Strona 2 z 8

: 2004-09-25, 19:57
autor: Ivellios
Fakt jest faktem, że świat idzie ku zagładzie i jest już bliżej, niż dalej. Kto wie, czy nas jutro nie zaciągną do wojska :?: Czy ktoś na Polskę nie zrzuci bomb :?:

: 2004-09-30, 21:37
autor: Mr Brightside
Hej.. hej... teraz to przesadzacie. Koniec świata nie nadejdzie dlatego że upadnie Kościół Katolicki :/ Poza tym w każdej epoce przepowiadano koniec świata ale nie nadszedł. Powiecie że Nostradamus przepowiedział go na 2012 czy coś takiego, ale pamiętajcie, że on żył w czasach, kiedy całe społeczeństwo było ogarnięte obsesją apokaliptyczną i cały czas ktoś przepowiadał katastrofę. Nostradamus też mógł ulec tej histerii. Moim zdaniem zaczynacie mówić od rzeczy.

: 2004-09-30, 21:39
autor: Ivellios
Ale Nostradamus przewidział zdarzenia do roku 1999, błędnie więc się sądzi, że jego przeporiwednie sprawdzać się mają do trzydziestego któregoś wieku...

: 2004-10-01, 10:20
autor: Mr Brightside
Czemu ty wszystko tak dosło9wnie bierzesz??? :razz: Nie napisałem że Nostradamus tak przepowiedział, to było ogólne stwierdzenie dotyczące argumentacji jaką wg. mnie wysuniecie :P :P

: 2004-10-01, 20:19
autor: Ivellios
Sorry, Ľle Cię zrozumiałem :lol: Jednakże zaprawdę powiadam Ci, iż w dzisiejszych również czasach wielu ludzi jest apokaliptykami...

: 2004-10-02, 10:27
autor: Mr Brightside
Ludzie się przez wieki niewiele zmieniają tak naprawdę...

: 2004-10-02, 14:12
autor: Aphrodisiana
Oczywiście,że koniec świata nie nastąpi tyl;ko i wyłacznie przez updaek kościoła katolickiego, do końca swiata doprowadzimy się my sami- ludzie......
A przecież nie każdy czlwiek jest katolikiem... A ludzie...hmmmm........
Wiesz, nie wiem czy się zmieniają, ale chyba sam zauważyłeś, że coraz więcej jest na świecie zła i coraz gorzej się dzieje?

[ Dodano: 2004-10-02, 13:13 ]
A może to nam spadły klapki z oczu i więcej dostrzegamy?

: 2004-10-02, 20:10
autor: Mr Brightside
To chyba jest tak, że zło rośnie proporcjonalne do populacji Ziemi...

: 2004-10-02, 20:17
autor: Ivellios
Ludzie się tylko mnożą, a zło się rozprzestrzenia

: 2004-10-02, 22:31
autor: Mr Brightside
Nie rozumiem Cię. Jak ludzie się mnożą to odsetek wykolejeńców także rośnie. Proste, logiczne.

: 2004-10-03, 00:42
autor: Grzybu123
proroctwo Apokalipsy
Napewno pamiętacie co Biblia mówiłą na ten temat. Nieliczni (niewiadomo dlaczego, ale to zależy od lini genetycznej, choć oczywiście rozumienie Biblii jest bardzo kilkuznaczne) trafia do nieba, a reszta będzie ginąć w ogniu armageddonu (chronologia różna od tłumaczenia). Być może dobrzy już wymarli, a zostaliśmy tylko my (więc czekać wystarczy). Ale to spekulacje, wiec nie warto się przejmować.

: 2004-11-08, 21:09
autor: Gość
nie czytałem wszystkiego wiec nie jestem na bierząco


w 2012 wszystko upadnie , kościół tym bardziej - złoto jest ciezkie wiec napewno szybko pójdzie na dno .....

moze innaczej - dlaczego kościół katolicki jeszcze nie upadł? daleko zakorzeniony strach przed "bogiem" nie pozwala się szarym ludziom wyzwolić?

mam nadzieje ze w obecnej formie kosciół katolicki nie dotrwa do 2012r

: 2004-11-08, 23:42
autor: Ivellios
Jasne, niechaj skończy, ale przynajmniej w wielkim stylu.

Kościół jako taka organizacja na pewno upadnie, jeśli nie w 2012 roku, to póĽniej, ale wiara i tak pozostanie, mimo iz być może już nie będzie mszy, Eucharystii i innych rzeczy

Wiara. Piękne słowo...

: 2004-11-09, 20:27
autor: Grzybu123
Religie upadają wtedy, kiedy integrują w politykę, a dokładnie w pienięrze. Dlatego właśnie chrześcijaństwo upadnie, pytanie tylko kiedy.

Co do końca świata, to myślę że zrobi to sam człowiek i to nie jest proroctwo, ale prosta analiza rzeczywistości i historii. I to nie jakaś zakładająca, albo spekulująca, ale prosta analogia.

: 2004-11-11, 22:35
autor: Gość
przecież kościół katolicki to czysta polityka , od początku do teraz .... długo się cholera trzyma ...

: 2004-11-13, 02:38
autor: Grzybu123
Bo mocno zakorzeniona - kim jesteś Ty, Twoja Rodzina, Twoja miłość i kim będą Twoje dzieci...

Z tym że nie dokońca od początku, ale definitiwnie bardzo długo.

: 2004-11-14, 12:06
autor: Gość
ja jestem "wolny" ze się tak wyraze , moja rodzina to obraz przykładnych katolików - na ustach modlitwa , na plecach krzyż, w sercu nienawiść.....a co do dziecie to nie bedzie ich .

a kościół katolicki zakorzeniał się ogniem i mieczem wiec....nie moge się nadziwić nad ludzką naiwnością , zal mi wszystkich starych babć itp,

: 2004-12-04, 14:20
autor: black_ozzy
Ivellios dopiero teraz dogrzebałem się do tego tematu przeczytałem większość postów, niektóre ciekawe.
Moim zadaniem jest tak: KK chyli się ku upadkowi, wsakzuje na to wiele faktów, nie mam tu na myśli przepowiedni chodz mówią jednoznacznie że zaniedługo koniec. Ale sama sytuacja wewnetrzna jaet zła. Setki tysięcy młodych, ale nie tylko ludzi na całym świecie odstępuje od swej wiary i przechodzi na buddyzm. Religia ta daje im o wiele więcej niż poprzednia. Od początku swego istanienia KK głuwnie zmuszał do wiary, a ci któży tego nie przedtrzegali byli surowo karani, następnie walka z poganami. KK zawsze był skorimpowany, im więcej ktoś zapłaci tym szybciej dostanie się do nieba. Współcześnie też nie jaet najlepiej. ChodĽ nie ma zmuszania do religijności (i ja z tego prawa kożystam) to nasze pokolenie jest w kwesti KK zbuntowane, chodzenie do kościoła jestm uważane za starconą godzine, chodzi się tam na siłe, dlatego że rodzice karzą, albo co powiedzą sąsiedzi jak nie pujde. Kiedyś czytałem o takich badaniach z któruch jasno wynikało, że 80& młodych ludzi w wieku 12-20 lat traktuje chodzenie do kościoła jako coś co należy zrobić i że robi to bo tak im każą, że się boją co powiedzą rodzice i inni. Gdyby to oid nich zależało to by nie chodzili. Dletaego miedzuy naszym pokoleniem a pokoleniem rodziców jest ogromna przepaść w westi KK. je uważam że do kośccioła powinni chodzić ludzie którzy tego potrzebują a nie ci którzy muszą. Nie podoba mi się postawa ludzi chodzących z "przymusu". Uważam że ludzie tacy jak ja, którzy nie chodzą bo nie odczuwają takiej potrzeby, są bardziej szczeży niż ci co chodzą bo muszą. Wracająć do sytuacji wewnetrznej to liczne skandale pedofilskie też go osłabiają i to bardzo poważnie. Inną sprawą jest sposób myślenia Kościoła, jest taki sam jak w średniowieczu, czyli aborcji nie, homoseksualizmowi nie, eutanazji też nie. Ale społeczeństwo coraz bardziej popiera te inicjatywy. A kościół mówi NIE!! Kościół upadnie jeżeli nie zmieni się wewnetrznie, jeżeli się zmieni to może ludzie się nawrócą na kościół na nie na wiare.
Kiedyś na polskim napisałem wypracowanie na temat "zła", pani profesor myślała że bede pisał o terroryĽmie al ja napisałem o kosciele i polityce. Bardzo ta praca ją oburzyła, powiedziała ze nie zrozumiałem tematu i postawiła 3, al aj jej na to że co mnie obchodzi coą co mnie bezposredni nie tyczy a te 2 rzeczy dotyczą. Nic nie odpowiedział, może lepiej dla mnie.
To chyba wszystko co chciałem powiedzieć.
A jeszcze jedno Ivellios dlaczego ten temat kierowałeś do mnie??

: 2004-12-04, 14:34
autor: Ivellios
Jasne jest, że do kościoła powinno się chodzić z własnej, nie przymuszonej woli (dobrym tego przykładem jestem JA, gdyż moim celem jest modlitwa - niestety czasem na kazaniu przysypiam, bo znowu słyszę o pieniądzach...). A ilu ludzi tak robi :?: Czy chodzą, bo chcą, czy może ktoś ich do tego zmusza :?:

Piszesz o wypracowaniu - niestety często w szkołach nauczyciele przy okazji wpajania nauk uczniom próbują narzucać im swoje idee, co w moim odczuciu jest błędem.

Całkiem niedawno na innym forum przeczytałem, jak inny użytkownik napisał, iż sam papież Jan Paweł II zrobił bardzo wiele, by zatrzymać, czy też zniweczyć, dokonania swych dwóch poprzedników, Jana XXIII i Pawła VI. Ich dokonań nie znam, nie mnie więc osądzać, czy robili dobrze, czy też Ľle...

Ozzy ja po prostu wstawiłem komendę [you] Zamiast niej każda osoba czytająca posta widzi swój nick :) Dlatego temat w pewien sposób jest skierowany do wszystkich.