[na luzie] Czego baliście się w dzieciństwie? :)

Czyli nagłe i niespodziewane zejścia z tematu. Rozmowy o wszystkim i o niczym
The Little One
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 351
Rejestracja: 2006-07-26, 14:57

Post autor: The Little One »

Ha! Jak byłam mała, to bałam się wieeelu rzeczy.
Np. przechodzenia przez jeden korytarz w moim dawnym domu. Zawsze przez niego przebiegałam, bo czułam, że Ktoś tam jest.
Albo bałam się iść pod prysznic. A to było wtedy jak się o Chupacabrze dowiedziałam. Poprostu bałam się, że jak będę miała zamknięte oczy pod prysznicem, to mnie dorwie i wytnie pięknym chirurgicznym cięciem jakiś znak na plecach. :D
Bałam się od trzeciego roku życia wszystkiego, co było czerwone. Nienawidziłam tego koloru, bo właśnie w wieku trzech lat przyśnił mi się ogromny czerwony diabeł, który się ze mnie śmiał. Po przebudzeniu miałam wrażenie, że widziałam go przez jakiś czas na ścianie xD Poprostu masakra.
Bałam się jeszcze tych wszystkich cieni w ciemnym pokoju w nocy, bo zawsze musiały wyglądać jak zakapturzone postacie, albo jakieś gęby :lol:
I też bałam się Buki z Muminków. Zawsze chowałam się jak widziałam, że nadchodzi... :P
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

Nie lubie ciemności, ale tylko gdy jestem sama. Duchów i innych zjaw się nie boję. Ale jak byłam mała to się straszliwie bałam takiego demona(?), który przychodził kiedy spałam i chciał zrobić mi krzywdę. masakra :P
Usagi
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 56
Rejestracja: 2006-07-25, 14:03
Lokalizacja: Norka pod lasem

Post autor: Usagi »

Słuchajcie, chcę tu na coś wskazać. Byki rażą, to fakt, ale czy nie bardziej przeszkadza jeśli te byki podkreśla się na czerwono? Popatrzcie na post Yogi282, normalnie nie zwróciłabym wiekszej uwagi na jego błędy, ale po poprawie Ivelliosa strasznie kłują w oczy. Przecierz gramatyka nie jest AŻ TAK ważna!
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Usagi pisze:Odcinka Archiwum X z tą Syreną z Fidżi, potem przez tydzień bałam się usiąść na kibel...
Heh ja bałem się wystawić nogi zza łóżka :).
@UP: To po to by uświadomić piszącemu jego błędy, i żeby ich już więcej nie popełniał.
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

Darnok pisze:Usagi napisał/a:
Odcinka Archiwum X z tą Syreną z Fidżi, potem przez tydzień bałam się usiąść na kibel...

Heh ja bałem się wystawić nogi zza łóżka .
a co to ta syrena? naprawde taka straszna? :P
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

To jedyny odcinek Archiwum X, który utkwił mi w podświadomości :)
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

Darnok, szukałam w necie i nic nie znalazłam, o co chodzi z ta syreną ? (ciekawość mię zzera :P )
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Samą fabułe zapomniałem. Bodajże mordowała ludzi. Nie pamiętam co i jak. Pamiętam tyle, że przez ten odcinek boje się wystawić nóg zza łóżka :)
Koffee
Senior forum
Senior forum
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
Lokalizacja: ndg - pomorskie

Post autor: Koffee »

totalnie nie pamiętam tego odcinka
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Była chyba scena, ale nie pamiętam, czy o tym stworze był on (odcinek). Agent (nie pamiętam jego imienia, bo oglądałem z 4 lata temu) biegał po korytarzach, a ten stwór zawsze był przy innym zakręcie i nie możnabyło go dogonić. Coś takiego było.
Awatar użytkownika
Enlil
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 173
Rejestracja: 2005-05-25, 14:22
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Enlil »

Wszystko działo się w jakimś obwoźnym wesołym miasteczku czy jakos tak, generalnie dośc straszny odcinek.

Były jeszcze dwa, które pamiętam: o człowieku-potworze jedzącym ludzkie wątrovy aby żyć i o wielkim tasiemcu... choc ten drugi pamiętam słabo. To była pierwsza seria, była w telewizji dobre 7-8 lat temu.
Usagi
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 56
Rejestracja: 2006-07-25, 14:03
Lokalizacja: Norka pod lasem

Post autor: Usagi »

Tak, w tym cyrku pracował facet który miał tak jakby wrośniętego brata-blizniaka. Czasem ten zniekształcony braciszek wychodził się zabawić, wyglądał okropnie, taki biały, pomarszczony krwiożerczy potworek. Była taka scena kiedy ukrył się w publicznej toalecie, i kiedy przyjechali wywiezć szambo, wciągnęli go razem z zawartościa kibla do cysterny. Pokazali wtedy przez chwilę tego stworka w kiblu, i właśnie to utkwiło mi w pamięci na dłuuugie lata. Patrzcie, jak to TV może wpływac na człowieka.

Dlaczego ten blizniak nazywany był syreną z Fidżi już nie wiem. Chyba wyglądał jak potwór z legend.
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

Usagi, o ble.. choć w sumie czemu 'syrena' tez nie wiem..
Koffee
Senior forum
Senior forum
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
Lokalizacja: ndg - pomorskie

Post autor: Koffee »

Enlil pisze:o człowieku-potworze jedzącym ludzkie wątrovy aby żyć
to pamiętam

od tego mometu nie tknęłam wątróbki

pamiętam też taki o gigantyczej hybrydzie człowiek-pijawka
Hermes
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2006-08-25, 13:28
Lokalizacja: Racibórz

GUUUU-ZIIIK

Post autor: Hermes »

He he a teraz słuchajcie mojej niesamowitej historii, mianowicie oprócz Buki z muminków i czarownicy(taka jedna się kiedys przypetała do mojej mamy jak płakałem, i kazała mnie kijaszkiem brzozowym obić:D) to [/u]strasznie się bałem............. GUZIKóW, pod kazdą postacia;D he he mnie tam wiele nie trzeba było do strachu:D
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Post autor: cleric »

Hermes, wygrałeś, guzika nikt nie przebije :D
Voagar
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 5
Rejestracja: 2006-09-24, 15:59
Lokalizacja: Opole

Post autor: Voagar »

Ja w dzieciństwie bałem się duchów :) Do dziś pamiętam jeden koszmar, siedziałem pod starym stołem a dookoła kręciły się postacie pod białymi prześcieradłami. Wtedy nie było dla mnie niczego bardziej przerażającego.

Bałem się także robaków. Czasami w nocy mocno przechodziły mnie ciarki, ich źródłem nie był strach (nie wiem co), tylko one były jego źródłem. Ponieważ wyobrażałem sobie że chodzą po mnie tysiące mrówek i innych małych żyjątek. Jak ja się bałem...
Schnappi
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 121
Rejestracja: 2006-09-06, 22:10
Lokalizacja: Kłodawa

Post autor: Schnappi »

A ja w dzieciństwie panicznie bałem się....Alfa! :D Tak, tego z telewizji. Jak tylko się to zaczynało, uciekałem w popłochu od ekranu..... :D :lol:
Muminków tez się chyba bałem..i buki.
Ale Alf był najgorszy! :D :lol:
Assassinio
Senior forum
Senior forum
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Assassinio »

buhahahah Schnappi to zostałeś mistrzem tematu normalnie :D
Assassinio
Senior forum
Senior forum
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Assassinio »

a ja się bałem:

duchów
muzyczki początkowej z Archiwum X
zastrzyków :P
po obejrzeniu "The Thing" ale to było tak dawno... że ho ho.. teraz ten film kompletnie nie jest dla mnie straszny... ale klasyk i ma moj szacunek ;)
kibli, po usłyszeniu historii o nawiedzonym klozecie i obejrzeniu czegoś w czym wyszło coś ze środka klozetu :P tak to bylo głupie.. ale ile ja wtedy lat mialęm no :P
wyjść na korytarz w nocy jak było ciemno :P
patrzec przez okno w nocy, tzn normalnie to ok, ale nie mogłem wstać żeby zobaczyc cos przez okno tak "pełnie" bo się bałem że mi coś na szybe wyskoczy ("gupia" telewizjia i te horrory ;), nawet jako kompletny smarkacz lubiłem je ogladać.. chociaż wtedy mialo to sens bo się ich bałem..)
a i często wracać od kolegi! :P bo zawsze wracałem jak już ciemno się zrobiło :P a obok przejscia (chociaz tylko przez chwile) lasek był.
i takiego jednego domu co to stoji jakies 1,5-2 km dalej, ale tutaj taka legenda była że nawiedzony że coś tam było bla bla...
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Off-topic”