Precesja gwiezdna

Wszystko, co związane jest z nauką. Odkrycia, ciekawostki, teorie, doświadczenia, badania naukowe...
agnieszkaplus3
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 161
Rejestracja: 2006-01-25, 21:27
Lokalizacja: Zielona Góra

Precesja gwiezdna

Post autor: agnieszkaplus3 »

Układ słoneczny jest w ruchu względem gwiazd. Naukowcy przyjeli teorie o okresowym wachaniu się układu słonecznego, w okresie około 26 tys. lat. Czy rzeczywiście coś takiego istnieje ? I czy kiedykolwiek ktoś udowodnił istnienie precesji gwiezdnej ?
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
Komentarze: 1

Post autor: DragonFire »

no to musiałby ktoś żyć 30 tyś lat :/
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Jest coś takiego jak precesja planetarna: oś ziemska wykonuje 1 pełny obrót na 26 000 lat. Jest to tzw. Wielki Rok Platona.

Zdaje się że płaszczyzna Układu Słonecznego też wykonuje taki ruch, tylko w większym okresie czasu.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Droga mleczna też :D
agnieszkaplus3
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 161
Rejestracja: 2006-01-25, 21:27
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: agnieszkaplus3 »

:idea:
Ostatnio zmieniony 2008-02-14, 13:59 przez agnieszkaplus3, łącznie zmieniany 1 raz.
Kazzone
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 375
Rejestracja: 2006-10-26, 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Kazzone »

Wszystko fajnie i peknie ale to juz inny temat Agnieszko ;)
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Jak może być to jej grzech, skoro nauka to przyjmuje. Po prostu podaje się tą prędkość maksymalną, w próżni.
.Matematyczny model tworzenia w/g matematyków niemożliwy do osiągnięcia
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, bo pierwszy raz o tym słyszę, ale chyba chodzi o to (http://archiwum.wiz.pl/1999/99053600.asp)
Tragicznie wygląda kwestia jednostek miar
Jednostki miar, tu widzę, że chodzi o metr jest kwestią umowną, w sumie to bez sensu miary zaliczać do grzechów. Czy znajdziesz coś magicznego w Herzach? albo w Kilogramie? nawet w metrach nic szczególnego nie ma, a to, że po jakimś szalonym działaniu matematycznym wychodzi jakaś kosmiczna miara to już głupota (jest taki "pomnik" wieża w waszyngtonie, po pomnożeniu daje bodajże odległość ziemi od księżyca- robota starożytnych cywilizacji? tego się nie dowiemy, bo nauka jest ślepa).
Ostatnio zmieniony 2008-01-26, 13:22 przez Darnok, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Pierdoły piszecie, towarzyszko agnieszko
1. Przyjęcie istnienia precesji gwiezdnej o okresie liczącym 26000 lat i powoływanie się na wiedze starożytną 25920 lat.
Okres precesji mierzy się matematycznie, a nie z zapisków starożytnych.
Ewolucja w/g Darwina jest conajmiej niepełna jeśli nie błędna. Znacznie szybciej przebiega proces mutacji i zmian w stosunkach kazirodczych
Chów wsobny istotnie generuje więcej mutacji, ale wiekszość z nich jest niekorzystna. Potomstwo niespokrewnionych rodziców ma wieksze szanse na zdrowy zestaw genów.
Przyjecie zapisów starożytnych dotyczących odległej przeszłosci jako mity i legendy
Historia wymaga dowodów, tak jak dochodzenie kryminalistyczne. Skoro takowych brak, pozostają tylko poszlaki.
Matematyczny model tworzenia w/g matematyków niemożliwy do osiągnięcia. Inne zdanie mieli starozytni i im się to udało.
Co to jest "matematyczny model tworzenia" ???
Tragicznie wygląda kwestia jednostek miar.Stosowany metr to 1/120 podstawowej jednosti miary 8,33333.
Jak już Darnok pisał: metr to tylko metr. Kwestia czysto umowna.
Chociaż rzeczywiście, układ SI jest trochę sztuczny. Bardziej naturalne od centymetrów są np. cale (średnia długość kciuka).
Rok ksieżycowy jest wykładnikiem parametrów środowiskowych dla prędkości światła.
Możesz to powtórzyć swoimi słowami ?

Poza tym: potop, Biblia... może jeszcze Atlantyda ?
agnieszkaplus3
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 161
Rejestracja: 2006-01-25, 21:27
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: agnieszkaplus3 »

:idea:
Ostatnio zmieniony 2008-02-14, 13:59 przez agnieszkaplus3, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

metr nie jest umowną jednostką ale zliczoną przez francuskich badaczy z piramidy a jeśli chodzi o cal angielski to wywodzi się również z egiptu ale jest to jednostka miary wywodząca się z kalendarza słonecznego a jak byś wiedział więcej to byś zrozumiał co dokonał Horus jednocząc księżyc ze słońcem.
A cóż takiego dokonał Horus ?
Nieważne kto wymyślił jednostke, ważne co można za jej pomocą zmierzyć i zbudowac.

Matematyczny model tworzenia to geometria ale to dla ciebie za ciężki kaliber
Zdaje mi się że geometria nie tylko nie została odrzucona, ale też znacznie się rozwinęła od czasów Pitagorasa.
Ale może chodzi ci o coś innego: o wszechświat rozumiany jako mechanizm zegarowy, boską harmonię sfer ? Jeśli to masz na myśli, to cóż - świat jest faktycznie piękny. Ale żeby na siłę dopatrywać się w tym jakichś cudów - to przesada.

Jeśli chodzi o chów wsobniczy to oczywiste są mutacje więkrzość z nich szkodliwa ale czy jaśniejsza skóra bląd włosy niebieskie oczy tym były, czy może taka mutacja pozwoliła wyróżniać się wśród ludów tubylczych.Czy to niepozwoliło stworzyć rasy nadludzi czy rasizm nie zrodził się tysiące lat temu.
Na dobrą sprawę, to nie ma ucieczki od kazirodztwa, bo wszyscy jesteśmy spokrewnieni. Tylko że to pokrewieństwo jest wystarczająco odległe.
Gdyby naukowcy nie byli takimi ignorantami to by wiedzieli
(...)
Nietolerancja jest powszechna co zresztą widać po waszych postach nic ciekawego nie wnosicie do dyskusji ale w złośliwych uwagach wiedziecie prymat. NA ŚWIECIE NIE MA TAJEMNIC TO WY NIE CHCECIE POZNAĆ PRAWDY. Bo prawda burzy wasz zakłamany domek z kart.
Skoro tak, to napisz pracę naukową, przedstaw dowody, odeprzyj krytykę, a chętnie uznam przed tobą swoją ignorancję. Ale na razie nie masz argumentów. Coś tam wiesz, ale nie rozumiesz.
agnieszkaplus3
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 161
Rejestracja: 2006-01-25, 21:27
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: agnieszkaplus3 »

:idea:
Ostatnio zmieniony 2008-02-14, 14:02 przez agnieszkaplus3, łącznie zmieniany 1 raz.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

agnieszkaplus3,
Cal (ang. inch) – pozaukładowa jednostka miary długości odpowiadająca szerokości dużego palca ręki. Jedna z tzw. jednostek imperialnych. W USA do pomiaru wzrostu człowieka (np. w komisariacie) używa się właśnie tej miary.

1" = 1 in. = 25,4 mm, zwany też "cal międzynarodowy".

Dawniej cal posiadał różne wartości, np.:

* 1 cal angielski = 25,3995 mm
* 1 cal polski = 24,8 mm (tzw. cal staropolski) lub = 24,0 mm (cal nowopolski, 1819-1848)
* 1 cal reński = 26,1541 mm
* 1 cal rosyjski = 25,3995 mm
* 1 cal wiedeński = 26,3402 mm

Co ma Horus do dużego palca u ręki? czasami nie trzeba magicznych rzeczy, by odkryć przyziemne sprawy.
Twoja nauka zaczyna się od pitagorasa moja od horusa i dlatego dzieli nas około 2000 lat.
Z tego co się orientuję, to wcześniej nie możemy mówić o nauce. Była oczywiście matematyka, astronomia itp. ale nie byłą ona poukładana, nie było wzorów. Po prosu wiedzieli, że coś takiego jest i już- nie starali się tego usystematyzować. Porównywanie dzisiejszej nauki do starożytnej jest jak porównanie mrówki i słonia i w tej materii nawet nie ma co się sprzeczać, bo to oczywista oczywistość.
agnieszkaplus3
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 161
Rejestracja: 2006-01-25, 21:27
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: agnieszkaplus3 »

:idea:
Ostatnio zmieniony 2008-02-14, 14:00 przez agnieszkaplus3, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Jaka jest różnica w matematyce ano taka ty kupisz 1/2 chleba co oznacze że dwie połówki to 1/2+1/2=1 a horus kupił by jeden kawałek chleba co oznacza że dwa kawałki to 1+1=2 starożytna geometria nie posiada ułamków tak jak DNA i to jest krok do zrozumienia czym jest i jak działa DNA.
Wiesz co Agnieszko ? Zapoznaj się najpierw z matematyką dyskretną, zespoloną, rachunkiem tensorowym, topologią i wszystkim tym, o czym twój Horus nie miał pojęcia, to wtedy może napiszesz coś z sensem o matematyce.
Spróbuj policzyć pole koła, nie posługując się ułamkiem 3.14


DNA nie ma ułamków powiadasz ? To dziwne, bo nić DNA można rozplątać, pociąć na pojedyńcze zasady azotowe - otrzymać połówki genów. Jak chcesz, to możesz rozpuścić wszystko na cukry i wodorotlenki. Wiemy jak to działa i umiemy tym sterować i wykorzystać w praktyce.
Genetycy mówią o pramatkach a ja twierdze że to są momenty wsobniczego rozwoju. Darwinowcom brakuje ogniw a ja twierdze że wsobniczy rozwój jest oparty o dynamiczne mutacje i nie istnieją ogniwa łączące.Co wyjaśnia ich brak.
To nie tak. Drzewo homnidów nie jest liniowe. Nie przechodzimy wprost od australopiteka, przez homo habilis, homo erectus, do neandertalczyka. Poszczególne gatunki rozdzielały się wcześniej, potem przez jakiś czas występowały obok siebie, mogły się nawet krzyżować. W końcu gorzej przystosowany rodzaj wymierał, a pałeczkę przejmował jego "młodszy" krewniak. I są na to dowody kopalne.
Natomiast chów wsobny, najprawdopodobniej przyczynił się do powstania homo floresiensis.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Nauka”