Wszechświat, kwarkiem?

Wszystko, co związane jest z nauką. Odkrycia, ciekawostki, teorie, doświadczenia, badania naukowe...
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Beowulf »

Owszem, może i ma rację, ale się obraził i dowodów nie przedstawił. Matematycznie może i ma to rację bytu, ale musi przecież się mieścić w ramach jakiegoś modelu, prawda? dzięki takim modelom i zależnością odkrywamy kolejne cząstki (coś jak z tablicą Mendelejewa- mimo, że ich nie odkrył, to Mendelejew wiedział, że takie cząstki są i czekają, aż ktoś je nazwie). Może i ta teoria się sprawdza, ale do pewnego momentu, albo może się nie sprawdza w ogóle, bo w konfrontacji z fizyką kwantową staje się błędna.
I żeby nie było- też jestem fanem takich ciekawych teorii, ale jak ktoś napisze "to moja teoria i tylko ja ją rozumiem" (chociaż wcześniej powołuje się na innych naukowców), to przynajmniej wypadałoby zrobić jakąś konfrontację, prawda? za i przeciw, albo chociażby podyskutować. Ja przeważnie jestem przeciw, bo to ciekawsze :)

Nie powołuję się na naukowców... Ja tą teorię wymyśliłem, po prostu siedząc na kanapie, dopiero później dowiedziałem się, że jest jej opracowanie matematyczne stworzone przez niejakiego Ellisa, choć to już jest matematyka wyższa, mniemam niż magisterka z takowego kierunku.

Pewnych rzeczy, Darnoku nie da się wytłumaczyć na bazie tego co wiemy, więc nie mam jak dowieść (jak na razie) słuszności mojej teorii.

Tak, teoria strun jest ciekawa, ale dlatego, że Pan Michio Kaku zna fizykę dużo lepiej niż ja i może podać konkretne przykłady z mechaniki kwantowej, lub innego ,,gatunku" fizyki cząstek subatomowych. Pan Kaku używa także prostych przykładów, teoria przeze mnie wysunięta, jest bardziej skomplikowana niż teoria strun, bo jest w niej więcej absurdów niż w jakiejkolwiek innej. Jeśli dowiódł bym jej słuszności, to zatrzęsłaby podstawami naszej wiedzy o fizyce i cząstkach elementarnych. Ale żeby to dowieść musimy wykorzystać wszystko co wiemy (i nie wiemy), a na razie wiemy zbyt mało, by uważać ją za słuszną.

Darnoku podam Ci przykłady na których się opierałem ,,tworząc" moją teorię.
Ale najpierw zadam fundamentalne pytanie:

Czy Ty ją rozumiesz?

Jeśli rozumiesz moją teorię, wówczas napiszę do Ciebie na PW i podam, dlaczego przyszła mi taka myśl do głowy.

Pozdrawiam
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »

Twierdzisz, że skoro w kwarku nie ma nic, to może być wszystko. Pomijam oczywiście, że nie opierasz się na żadnych właściwie obserwacjach i modelach (dlatego tak zareagowałem, zresztą nie tylko ja) i nie będziesz w stanie tego udowodnić (nawet nie wymagam- po prostu spekulujemy), to nie podoba mi się jedna rzecz w tym- skoro zakładasz, że w kwarku może być nieskończona ilość materii, albo skończona, ale wystarczająca do stworzenia np. trylionów galaktyk, to czemu nie widzimy ich wpływu na nasz wszechświat? przecież przestrzeń nie ma granic, więc taki kwark byłby duży. Gdyby taki kwark był siedliskiem różnych wszechświatów, w których rządziłyby różne prawa fizyki, to każdy kwark zachowywałby się inaczej, a tego nie obserwujemy.
Ależ nie religia i nauka to nie sa dwie różne sprawy wręcz przeciwnie- to jedno i to samo wygłoszone innym językiem.Ktoś stworzył świat i życie a także wymiar duchowy i ukształtował go według praw, czyniących go jedynym i niepowtarzalnym.A nauka te prawa mądrze zgłębia.
Przepraszam, ale to bzdura- to zupełnie dwie różne rzeczy. Religia polega na przyjęciu informacji "na słowo", nauka polega na ciągłym podważaniu światopoglądu, wyciąganiu wniosków z obserwacji i budowania wizji otaczającego świata krok po kroku. Obie mają ten sam cel- wyjaśnić dlaczego jesteśmy, ale religia to domena czasów, w których nie było aparatury badawczej. Przestarzały relikt, który służy dzisiaj tylko i wyłącznie w formie "cieszynki" ("Jasiu, jak umrzesz będziesz żył"). Nowoczesna nauka natomiast pozwala nam manipulować otaczającym nas światem, pozwala odkrywać niezwykłe zjawiska, pozwala nam robić rzeczy, które kiedyś byłyby uznane za magię.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Beowulf »

Niemniej jednak coś jest po śmierci nieprawdaż? Czy twierdzisz, że nasze życie nie ma sensu. Nawet gdyby religie były bzdurą (choć tak nie twierdzę), to zmieniają świat przeważnie na lepsze, jako same zasady życia. To, że Arabowie urządzają cyrk, a niektóre państwa członkowskie NATO idą do nich po ropę, to nie przez religię, lecz przez ludzi.

Ale do rzeczy:

Jeśli w kwarku może być wszystko to nie musi być to zbudowane z materii! To nadinterpretacja. W kwarku może być wszystko, ale to nie znaczy, że kwarki są cięższe od wszechświata. Fizyka nie wyklucza, że może być w nich nawet kosmos, tylko taki niematematycznie mówiąc. ,,pomniejszony".

Darnoku, poczytaj książki o kwarkach (nie mówię, że ja czytałem ich wiele). Atom składa się z elektronów i kwarków. Jest 6 rodzajów kwarków, ale głównie występują, jako ,,konfiguracja": kwark-antykwark. Są tak małe, że żaden mikroskop na świecie nie może zajrzeć do ich środka.

Dla zobrazowania ich minimalnych rozmiarów dodam, że gdyby połączyć moc wszystkich mikroskopów świata nie zdołalibyśmy zajrzeć w nich wnętrze. Wiemy także, że istnieją miliardowe części sekundy. To bardzo skomplikowana mechanika kwantowa (dlatego Einstein nienawidził jej i Nielsa Bohra, ojca mechaniki kwantów).

Darnoku, w naszym wszechświecie istnieje ok. 100 miliardów galaktyk, nie jak podałeś tryliard.

O, właśnie wpadłem na pomysł, jak zobrazować Ci na przykładzie moją teorię. Wiemy, że wszechświat, jako ogólne pojęcie, składa się z tzw. galaktyk.
Galaktyki tworzą... No właśnie co tworzą galaktyki. Wiadomo, ze sieci międzygalaktyczne, ale co z kolei tworzy te sieci, czy one wchodzą w skład czegoś jeszcze innego, większego? To taka aluzja, do mojej teorii i wszechświatach, lub czego sobie zażyczymy w kwarkach.

Tylko w mojej teorii jest zupełnie odwrotnie poruszam temat rzeczy mniejszych w mniejszych, a najmniejszą rzeczą jest kwark, w którym coś musi być, nie wiemy co więc uważamy, że może być w nim wszystko, bo nie zaglądaliśmy do jego wnętrza.

A ja pomyślałem, że może my właśnie istniejemy we wnętrzu takiego kwarka, tylko wszystko tu jest rozciągnięte w czasie, wszystko ,,zwalnia". A nasz wszechświat jest cząstka czegoś w rodzaju protonu/neutronu, to z kolei buduje coś w rodzaju atomu... Teoria jest bardzo skomplikowana i trzeba się w nią naprawdę wdrożyć, żeby się z niej nie śmiać.

Pozdrawiam...
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »

Niemniej jednak coś jest po śmierci nieprawdaż? Czy twierdzisz, że nasze życie nie ma sensu.
A czy nasze życie musi być kontynuowane po śmierci, by mieć sens? a nawet, gdyby było bez sensu, to co?
Darnoku, w naszym wszechświecie istnieje ok. 100 miliardów galaktyk, nie jak podałeś tryliard.
W widzialnym wszechświecie. A liczbę strzeliłem, by ładnie brzmiała :)
rzeczą jest kwark, w którym coś musi być, nie wiemy co więc uważamy, że może być w nim wszystko, bo nie zaglądaliśmy do jego wnętrza.
Widzisz- zakładasz, że coś musi być- a w tej mniejszej rzeczy coś jeszcze. To się w końcu musi skończyć. Nie twierdzę, że kwark nie składa się z czegoś jeszcze, ale w końcu to musi się skończyć. I takim rozwiązaniem jest teoria strun.
Teoria jest bardzo skomplikowana i trzeba się w nią naprawdę wdrożyć, żeby się z niej nie śmiać.
Nie jest skomplikowana, nie przesadzaj. OK- istniejemy jakąś mikrosekundę dla innego, większego wszechświata. A ten większy wszechświat też istnieje mikrosekundę dla kolejnego, tak? to co jest ostatnie? Dlatego właśnie podałem link do Brzytwy- nawet, jeżeli jest tak, jak twierdzisz, to powinniśmy szukać przyczyny powstania tego pierwszego. Twoja teoria, gdyby była prawdziwa, stałaby się tylko małym kroczkiem w kierunku ostatecznej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Beowulf »

Ale dał bym klucz do drzwi, które prowadziłyby do następnych drzwi. Na jakiej podstawie twierdzisz, że coś musi się skończyć?
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »

Ale dał bym klucz do drzwi, które prowadziłyby do następnych drzwi. Na jakiej podstawie twierdzisz, że coś musi się skończyć?
Nie musi, ale mamy dowody, że wszechświat powstał i ewoluuje- mikrofalowe promieniowanie tła. Gdyby istniał od zawsze, to nie byłoby początku, ergo nie byłoby promieniowania, nie byłoby okresu rejonizacji wszechświata.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Beowulf »

Nie musi, ale mamy dowody, że wszechświat powstał i ewoluuje- mikrofalowe promieniowanie tła. Gdyby istniał od zawsze, to nie byłoby początku, ergo nie byłoby promieniowania, nie byłoby okresu rejonizacji wszechświata.


Ależ ja nie mówię, że wszechświat istnieje od zawsze, lecz pewne rzeczy mają cząstki, które mają swoje cząstki i można tak brnąć w nieskończoność...

Jak wiemy z prostej matematyki:

Zer po przecinku może być nieskończona ilość, tak więc nieskończone mogą być cząstki kwarków, jak zasugerowałem wyżej.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »


Cytat 1. Musi być kontynouwane ponieważ jesli nie bedzie to znikasz.... tak po prostu.
No... na to wychodzi. I co w tym złego? co w tym NIENATURALNEGO?
Widzisz- zakładasz, że musi "bo tak i c***", tylko zapominasz o jednej sprawie- nie istniałeś przez 13.1 mld lat, pojawiłeś się i zaraz znikniesz. Naturalny bieg wydarzeń.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »

Oczywiście że istniałem tylko nie pamietam........O tym takze kler mówi tylko nie doczytałeś.
Nie muszę czytać ani słuchać wypowiedzi ludzi, którzy nie zajmują się odkrywaniem świata tylko kontemplacją i szerzeniem swoich przekonań. Którzy przeważnie nie pojmują podstawowych zasad fizyki. Przyjmują wiedzę jakiegoś starożytnego żyda za prawdę i tyle. I nie imputuj mi braku wiedzy- wychowywałem się w kulturze chrześcijańskiej od zawsze wiedziałem o religii więcej, niż otaczający mnie rówieśnicy, dorośli, którzy nawet jednej przypowieści nie potrafili przytoczyć, nie wspominając już o interpretacji. Może dlatego właśnie przyszło mi łatwo z niej zrezygnować-2,3 lata walki ze sobą i wahań to nie tak długo..
Jak to co przestajesz ISTNIEĆ nie ma cie..... Zero, nic... nic nie czujesz nawet nie masz świadomości bo nie istniejesz
No... na to wygląda. Przynajmniej się nudzić nie będę :)
Ps. Mam pytanie- czy wierzysz w to, że Maryja wniebowstąpiła? a wiesz, że przez pierwsze kilkaset lat nie było o tym mowy? jak myślisz, czy dalej wyznajesz 100% nauki Jezusa, czy może raczej jakiś odłam, który w pierwszych latach byłby uważany za bluźnierczy? tak samo, jak z tymi odpustami- to trzeba za nie płacić, czy nie? ci, którzy brali kasę od wiernych poszli do piekła? bo dzisiaj by pewnie za to beknęli. Jakoś bardzo ten Bóg się dostosowuje do czasów i ma elastyczną definicję grzechu i odkupienia. Za kilkanaście lat in vitro pewnie też przestanie być grzechem, a za aborcję będzie wystarczyć zdrowaśka, a dzisiejszy pogląd na tą sprawę będzie barbarzyński. Kler na pewno to jakoś fajnie wytłumaczy- tak, by wierzący nie musieli mieć kaca moralnego.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Beowulf »

Wiesz, Teologu, kler to jedno a nauka to drugie, proszę nie mieszajmy tych 2 rzeczy, bo to całkiem co innego.

Przypuśćmy, że po śmierci znikam, ale przed moim narodzeniem również mnie nie było, więc tak samo może nie być mnie po śmierci czyż nie? Przed narodzinami chyba również nie miałem świadomości, w ogóle trudno tu mówić o 1 osobie, bo mnie NIE BYŁO. Chyba, że wierzymy w reinkarnacje.

Darnoku, widzę, że nie doceniasz nauk Jezusa i apostołów. Pismo Święte to najmądrzejsza księga świata i nie wyrażaj się z pogardą dla jej autorów, bo byli to ludzi niebywale mądrzy. Biblia ma znaczenie przenośne, jak być może wiesz. Nie należy wierzyć we wszystko co jest w Starym Testamencie, bo to ma nauczyć nas jak mamy postępować. Nowy Testament jest w całości prawdziwy, o Jezusie świadczą źródła rzymskie (min. opisy Tacyta).

Religia jest po to by w nią wierzyć, jeśli nie wierzysz, to Twoja i wyłącznie sprawa.

Fakt jest faktem, że w starożytności jaką znamy nie znano fizyki na takim poziomie jak obecnie i za pomocą religii próbowano wyjaśnić rzeczy, których nie rozumiano. Ale jak wyjaśnisz opętania, cuda, widzenia, stygmaty, opowiadania ze śmierci klinicznej? Czy to wszystko jest jedną wielka mistyfikacją, czy to potrafi uczynić nasz mózg, czy robimy to nieświadomie, czy może są to nieznane dotychczas choroby psychiczne. Nie wydaje mi się, myślę, że to ma jakiś sens i jest powiązane z moją religią- chrześcijaństwem.

Pozdrawiam!
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »

Darnoku, widzę, że nie doceniasz nauk Jezusa i apostołów. Pismo Święte to najmądrzejsza księga świata i nie wyrażaj się z pogardą dla jej autorów, bo byli to ludzi niebywale mądrzy.
W czasach Jezusa było jeszcze kilku mesjaszy, z czego jeden miał nauki prawie identyczne co Jezusa. 100 lat później pojawił się kolejny mesjasz, którego żydzi na prawdę za takiego uznali. Nie- nie byli mądrzy w przekonaniach (nie tyle mądrzy, co pierwsi, bo pokój jest zawsze ważny), mieli głowę i poszli do najszerszego targetu- nędzarzy.
Biblia ma znaczenie przenośne, jak być może wiesz.
Z roku na rok coraz większe. Kiedyś była tłumaczona w 100% dosłownie. Która więc wersja była milsza Bogu? która jest właściwa?
Ale jak wyjaśnisz opętania, cuda, widzenia, stygmaty, opowiadania ze śmierci klinicznej?
Skoro Pan Brown- ateista, psychomanipulator potrafi przekonać innego ateistę do wiary, wierzącemu przekazać dar Ducha Świętego (dotknięcie w czoło, a ten spada w spazmach i potem opowiada, jak to cudownie było), a studentkę, że właśnie przemawia przez nią duch, to wybacz, ale wszystko da się wytłumaczyć tylko i wyłącznie na płaszczyźnie psychiki i sugestii.
Co do stygmatów- zastanawiałeś się, dlaczego Ojciec Pio po śmierci był chowany w rękawiczkach? no właśnie. Na Paranormalium był bodajże artykuł o tym, jak to związki chemiczne zamawiał od pewnego lekarza- związki, które raniły skórę.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Beowulf »

Przykro mi, nie czytałem tego artykułu, jestem skłonny w to uwierzyć. Pan Brown to faktycznie niezły cwaniak. Napisał kilka gów******* książek i teraz czyta to cała spragniona ,,wiedzy" społeczność zachwycona jego ,,dziełami".

Wiesz rzekomych ,,mesjaszy" było mnóstwo, nawet teraz nie brakuje takich psychopatów.

Póki co nie możemy racjonalnie wytłumaczyć wielu rzeczy związanych z religią, więc póki co wolę w nią wierzyć.

Pozdrawiam! :)
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »

Przykro mi, nie czytałem tego artykułu, jestem skłonny w to uwierzyć. Pan Brown to faktycznie niezły cwaniak. Napisał kilka gów******* książek i teraz czyta to cała spragniona ,,wiedzy" społeczność zachwycona jego ,,dziełami".
Ocena oceną- to tylko subiektywne odczucia. Obiektywnie to działa i już.

Póki co nie możemy racjonalnie wytłumaczyć wielu rzeczy związanych z religią, więc póki co wolę w nią wierzyć.
Ależ możemy, ale trzeba do tego dojrzeć.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Beowulf »

Ale póki co nie dojrzeliśmy jeszcze na tyle by móc wytłumaczyć racjonalnie niektóre zjawiska...

A co do tematu, to czy teoria strun naprawdę Cię przekonuje???
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Wszechświat, kwarkiem?

Post autor: Darnok »

smieszy mnie wasz brak pokory wobec otaczającego swiata.
Na odwrót. Jesteś mistrzem kłamstwa zauważyłem. Jestem pełny pokory- jeżeli czegoś nie wiem, to się uczę, odkrywam świat, prawa jakimi rządzi i dzięki temu masz patelnię z teflonem i internet, by psioczyć na wynalazców sieci. Ty od razu masz na wszystko odpowiedź i jesteś ignorantem. To ludzie, którzy nie przyjmowali światopoglądu "że to wszystko stworzył Bóg i lepiej tego nie badać" doszli do przełomowych odkryć (nie twierdzę, że ateiści- po prostu ludzie, którzy nie przyjęli tego sztywnego światopoglądu, który Ty reprezentujesz).
Prawda jest taka że masz swoje źródła naukowe Darnok od Tacyta, Flawiusza i wielu innych.
Nie wiem, czy wiesz, ale Flawiusz nie napisał, że Jezus zamienił chleb w wino. Jezusów tamtych czasów było kilkoro, chociażby Szymon Mag, który był nie na rękę Jezusowi, więc jego uczniowie starali się go ośmieszyć. Wszystko historycznie udokumentowane, tak samo, jak Jezus. I co? Szymon Mag to też Bóg, bo istniał? nie bądź hipokrytą.
Brown chedoży od rzeczy i nikt mnie nie przekona że jest inaczej
Tak samo, jak każdy ksiądz, który tego Ducha przekazuje. Nie musisz w to wierzyć- Brown potrafi zrobić tak, że padniesz na ziemię w spazmach i będziesz święcie przekonany, że Cię Bóg doświadczył i dla Ciebie będzie to kolejny dowód. Chociaż widzę, że Ciebie przekonuje jedna książka.
A ty Darnok skoroś taki doedukowany powiedz mi czy słyszałes że stygmaty znikają po smierci? te rekawiczki to symbol....
Oczywiście, że znikają po śmierci- jak się bawiłem z kolegami w podstawówce, to ustaliłem, że potwory nie znikają jak w bajkach, bo wtedy by mi kumple znikali (grający te potwory). Oczywiście ustaliłem to jak już padli i nie zniknęli.
A co do tematu, to czy teoria strun naprawdę Cię przekonuje???
Nie, ale jest fajna i osobiście jej kibicuję :)

Świat jest za piękny i za bardzo poukładany, by wierzyć w byt, który ma problemy z własną psychiką, który morduje innych, bo wszedł w zakład i który niszczy gejów, których sam stworzył. Amen.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Nauka”