?
Czy seks oralny kobiety i mężczyzny jest normalny z punktu widzenia ewolucji?
A teraz zupełnie z innej beczki:

Człowiek przystosowuje się w rozmaity sposób do różnych warunków, a prokreacja nie stanowi jedynego celu bytowania człowieka, jak i innych zwierząt na Ziemi. Homoseksualizm, zdaniem niektórych badaczy to po prostu forma przystosowania się organizmów do otoczenia, m.in. w sytuacjach, gdy dana populacja zbyt się rozrosła i dalsza reprodukcja nie jest już konieczna. Tym sterują geny i nic nie da się na to poradzić. To w mega skrócie, jeśli będą konieczne dopowiedzenia, to bardzo chętnie, ale nie dzisiaj, bo zaraz znikam na dłużej.

[Niezarejestrowany]

aha, czyli uważasz Vampirio, że wojny i choroby są LEPSZYM sposobem kontrolowania populacji??? No brawo

[Vampirio]

Nie lepszym lecz na pewno skuteczniejszym. Wiedzieli to np. koloniści którzy znacznie ograniczyli, za pomocą koców z ospą, populacje rdzennych mieszkańców Ameryki.