Co się dzieje, gdy umieramy?
A moim zdaniem nie ma czegoś na d naturalnego i naturalnego,nie fizycznego i fizycznego.
Dla Juliusza Cezara internet by był czymś nadzwyczajnym:) albo lot na księżyć
Dla nas to standard;]
Dlatego moim zdaniem śmierć jest częścią życia;]
Takim rozdziałem,epizodem,poziomem:)
I tak kiedyś umrzemy więc sami się dowiemy co to jest wtedy się może przypomni jakie pytania były na tym forum bez odpowiedzi he he;]
Pozdrawiam
Dla Juliusza Cezara internet by był czymś nadzwyczajnym:) albo lot na księżyć
Dla nas to standard;]
Dlatego moim zdaniem śmierć jest częścią życia;]
Takim rozdziałem,epizodem,poziomem:)
I tak kiedyś umrzemy więc sami się dowiemy co to jest wtedy się może przypomni jakie pytania były na tym forum bez odpowiedzi he he;]
Pozdrawiam
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 567
- Rejestracja: 2007-09-24, 16:06
- Lokalizacja: Wrocław
to nie koniecznie czarna dziura.
Uważano jest tak że jeśli skrzywienie dwóch częstotliwości(obrzeż)wszechświata stykną się,wykrzywią się, nie będzie potrzeba żadnej czarnej dziury NAWET do podróżowania do galaktyk co są oddalone o 1000000 lat świetlnych.
Ale to też mogą powstać nie dogodności.
Czemu to mówię bo tym właśnie sposobem można być w tym samym miejscu tylko tak jakby w innej częstotliwości coś takiego;]
Uważano jest tak że jeśli skrzywienie dwóch częstotliwości(obrzeż)wszechświata stykną się,wykrzywią się, nie będzie potrzeba żadnej czarnej dziury NAWET do podróżowania do galaktyk co są oddalone o 1000000 lat świetlnych.
Ale to też mogą powstać nie dogodności.
Czemu to mówię bo tym właśnie sposobem można być w tym samym miejscu tylko tak jakby w innej częstotliwości coś takiego;]
-
- Nowa Krew
- Posty: 11
- Rejestracja: 2008-01-28, 21:35
- Lokalizacja: Zielona Góra
Ci, którzy przeżyli śmierć kliniczną byli zaledwie na progu tamtego świata. Chyba nikomu nie spieszy się umierać. Zarówno bogatym jak i biednym. Jedni i drudzy robią wszystko co w ich mocy,aby odsunąć od siebie ten moment. Wszak sam Jezus prosił Boga w Ogrójcu aby ten nie kazał mu umierać "...Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich. Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty"(Mt 26,39)
Poeta2008
Na koniec pytanie, może nieco zbyt osobiste. Czyżbyś jeszcze nigdy nie był szczęśliwy, że tak twierdzisz?
W jednym się jednak z Tobą zgadzam, życie tutaj trzeba koniecznie przeżyć godnie, starając się nie czynić krzywdy innym ludziom.
Poeta2008
O tym co jest w Niebie przekonam się być może kiedyś. Być może szczęście na ziemi jest nieporównywalne z tym późniejszym. Ale zapewniam Cię, że szczęście na ziemi nie jest zwykłą udręką. Jeżeli jednak utrzymujesz, że to co piszesz o ziemskim szczęściu jest prawdą - to ja chcę być tak udręczony po kres dni moich w tym miejscu...ale także i z tego że szczęście na ziemi jest zwykłą udręką i czymś nawet nieporównywalnym z tym co jest w Niebie .
Na koniec pytanie, może nieco zbyt osobiste. Czyżbyś jeszcze nigdy nie był szczęśliwy, że tak twierdzisz?
W jednym się jednak z Tobą zgadzam, życie tutaj trzeba koniecznie przeżyć godnie, starając się nie czynić krzywdy innym ludziom.
Śmierć kliniczna to jest co innego...
Bo w klinicznej to podobno ma się do wyboru ,że ciągnie Cie do ,,białego,jasnego światła,, albo wrócić do swojego ciała.
Tak słyszałem.
I śmierć kliniczna to jest tak jakby początek tylko śmierci.
Więc kto przeżył śmierć kliniczną nie przeżył normalnej śmierci.
Bo śmierć to pewnie się okaże jak się wejdzie w te ,,jasne światło,,
Bo w klinicznej to podobno ma się do wyboru ,że ciągnie Cie do ,,białego,jasnego światła,, albo wrócić do swojego ciała.
Tak słyszałem.
I śmierć kliniczna to jest tak jakby początek tylko śmierci.
Więc kto przeżył śmierć kliniczną nie przeżył normalnej śmierci.
Bo śmierć to pewnie się okaże jak się wejdzie w te ,,jasne światło,,
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę