proszę Was o pomoc.

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
msaw24

proszę Was o pomoc.

Post autor: msaw24 »

Już wcześniej mialam dziwna sytuacje mianowicie wrocilam pozno do domu, wszyscy juz spali a ja w ogole nie bylam zmeczona nic a nic polozylam się do lozka i zaczelam się gapic w akwarium i nagle ktos mnie zawolal po imieniu.. nie musze mowic jaka byla moja reakcje wystrzelilam jak torpeda do mamy;P Tyle po wstepie. pozniej moja mama poszla do wrozki pierwsze co ona powiedziala "oo ktos zawolal "moje imie" " mowila mojej mamie ze mam jakies zdolnosci medium kazala się tego koniecznie pozbyc, gdy mi to powtorzyla pierwsza moja mysl byla taka "mamo a moze ja komus pomoge w ten sposob" jednak sama nie wiem czy bym się do tego nadawala nie wiem czy nie jestem zbyt cienka psychicznie. Ale dobra, ta wrozka kazala mi zrobic pare rzeczy zeby się tego pozbyc mianowicie zebrac wode swiecona i takie tam, co bylo dziwne? gdy mialam juz prawie caly pojemniczek tej wody (musiala byc z kilku kosciolow) nagle nic nie bylo jakby się rozlala ale nawet nie bylo mokro po prostu zniknela jakby ktos nie chcial zebym tego robila ale to doprowadzilo tylko do tego ze dostalam spida (musialam to zebrac dzien przed swoimi urodzinami a zostawilam to na ostatnia chwile) zeby mi kosciolow nie zamkneli. No dobra i to się skonczylo... na jakis czas. Wczoraj zdazylam zgasic tylko swiatlo w pokoju i znowu ktos mnie zawolal tylko inaczej wymawial moje imie tak jakby podzielil je na dwie sylaby.. mimo ze mam 21 lat od razu zawolalam mame i do niej pobieglam... Rano zastanawialysmy się dlaczego to wrocilo... Otoz moja mama dokaldnie pamietala jak wymowilam slowa ze zaluje ze się tego pozbylam bo moglabym komus pomoc... Prosze Was o pomoc co ja mam zrobic? z jednej strony jesli się wezme w garsc i zdecyduje się nie uciekac tylko wysluchac tej duszy boje się ze ona bedzie zla ze zrobi mi krzywde fizyczna/psychiczna a z drugiej strony starsznie mnie do tego ciagnie ja nie wiem jakas fascynacja? i to nie jest pierwsza dziwna rzecz ktora mi się przydazyla ale nie za bardzo chce o tym pisac tutaj... pomozecie mi? wytlumaczycie mi jakos o co chodzi najlepiej osoby ktore maja podobnie, ktore to przezylu maja kontakt z duszami?
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Dagmara »

Nie wiem czy od tak można się pozbyć raz na zawszę takowych zdolności, jeśli oczywiście faktycznie je posiadasz.
Jeśli bardzo Ciebie to drażni, możesz spróbować nie zwracać na to uwagi, nie rozmyślać, nie zastanawiać nad tym, ignorować, możliwe że samo z czasem minie, a ezoterykę i chodzenie do wróżki odstawić na bok, ponieważ w pewien sposób takie coś również może przyciągać inne byty.

Sądzę, że jeśli owe zjawiska nie nasilają się, występują jedynie raz na ruski rok to nie masz się czym martwić.
Ale i też pamiętaj by nie nakręcać się niepotrzebnie, ponieważ wtedy to nawet w naturalnych szmerach będziesz słyszała obce szepty.
msaw24

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: msaw24 »

Ale tak jak wspomnialam ciagnie mnie starsznie do tego tylko nie wiem kto moze do mnie przyjsc
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Dagmara »

Nie dziwie się, że ciągnie Cię do takich zjawisk, wiele ludzi tak ma, no ale niestety są pewne granice których dla własnego dobra nie warto przekraczać, zwłaszcza jak sama pisałaś, że nie jesteś pewna czy masz mocną psychikę.
Bardzo wrażliwi w ogóle nie powinni się tykać ezoteryki, okultyzmu itd.
msaw24

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: msaw24 »

moze to zabrzmi glupio i jak naciagane... zeszlam teraz do kuchni po glupia kanapke rodzice spia bylam sama znowu ktos mnie zawolal ten sam glos co wczoraj nigdy dwa razy pod rzad to się nie zdarzalo... kto to do cholery jest?
Awatar użytkownika
amaranth
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 158
Rejestracja: 2011-04-02, 23:58
Lokalizacja: Wybrzeże
Komentarze: 4

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: amaranth »

msaw24: zaczęłabym od wyciszenia emocji. Czytając Twoje posty mam wrażenie, że jesteś wręcz rozdygotana emocjonalnie. Jeżeli rzeczywiście masz dar, to co? Możesz go używać lub nie. Wcale nie musisz tego robić. Korzystanie z jakiegokolwiek daru wymaga spokoju i skupienia. Wróżka - dość sceptycznie odnoszę się do niszczenia daru przy pomocy wody święconej i to zbieranej w kilku kościołach. Wydawało mi się, że rytuał święcenia wody jest wszędzie taki sam, więc jaka to różnica?/sorry, nie jestem katoliczką/. Poza tym wśród wróżek znajdują się też osoby nie mające dostatecznej wiedzy i zdolności, aby ten "zawód" uprawiać. Radziłabym Ci wyciszyć się, zająć się wszystkim innym tylko nie darem. Nie traktuj tego jak misji.."bo mogę komuś pomóc". Przy takim emocjonalnym nastawieniu zaszkodzisz tylko sobie. Może warto zastanowić się, jakie wydarzenia poprzedziły sytuację, kiedy usłyszałaś głos po raz pierwszy: śmierć kogoś bliskiego, dramatyczne wydarzenie w rodzinie, w pobliżu Twojego domu? Co uaktywniło dar/zakładając, że rzeczywiście go masz/. Pablo radził Ci skontaktowanie się z egzorcystą, ja uważam, że nie ma takiej potrzeby. W sytuacjach, gdzie istnieje możliwość obecności jakichś niewidzialnych istot zabieram ze sobą pentagram. Ja na Twoim miejscu po uspokojeniu się spróbowałabym się z tym zmierzyć. Nie wiem, co Ci doda odwagi? Krzyż, jakiś inny symbol związany z Twoją religią? Nie uciekałabym. Zostałabym i zobaczyła, co się będzie działo. Nie wiem, czy akurat to rozwiązanie uznasz za dobre. Ja bym tak zrobiła, ale mówię to teraz, mając za sobą pewne doświadczenia. Zastanów się jeszcze nad jednym: słyszysz tylko głos czy ewidentnie wyczuwasz czyjąś obecność? Moim zdaniem to istotne pytanie. Pozdrawiam
Artur1996

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Artur1996 »

Myślę że warto się skontaktować z tym duchem,możliwe że ktoś zmarły z rodziny chce się z tobą skontaktować a może to być równie dobrze zły duch mający złe zamiary.Mimo wszystko polecił bym kontakt z egzorcystą.W takich sytuacjach lepiej być ostrożnym ponieważ zamiary są nieznane.
Awatar użytkownika
Vampirio
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 668
Rejestracja: 2011-04-27, 20:50
Komentarze: 2

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Vampirio »

Co to są egzorcyzmy jak nie rytuałem magicznym? Równie dobrze można pójść do maga. To czy się skontaktujesz z tą istotą zależy tylko od ciebie. Musisz się poważnie nad tym zastanowić.
Ostatnio zmieniony 2011-06-30, 14:43 przez Vampirio, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
amaranth
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 158
Rejestracja: 2011-04-02, 23:58
Lokalizacja: Wybrzeże
Komentarze: 4

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: amaranth »

Zdecydowanie odradzam zajmowanie się tym problemem przy takim nastawieniu lękowym. Zobaczcie, Użytkowniczka coś usłyszała i uciekła do matki. Ona zwyczajnie się tego boi. Najpierw należy wyciszyć emocje, potem poobserwować własne reakcje na to "zjawisko", a potem dopiero działać/lektura, kontakt z kimś, komu ufa i kto na tym się zna/, Nie każdy człowiek reaguje spokojnie na takie wydarzenia. Nie jest to oznaka słabości charakteru. Po prostu ona taka jest. Niektórzy zwyczajnego horroru emitowanego w tv się boją, a tu istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że może istnieć kontakt z niewidzialnym bytem. Spróbujcie wczuć się w jej sytuację...postawcie na jej miejscu siebie tylko jako osobę przerażoną, bardzo wrażliwą i mającą mieszane uczucia wobec prawdopodobieństwa daru.... Tak od razu"do dzieła"? Ehhhh, co nagle...to po :evil:
Awatar użytkownika
Vampirio
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 668
Rejestracja: 2011-04-27, 20:50
Komentarze: 2

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Vampirio »

Uciekła do mamy... Ile masz lat? Nie wiem czy to pytanie nie jest nie teges bo dziewczyn i kobiet podobno o wiek się nie pyta.
Awatar użytkownika
amaranth
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 158
Rejestracja: 2011-04-02, 23:58
Lokalizacja: Wybrzeże
Komentarze: 4

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: amaranth »

Vampirio: przeczytaj pierwszy post tej użytkowniczki. Podała swój wiek, jest dorosłą osobą i dlatego uznałam, że bardzo się boi i przy takim poziomie lęku lepiej będzie, gdy przestanie o tym myśleć i zajmie się zupełnie czymś innym.
Awatar użytkownika
Vampirio
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 668
Rejestracja: 2011-04-27, 20:50
Komentarze: 2

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Vampirio »

Przepraszam. Czytałem tego posta 3 dni temu i ta informacja umknęła mi z pamięci.
amaranth ma racje. Najlepiej zignoruj te zjawiska.
Ostatnio zmieniony 2011-07-01, 17:50 przez Vampirio, łącznie zmieniany 1 raz.
msaw24

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: msaw24 »

Dziekuje Wam slicznie... ale poslucham się Amaranth.. napisalas tak jakbys mnie znala od lat nie podejme się niczego jestem zbyt cienka na takie rzeczy dziekuje za pomoc nie bede się rozpisywac bo to nie ma sensu... podjelam decyzje.
Hitana
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 12
Rejestracja: 2011-06-20, 08:28

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Hitana »

Wybacza ale cała ta historia wydaje mi się albo wymyślona albo mocno podkoloryzowana.
Dlaczego ?
Słyszysz jakiś głos i nie próbujesz tego wytłumaczyć ( może to kawał, a może ci się zdawało, może to coś u sąsiadów ) tylko od razu panikujesz jak ja słyszę jak ktoś mnie woła to raczej nie biegnę do mamy.
A zachowanie twojej mamy jest jeszcze bardziej nienaturalne idzie do wróżki dorośli i nawet większość nastolatków nie przejęło by się zbytnio gdy ktoś z ich rodziny mówi ze słyszy jak wołają jego imię.
Ostatnio zmieniony 2011-07-03, 15:03 przez Hitana, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dandy_of_Dada69
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: 2009-06-29, 12:01

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Dandy_of_Dada69 »

W okresie, gdy miałam 17-19 lat też zdarzało mi się "słyszeć", jak ktoś całkiem głośno i wyraźnie mnie woła po imieniu. W różnych sytuacjach - gdy siedziałam w dzień sama w domu, gdy w nocy siedziałam sobie w ciszy przed komputerem itd. itp. Czasami było to tak głośne, że odwracałam głowę i się rozglądałam :) Wiadomo, że ludzie są różni, ale dziwię się Tobie, że od razu się tak strasznie boisz, iż szukasz obecności kogoś bliskiego (ja również jestem panikarą tak btw). Moim zdaniem jesteś strachliwa i sama się nakręcasz, a jak człowiek jest nakręcony, to coraz częściej zwraca uwagę na podobne rzeczy i teraz możesz "słyszeć" to coraz częściej.
Ja to kompletnie olałam, gdy to "słyszałam" tylko uśmiechałam się pod nosem myśląc sobie "ludzki umysł jest niesamowity, że takie rzeczy generuje". Bo nie uważam, że to coś paranormalnego - tak jak w każdym cieniu miałabym się doszukiwać demona/duszy/czegokolwiek podobnego. Obecnie zdarza mi się to może raz na rok i moja reakcja jest taka sama.
Ale podkreślam - to tylko moje zdanie.
Crowley
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 549
Rejestracja: 2009-01-08, 18:16

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: Crowley »

Tak jak poprzedniczka, uważam, że to zwykłe przesłyszenia. Głosy powstające w twoim umyśle. Nic nadzwyczajnego, jeśli o to ci chodziło
msaw24

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: msaw24 »

Przesłyszenia 3 razy ciągu 2 lat? w godzinach 1-4 w nocy? no rzeczywiście na pewno mnie sąsiedzi wołali;]
Wymyślona? Możesz tak sadzić, wiem co słyszałam i dlatego tu napisałam. Moja mama poszła do niej jakieś pół roku temu, bo sama z resztą mi nie uwierzyła i nawet nie pytała się o to, ta pani sama z siebie jej powiedziała. Ale spoko widzę że jak ktoś ma problem i chce się z tym podzielić, bo jest strachliwy (ciekawa jestem jakbyś Ty się zachował) i nie wie co ma robić to najlepiej napisać że udaje, wymyśla bo ma aż tak cholernie nudne życie, że nie ma co robić! Jeżeli nie masz nic istotnego do napisania to po jakiego piszesz? daj się wypowiadać ludziom którzy mają z tymi sprawami styczność...
jasiol
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 29
Rejestracja: 2009-10-25, 01:29

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: jasiol »

W nocy się śpi. Nad ranem po świecie ciągają się wypoczęte duchy żywych ludzi. To pewnie duchy znajomych.

Jasiol.
Awatar użytkownika
amaranth
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 158
Rejestracja: 2011-04-02, 23:58
Lokalizacja: Wybrzeże
Komentarze: 4

Re: proszę Was o pomoc.

Post autor: amaranth »

msaw24: nie przejmuj się niektórymi komentarzami..Twoja reakcja potwierdza to, co pisałam..jesteś wrażliwą osobą. Przyznaję Ci rację: w niektórych postach rzeczywiście użytkownicy zbyt szybko ocenili, że coś Ci się przywidziało. Jedni komentują pewne rzeczy delikatnie, inni..tak ostrzej...Rozumiem..najbardziej wcurzające jest to, kiedy Ty sama wiesz najlepiej jak było, a ktoś inny ze 100%-owym prawdopodobieństwem stwierdza: wydawało Ci się. Aj, bo ja też coś słyszałam...i to nie było to...No cóż..jedną panią bolała głowa, bo miała migrenę, a drugą dlatego, że guz w mózgu jej rósł. Takie rozumowanie przez analogię nie zawsze przynosi dobre efekty. Wiesz jak było najlepiej Ty sama. Tego się trzymaj...i sama zdecyduj, co z tym zrobisz.... Nie wiem czemu, ale ja Ci wierzę. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”