Nieśmiertelność

Filozofia oznacza dosłownie "umiłowanie mądrości". Określenie to i jego znaczenie pochodzi prawdopodobnie od matematyka i filozofa Pitagorasa żyjącego w VI wieku p.n.e., obecnie termin jest używany w różnych znaczeniach.
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Nieśmiertelność

Post autor: Hugon »

Sprawa jest być może nie nowa. Ale wyobraźcie sobie sytuację, w której Bóg (Bogowie, Obcy...) daje Wam nieśmiertelność ciała i wieczną młodość. Daje ją Wam i tylko Wam. Nie musicie nic robić w tej materii, co wyklucza np. wampiryzm, po prostu Wasze ciała są nieśmiertelne.

Jakie byłyby w takiej sytuacji Wasze odczucia? Czy jest to dar czy może przekleństwo? A może jedno i drugie?

I jeszcze jedna kwestia - jak można wykorzystać taki dar?
Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4860
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 946

Post autor: Ivellios »

Myslę, że i jedno i drugie...

Taki dar mógłbym wykorzystać np do uczenia praprapraprapraprapraprapraprawnuków historii, czyli opowiadania im, co się działo w moich czasach ;)
ArturVonFornal
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 776
Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
Lokalizacja: z Łodzi

Post autor: ArturVonFornal »

Na początku byłoby fajnie, ale później na pewno stałoby się przeklenstwem lekkim, widzieć jak opuszczają cię wszyscy bliscy itd. No i by było nudno jednak :P

Zawsze możnaby było bawić się w rózne przyswajanie całej wiedzy świata i doskonalenie siebie, ale komu by się chciało ;P
_Nameless_
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 336
Rejestracja: 2005-04-08, 16:16
Lokalizacja: Asylum

Post autor: _Nameless_ »

Sprecyzuj jak ta niesmiertelnosc mialaby się objawiac?
Byłbym wiecznie młody tak ?
A jesli ktos probowalby mnie zabic to byłbym nietykalny czy odczuwalbym bol itd. i co wtedy dzialoby się na przyklad z moimi usunietymi organami, odrastalyby ?

Tak apropo przemijania to jesli czlowiek nie zakocha się prawdziwie (czyli tak jak opisuja to poeci) to spoko, mi by tam pasowalo, szczegolnie jesli bylbym wiecznie mlody, a usuniete czesci ciala odrastalyby mi (jak Bezimiennemu z P:T :P ) martwilbym się raczej o nude, bo jesli posiadlbym wszelka wiedze, bogactwa, doswiadczyl wszystkiego to co mialbym dalej robic... wolalbym jednak zeby byl jeden, jedyny sposob na moje zgladzenie (ktory to sposob oczywiscie bym znał) coby w tym zyciu byla jakas nutka hazardu (czy jakiś fanatyk do mnie przyjdzie i zabije, czy nie...) i zebym jakby co mogl popelniz po N-tysiącach lat samobójstwo
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Już rozwijam temat uwarunkowań nieśmiertelności.
Wieczna młodość, odporność na wszelkie choroby, wszelkie rany zabliźniałyby się natychmiast albo prawie natychmiast.
Co do bólu - to tak odczuwałbyś ból.
Aby jednak zmniejszyć możliwości w zamian za nieśmiertelność odebrano by Ci agresję. I jeszcze jedno nie byłoby możliwości zabicia Cię.
Uwaga - w założeniach nie było otwarcia skarbca Alladyna - a tylko nieśmiertelność.

Moim zdaniem darem w tym przypadku byłaby możliwość czynienia dobra bez jakichkolwiek ograniczeń i ryzyka. Przekleństwem byłoby przemijanie i samotność. Przemijanie nie siebie ale świata dookoła. Samotność - bo przecież, może nie na początku ale po pewnym czasie, życie każdego człowieka byłoby dla mnie chwilą.
Również bezsilność
leszek

Post autor: leszek »

przekleństwo...wszyscy , których znałem , kochałem zamieniliby się w proch a ja wciąż bym trwał...w nieszczęsciu , rozpaczy musiałbym cierpieć i znosić samotność...Każda chwila byłaby męką,brakło by łez i słów , które mogłyby wyrazić ten stan melancholii
Awatar użytkownika
michal77
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 83
Rejestracja: 2006-04-03, 01:57
Lokalizacja: Manchester

Post autor: michal77 »

wszystko ma swoja przyczyne. wiec jesli ktos dalby ci niesmiertelnosc to tez z jakiejs przyczyny. mialbys duzo czasu na jej odkrycie :))
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

leszek pisze:przekleństwo...wszyscy , których znałem , kochałem zamieniliby się w proch a ja wciąż bym trwał...w nieszczęsciu , rozpaczy musiałbym cierpieć i znosić samotność...Każda chwila byłaby męką,brakło by łez i słów , które mogłyby wyrazić ten stan melancholii
A potem, po latach w odruchu obronnym zaniknęłyby wszelkie uczucia i zostałby tylko pustka. Przerażająca wizja.
michal77 pisze:wszystko ma swoja przyczyne. wiec jesli ktos dalby ci niesmiertelnosc to tez z jakiejs przyczyny. mialbys duzo czasu na jej odkrycie
Gorzej jak okazałoby się, że jest to zwykły dowcip lub kara
Oscypek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 31
Rejestracja: 2006-02-23, 16:56
Lokalizacja: Maków Podhalański

Post autor: Oscypek »

Dla mnie przekleństwo.
Co robić przez nieskończoność czasu? Wszystko przeminie z wiatrem, a ja niezmiennie przeżyję każdego. W zapomnienie odejdą rodzice, piękne chwile z życia itd. Pozatym nieśmiertelność to w/g mnie nie jako wyznacza datę twojej śmierci: nigdy.
bialykruk
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 20
Rejestracja: 2006-05-17, 23:00
Lokalizacja: Sośnicowice

Post autor: bialykruk »

Dla mnie było to przekleństwo , chociaż jeśli patrzeć materialnie można by było dojść do wielkiego bogactwa. Lecz z względów natury psychicznej jak i ze względu na bliskich było by to męką wiedzieć i widzieć jak przemijają.
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Faktycznie, materialnie można dojść do bogactw o jakich Gates-owi się nie śniło. Tylko po co skoro po jakimś czasie nie będzie nic co będzie cieszyć.
bialykruk
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 20
Rejestracja: 2006-05-17, 23:00
Lokalizacja: Sośnicowice

Post autor: bialykruk »

Zawsze się znajdzie jakaś pociecha , np. nowy model samochodu , wycieczka do innego miasta. Lecz co pozostanie nam z tej radości gdy się jest świadom "nieśmiertelnośvi" oraz przemijalności rzeczy wokół.
Shaolin0
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 89
Rejestracja: 2005-12-21, 23:41
Lokalizacja: z Kosmosu

Post autor: Shaolin0 »

Wtedy napewno nie chaiłbym dostać dożywocia... xD hehe :lol:
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Az przyjdzie taku dzień, kiedy zaczniesz modlic się o śmierć.A Twoja modlitwa nie zostanie wysuchana.
bialykruk
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 20
Rejestracja: 2006-05-17, 23:00
Lokalizacja: Sośnicowice

Post autor: bialykruk »

Może dojść tagże do tego, iż z powodu nudy będziemy robić rzeczy straszne, o których nawet nie warto wspominać. Czyli po prostu zezwierzęcenie się.
leszek

Post autor: leszek »

zezwierzęcanie a co temu towarzyszy? ZNĘCANIE!
Hugon
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 204
Rejestracja: 2006-01-26, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Hugon »

Rozumiem, o co Ci chodzi Biały Kruku. Nie nazywałbym tego jednak zezwierzęceniem bo to obraża zwierzęta. Tak, mogłoby dojść do tego, że z nudów taki nieśmiertelny robiłby rzeczy zakazane przez prawo Boskie i ludzkie.
Ale wyobraźcie sobie sytuację, w której zostaje on schwytany i osadzony z karą dożywocia toż to byłby dopiero dowcip. Tysiąclecia w więzieniu.
leszek

Post autor: leszek »

wcale nie :D :D skoro jest nieśmiertelny to nic mu nie zrobią-pomorduje wspólwiężniów , strazników albo znajdzie w końcu jakiś sposób by się wydostać :D W dzikim szale (zezwierzęcenie) będzie jeszcze bardziej niebezpieczny. Musieliby go chyba zamknąć w pomieszczeniu 4X4 o ścianach stalowych grubości 3 metrów a żarcie spuszczać mu z otworu u góry.Wtedy dopiero nie miałby szans-oszalałby.Wyobrażcie sobie jak by się czuł- TOTALNE SZALEŃSTWO!
bialykruk
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 20
Rejestracja: 2006-05-17, 23:00
Lokalizacja: Sośnicowice

Post autor: bialykruk »

Nieśmiertelność jest przecież zaprzeczeniem przemijalności przez co jet niemożliwością. Co do raju to mam pytanie kto z was ale tak szczeże, zastanówcie się kilka razy i przemyślcie dogłębnie ten drugi świat i odpowiedzcie czy naprawde w to wierzycie, iż istnieje ten drugi świat w którym jest się nieśmiertelnym , a może to tylko wytłumaczenie ludzkiego życia bo i po co miałby istnieć człowiek jak nie dążyć do raju.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Filozofia”