Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Charlie
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2010-08-17, 19:14

Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Charlie »

Witam :) Założyłem konto specjalnie, aby opowiedzieć wam tę historię.
Otóż, mam pewną kuzynkę, mamy bardzo dobry kontakt, przyjaźnimy się i często sypiamy u siebie w domach i ok. rok temu spałem u niej. Zdarzyła się przerażająca sytuacja.
Kiedy u siebie śpimy to mamy zasadę, że przez całą noc nie zasypiamy, ciągle gadamy, albo chodzimy w nocy na spacer po wsi, zasypiamy co najwyżej o 7-8 rano, i tak było tym razem.
Ok 12. w nocy, kiedy już wszyscy spali, myśmy jak zwykle siedzieli w pokoju i rozmawiali i wtedy stało się coś okropnego. Jak tak siedzieliśmy to świeciła na nas lampka stojąca pod oknem, kuzynka wstała, żeby ją poprawić. Schyliła się, przekręciła w bok i jak wstawała to usłyszeliśmy okropny dźwięk duszącego się człowieka (coś jak dźwięki wydawane przez zombie w Combat Arms :grin: ), takie charczenia, bardzo głośne, okropne. I mógłbym przysiąc, że w tym momencie zobaczyłem kogoś za oknem (nie mieszkamy na piętrze, to dom jednorodzinny), ale od razu zerwałem się i wybiegłem z pokoju za kuzynką, która zaczęła się drzeć jak oszalała, płakała, trzęsła się, wrzeszczała w niebogłosy, pobudziła cały dom, rodzice ją uspokajali, chociaż nic to nie dawało, po prostu obłęd. Spaliśmy w sypialni z rodzicami (chociaż mamy teraz po 16 lat :D), ale sytuacja tego wymagała. Na drugi dzień kuzynka opowiedziała mi kogo widziała w oknie: pojawiła się tam postać mężczyzny ok. 40-letniego, z twarzą białą jak kartka, trzymającego się za szyję i duszącego się. Więcej szczegółów nie podam, bo kuzynka nie zapamiętała, wiem jeszcze tylko, że "on" miał wyraz twarzy bardzo zły, morderczy.
Ale to jeszcze nic - dwa dni później dowiedzieliśmy się, że nasz wujek się powiesił..
To nie pierwsza taka przygoda, ok 4 lata temu, jak kuzynka spała w domu (beze mnie już), leżała na łóżku, też jakoś ok. 12. w nocy, zobaczyła (i usłyszała) bardzo wyraźnie, jak blada postać przeszła za oknem i zapukała kilka razy, po prostu szła, patrzyła się na kuzynkę, zapukała swoimi bladymi rękami i przeszła dalej. Wtedy kuzynka znów obudziła cały dom (potwierdziła to jej mama) i na drugi dzień zmarł nasz dziadek..
Obie historie są jak najbardziej prawdziwe i mam jedno pytanie odnośnie tego: co to było? Jakieś omeny zwiastujące śmierć? Czy to będzie jeszcze się zdarzać? I czy to ma tylko kuzynka czy ogólnie to jest z domu?
Odnośnie domu, oni mieszkają teraz w takim starym (żadnym drewnianym i skrzypiącym :p) podzielonym na dwie części: tą w której teraz mieszkają i opuszczoną, zamkniętą i nie otwieraną odkąd się przeprowadzili tam. Co ważne w tym domu kiedyś był zakon.
Aha! Jeszcze, to też jest prawdą, kuzynka spała kiedyś i nagle obudziło ją szarpanie za nogawkę, obudziła się i siedział przy niej.. zmarły dziadek! Nie był to sen, bo widziała pokój, czuła, widziała śpiącego brata na sąsiednim łóżku. Dziadek powiedział do niej: "Nie bój się, nic ci nie zrobię". I rzeczywiście, nie bała się, bo zawsze lubiła dziadka, tylko płakała ze szczęścia i tak dziadek siedział z 2 godziny, a potem powiedział: "Jeszcze wrócę" i kuzynka zasnęła (jak nie trudno się domyślić gdy się obudziła dziadka już nie było). I dziadek wrócił, tyle, że siedział w fotelu i się na kuzynkę patrzył.
Dodatkowo (to już nie związane z tematem) ta wieś ma swoją legendę o tym, że kilkaset lat temu pewien hrabia jechał sobie dorożką. W tej wsi mają takie Bagno Bez Dna, który rzeczywiście nie ma dna. No i jechał ten hrabia i nagle, z niewiadomych przyczyn, koń skręcił z drogi i pędem wpadł do bagna i tam ich wciągnęło, koniec :) Tak dla nastroju ;)
Aha! Jeszcze jedna rzecz nam się przytrafiła (to juz u mnie na wsi), spaliśmy ostatnio (było już więcej osób) w takim domku letniskowym na ogrodzie i znowu nie spaliśmy całą noc i ok. 3 w nocy usłyszeliśmy pukanie w ściany, najpierw 2 lekkie a potem ( z tyłu mojej głowy) jedno bardzo mocne. Myśleliśmy, że to dzieciaki które o 12. "nas straszyły", ale jeden z nich miał na drugi dzień jechać do Holandii, a reszta z nich była zbyt bojaźliwa, to pewnie nie byli oni. Wcześniej gadaliśmy o duchach właśnie i wołaliśmy, "dla jaj", Duchu przyjdź ;)
Nie był to deszcz, nie padało wtedy, i nikt z wioski, bo jakby już nas straszyli to przyszli by do nas. Potem odpukiwaliśmy i stało się tak samo i tak do 4:30 oO'

Zapraszam do dyskusji ;) Nic z tych rzeczy (no może poza legendą, bo wiadomo jak to z legendami jest) nie jest zmyślone.
Pein
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 100
Rejestracja: 2008-12-17, 22:26

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Pein »

A czy ta twoja kuzynka była mocna związana z tymi zmarłymi osobami?(wujkiem i dziadkiem)
Charlie
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2010-08-17, 19:14

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Charlie »

Z dziadkiem była bardzo mocno związana, a wujek był osobą, którą ledwo znaliśmy, przynajmniej ja. Taki daleki wujek.
Awatar użytkownika
Ignorant
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 378
Rejestracja: 2010-05-31, 20:33
Lokalizacja: Katowice

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Ignorant »

Możę ktoś sobie z was jaja robił przebierał się w nocy bo wiedział że nie będziecie spać i was straszył ja jak kiedyś byłem na koloniach to też ktoś po nocy pukał do okien niszczył płot itd.a co do tego że twoja kuzynka widziała zmarłego dziadka to dla tego że była bardzo przywiązana do niego i chciała go zobaczycz więc może jej się przyśnił lub coś w tym stylu ;]
Pein
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 100
Rejestracja: 2008-12-17, 22:26

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Pein »

Hmn dziwne.Jednak wypowiedzenie Ignoranta jest bardziej prawdziwe niż duchy ale nic nie wiadomo.Hmn a jeśli byłyby to naprawdę osoby nie z tego świata to musiały dziwnie wyglądać:P.Tak więc Zgodzę się z ignorantem.
Jedynie w co mogę uwierzyć to ten dziadek który przyszedł do twojej kuzynki jest to możliwe.Skoro dziadek był tak bardzo z nią związany to chciał po prostu się z nią pożegnać.
Co do spania u Ciebie Charlie.Myślę że kiedy gadaliście o duchach to tak naprawdę się bałeś :P tylko chciałeś pokazać się przy kuzynce że jesteś odważny :P.Dopiero ja coś puknęło to od razu przyszły wam do głowy duch hmn..
a skąd wiesz że to nie dzieci ?Może udają bojaźliwych a jest zupełnie inaczej.
Z tego co myślę to duchy nie przychodzą sobie od tak,że ty ich zawołasz i oni przychodzą.
Charlie
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2010-08-17, 19:14

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Charlie »

Na pewno nie był to nikt z sąsiadów bo:
1. W okolicy mają tylko jeden sąsiedni dom, w którym mieszkają tylko dorosłe (30-60 lat) - i przede wszystkim poważne - osoby. I we wsi z tego co wiem, nie ma nienormalnych 40-latków..
2. Ten duch wcześniej, to hmm, kto normalny straszyłby 11-letnie dziecko, jeszcze 4 lata temu, kiedy dzieci nie były takie "ziomkowate"
3. I dziwnym zbiegiem okoliczności jest, że za każdym razem na drugi dzień umarł ktoś z rodziny.

Co do spania u mnie: nie były to te dzieci, bo znamy je od lat i to są straszne mameje ;) Gdy gadaliśmy o duchach, rzeczywiście się bałem, ale nie umiem wyjaśnić tego pukania. Była to w jakimś tam stopniu frajda, to odpukiwanie.

I nie jestem pewien do czego służy to forum, do obalania jakichkolwiek teorii zawartych w postach czy do czego? Bo jak na razie to wszystko jest tu wytłumaczane w sposób jak najbardziej racjonalny, a w końcu to forum o duchach ;)
Awatar użytkownika
Ignorant
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 378
Rejestracja: 2010-05-31, 20:33
Lokalizacja: Katowice

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Ignorant »

To nie forum o duchach ale o zjawiskach paranormalnych a to że ty sobie wmawiasz że to duch to już twoja sprawa tu nie chodzi o to że ty napiszesz że widziałeś ducha i my mamy w to uwieżyć bez żadnych dowodów bo przeciesz chodzi o to żeby znaleść racjonalne wytłumaczenie w tej sprawie a nie od razu duchy ;]
Charlie
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2010-08-17, 19:14

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Charlie »

Ale ja nie mówię, że wy macie uwierzyć, tylko ja jestem na 100% przekonany, że był to duch, bo co innego mogłoby to być?
Dowodów nie mam, bo jakie? Jedynie zeznania kuzynki, która widziała to wyraźniej, bliżej, ale ona nie chce na tym forum się wypowiadać, ani nikomu o tej rzeczy nie mówiła, bo kilka osób już ją zwyzywało od wariatek.
Ja chciałem tylko otrzymać odpowiedzi na pytania podane powyżej, ale nie: "wymyśliliście sobie", chociaż nawet sami nie wierzycie w to co piszecie.
Pein
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 100
Rejestracja: 2008-12-17, 22:26

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Pein »

hmn wiesz ja wierze w takie zjawiska ale sory dziwnie uwierzyć w ducha który się dusił i miał białą twarz czy coś takiego.A czy ty to na pewno widziałeś?
cleric
Senior forum
Senior forum
Posty: 1875
Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
Lokalizacja: Wrocław
Komentarze: 2

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: cleric »

Charlie, tu zawsze uzytkownicy starają się wytłumaczyć coś niezrozumiałego w sposób logiczny i racjonalny - część historii się tak wyjaśnia, część rzeczywiście pozostaje zagadką. jeśli to co mówisz faktycznie jest prawdą, a nie zmyśloną historią (bo wiele tu takich bylo) to być może mieliscie kontakt z duchem. moze twoja kuzynka ma pewne zdolnosci do widzenia i przyciagania duchow, tacy ludzie istnieją i wcale nie sa wariatami
Anaheim
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-08-06, 19:19

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Anaheim »

Potwierdzam. Znam jeden taki przypadek ;) Duch przychodzi, chce się porzegnac, lub zobaczyc cos czego za zycia mocno oczekiwal.
Charlie
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2010-08-17, 19:14

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Charlie »

Pein pisze:hmn wiesz ja wierze w takie zjawiska ale sory dziwnie uwierzyć w ducha który się dusił i miał białą twarz czy coś takiego.A czy ty to na pewno widziałeś?
Są różne i dziwne rzeczy na świecie, ale tak - właśnie to widziałem i jestem 100% przekonany, ale jak już mówiłem - wierzyć nie musicie ;)
I dziękuję za odpowiedzi, temat może być już zamknięty (chyba, że ktoś chce coś dodać).
Pein
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 100
Rejestracja: 2008-12-17, 22:26

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Pein »

A więc kuzynka nie mogła cię oszukać bo i ty to widziałeś :P zatem może to było zjawisko paranormalne
Awatar użytkownika
Ignorant
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 378
Rejestracja: 2010-05-31, 20:33
Lokalizacja: Katowice

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Ignorant »

Na drugi dzień kuzynka opowiedziała mi kogo widziała w oknie: pojawiła się tam postać mężczyzny ok. 40-letniego, z twarzą białą jak kartka, trzymającego się za szyję i duszącego się. Więcej szczegółów nie podam, bo kuzynka nie zapamiętała, wiem jeszcze tylko, że "on" miał wyraz twarzy bardzo zły, morderczy.
Więc jednak to kuzynka ci powiedziała a nie ty to widziałeś a sam napisałeś że to widziałeś i że jesteś pewny na 100% więc już chyba sam nie wiesz co piszesz.
Są różne i dziwne rzeczy na świecie, ale tak - właśnie to widziałem i jestem 100% przekonany, ale jak już mówiłem - wierzyć nie musicie
Właśnie o tym mówie ;]
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Dagmara »

Użytkownik napisał, że widział coś za oknem kiedy kuzynka wybiegła z pomieszczenia w którym się oboje znajdowali, moim zdaniem to było nic innego jak odbicie lampy w szybie, a autosugestia w tym przypadku zrobiła swoje ;]
Jak już wiadomo ludzka wyobraźnia potrafi płatać figle.
Pozostałych przypadków związanych z kuzynką nie będe komentować, ponieważ patrząc na to wszystko pod względem psychologicznym da się je racjonalnie wyjaśnić, nie chce jednak uchodzić za sceptyka tego forum, ponieważ w byty astralne jak najbardziej wierze.
Charlie
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2010-08-17, 19:14

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Charlie »

Ignorant pisze:
Na drugi dzień kuzynka opowiedziała mi kogo widziała w oknie: pojawiła się tam postać mężczyzny ok. 40-letniego, z twarzą białą jak kartka, trzymającego się za szyję i duszącego się. Więcej szczegółów nie podam, bo kuzynka nie zapamiętała, wiem jeszcze tylko, że "on" miał wyraz twarzy bardzo zły, morderczy.
Więc jednak to kuzynka ci powiedziała a nie ty to widziałeś a sam napisałeś że to widziałeś i że jesteś pewny na 100% więc już chyba sam nie wiesz co piszesz.
Są różne i dziwne rzeczy na świecie, ale tak - właśnie to widziałem i jestem 100% przekonany, ale jak już mówiłem - wierzyć nie musicie
Właśnie o tym mówie ;]
Ja napisałem, że coś widziałem, jestem pewny, że ktoś tam stał, ale detali nie widziałem, bo od razu wybiegłem.

I żadne odbicie od lampy, bo okno jest o ok 1 m od ziemi (ze strony dworu) oddalone a tą postać było widać mniej więcej od pasa w dół, wiec gdyby to było odbicie od lampy, to było by widać całą postać.

Jeszcze raz piszę: ja nie mówię wam: macie w to uwierzyć, tylko próbuję otrzymać odpowiedzi na pytania powyżej. Ja wiem co widziałem, była to biała postać, a szczegóły widziała kuzynka, która nie kłamie i dla żartu na pewno nie obudziła by rodziców i brata o 12. w nocy..
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Dagmara »

Poczekaj, bo troszeczkę pogubiłam się, mnie chodziło o tą lampę co stała obok okna i jeśli tą postać było widać od pasa w dół to jakim cudem ona widziała złowrogą twarz mężczyzny :zdziw:
Dla żartu zapewne ich nie obudziła, zwłaszcza iż ona wierzy w to co widziała nawet jeśli była to halucynacja, w takich sytuacjach człowiek nie jest w stanie zazwyczaj zapanować nad swym strachem i tak właśnie reaguje, a nie inaczej.

Chcę jeszcze zaznaczyć, żeby nie było, abyś nie zrażał się do mych postów i innych uzytkowników mimo że jest to forum o tematyce paranormalnej, takie przypadki zazwyczaj staramy się tu próbować racjonalnie wytłumaczyć, bo gdybyśmy tego nie robili, to byśmi mieli nawał ludzi twierdzących iż widzą duchy itd...
Awatar użytkownika
Ignorant
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 378
Rejestracja: 2010-05-31, 20:33
Lokalizacja: Katowice

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: Ignorant »

Charlie ty już chyba sam nie wiesz co piszesz moim zdaniem ta historyjka nie jest prawdziwa.

ps.nie musisz pisać kolejnego posta w którym tłumaczysz że nie musimy wierzyć w to co piszesz.
6h057
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 17
Rejestracja: 2008-08-22, 12:42

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Post autor: 6h057 »

co to za miejscowość?? podaj adres to podjade:P bo nie wierze w takie rzeczy dopóki sam nie doświadcze, sory ale za dużo ludzi ściemy wali.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”