PRZYBYSZE Z KOSMOSU stworzyli ŻYCIE na ZIEMI !!

[Arek]

Raelianowi na forum infry nie poszło wiele lepiej, na koniec sam napisał że idzie bo z idiotami nie ma co rozmawiać

[Dandy_of_Dada69]

Szczerze mówiąc nie wiem, o co Wam chodzi. Czy Wy naprawdę jesteście tak zamknięci, by nie rozumieć oczywistego faktu, że stworzyli nas Panowie, Którzy Przybyli z Gwiazd? Jacek i Rafał starali Wam się wytłumaczyć, że wszystkie religie świata mówiły (i mówią) o tym samym - o stworzeniu nas przez Nich. Popatrzcie na taki Egipt - przecież piramidy zostały wybudowane 9 tysięcy lat temu (lub wcześniej) przez nich, by komunikować się z cywilizacją egipską, która powstała później. Rak samo zigguraty itd. w Mezopotamii. Raz na jakiś czas przylatywali do nas, spotykali się z ludnością w tych budowlach, później odlatywali. Wtedy się kontaktowali z nami, teraz nie, bo wtedy nie byliśmy na tyle rozwinięci, by przejąć ich technologię (chociaż wiadomo, że dzięki nim posunęliśmy się do przodu - stąd wspaniałe cywilizacje w starożytności). Gdybyście nie wiedzieli Sfinks też został zbudowany minimum 9 tysięcy lat temu, a pod nim znajduje się wielka biblioteka mieszcząca wszystkie Ich dzieła. Nasze rządy wiedzą o tym, nie zezwalają na prace archeologiczne, bo boją się, że po ich wykopaniu i rozpowszechnieniu wybuchnie światowa rewolucja.
Wracając do Ich odwiedzin: jedni ich widzą, a inni nie (to a propos "wszyscy mamy takie same oczy"). Wynika to z tego, że widzą ich tylko ci, którzy chcą zobaczyć, którzy wierzą. To też było napisane w Biblii. Są dowody na Ich odwiedziny, mieli sporo wypadków, jednak rządy to ukrywają. Nadchodzi Czas Przebudzenia, czas, w którym się oficjalnie ujawnią, jednak musi być to zrobione bardzo delikatnie - stąd znajdowanie proroków. Tak jak w przypadku Jezusa musi to dziać się w podziemiu. Niewykluczone, że Rael jako nowy Jezus też zostanie zabity i będzie musiał cierpieć za to, byśmy poznali prawdę i zostali na swój sposób zbawieni przez Naszych Panów.
Nawiązując jeszcze do obrazów, które są dowodem na Ich odwiedziny w przeszłości... nie wierzycie w Ich odwiedziny w Średniowieczu np. To co powiecie na dowód ze starożytnego Egiptu? To znajduje się na świątyni Ramzesa III:
http://fc01.deviantart.net/fs71/i/2010/ ... f_doom.jpg
Mam nadzieję, że wreszcie zrozumieliście i otworzycie swoje umysły.

A tak na poważnie: uśmiałam się nieźle czytając poprzednie strony :-D Dzięki Bogu/losowi/genetyce/itp. za istnienie takich ludzi, przynajmniej można się wyluzować w pracy tymi śmiesznymi teoriami spiskowymi fanów UFO

[Darnok]

Mam taki zwyczaj, że od razu odpowiadam zanim przeczytam całość i musiałem wiele literek kasować w odpowiedzi, Dandy

[Arek]

Szczerze powiedziawszy ja nie mam nic przeciwko teorii odwiedzania nas przez bogów, czy to są postacie z biblii, mahabraty albo legendy Kaczynów, epos Gilgamesza itp. wszystkie mówią o przybyszach z nieba, dlatego nie czepiam się wątku.
Jedynie powstawanie religii, sekt , ugrupowań gdzie na czele stoją jacyś nieroby (nierób czytaj jako człowiek-kombinator któremu się fizycznie nie chce pracować) zniechęca mnie. Oczywiście nie mam nic przeciwko urzędnikom i tym podobnym, nuczycielom bo to ich praca. Nie lubię jak ktoś wykorzystuje w własnych celach wiarę ludzi , ot to tyle.

[Dandy_of_Dada69]

Darnok tak myślałam, że ktoś tak zrobi
Dzięki temu tematowi przypomniało mi się wczoraj o Projekcie Cheops. Myślałam, że już dawno to nie istnieje, weszłam na ich stronę, a tu proszę! 11.11.11 robią w Wielkiej Piramidzie jakąś ceremonię i proszą, aby im ludzie złoto wysyłali, bo muszą z niego zrobić jakieś pręty, które następnie położą na sarkofagu, a na tych prętach z kolei piramidkę z indyjskiego kryształu górskiego, który zbiera energię miłości... No cyrk

[Spock]

A ta piramidka to nie lepiej z diamentu ? Jak się ceremonia nie uda, zawsze można sprzedać.

[Arek]

A ta piramidka to nie lepiej z diamentu ? Jak się ceremonia nie uda, zawsze można sprzedać.

wystarczy że już pręty mają być ze szczerego złota
ale zanim ktoś mnie pouczy.... tak , tak, wiem że po całej ceremoni projekt cheops chce żeby te pręty przejęło kairskie muzeum. Tak powiedział Enki

[Darnok]

przejęło kairskie muzeum. Tak powiedział Enki

I pewnie z tymi prętami pojedzie tylko ich guru, tak? a potem Enki powie (przez inną osobę), że w drodze do muzeum kosmici widzieli jego starania i zabrali go do siebie

[Arek]

I pewnie z tymi prętami pojedzie tylko ich guru, tak? a potem Enki powie (przez inną osobę), że w drodze do muzeum kosmici widzieli jego starania i zabrali go do siebie

Nie..... żeby było ciekawiej pojedzie tam cała banda guruw, ludzie ci zostali odszukani na ziemi ale naprawdę to aniołowie w ludzkim ciele , będą odprawiać jakieś rytułały i cuda niewidy.
A główny guru, Lucynka nie pojedzie tam ponieważ jest skłócona z ludzmi z PCH. Projekt Cheops ma już od dłuższego czasu nowe medium i żeby było śmieszniej ten byt krytykuje Lucynę i jej paczkę z USA, a po drugiej stronie oceanu Lucyna robi swoje sesje i TEN SAM byt krytykuje ludzi z projektu Cheops

W zamian na stronie PCH już nie podają nowych sesji z Lucyną, żeby je znależć trzeba poszukać stronę Lucyny i Billa Łobos - Brown, z strony PCH zniknął także link do forum , forumowicze coraz więcej szydzili i wyśmiewali Enkiego, odwiedziłem niedawno to forum i powiem że wiele się zmieniło, już tam nie kłaniają się Enkiemu, przeciwnie, krytyka choćby w sejmie

[ScoobyDoo]

Jeszcze o tych milionach lat (których jakoby nie było) - jak określono te bardzo długie czasy połowicznego rozpadu:
Bierze się próbkę i liczy się ile zawiera atomów aktywnych i nieaktywnych. Zakładamy, że na początku wszystkie (lub prawie wszystkie) atomy były wzbudzone. Następnie podstawia się do wzoru i wylicza czas.
Skąd wiadomo jaki wzór zastosować ? Z badań nad pierwiastkami, które mają bardzo krótki czas połowicznego rozpadu, taki które można zmierzyć zegarkiem. Prawo rozpadu promieniotwóczego jest uniwersalne, nie ma powodu sądzić, że gdzieś nie działa.

To dlaczego określono izotopowo czas powstania skały na kilkaset tysięcy do kilku milionów lat, skoro było wiadomo, że powstała np. 70 lat wcześniej (bo data wybuchu wulkanu była znana)? Parokrotnie powtarzano takie pomiary, wychodziły bzdury, więc zamiast zastanowić się co jest nie tak z metodą, po prostu przyjęto zasadę, że nie datuje się skał młodszych niż 100tyś.lat.

Jeśli założyć, że faktycznie okres połowicznego rozpadu wynosi te dziesiątki milionów lat, pomiar i tak pomiar niczego by nie wykazał, bo nie ma pewności, czy w czasie stygnięcia skały nie było już w niej produktów rozpadu (np. atomów ołowiu). Więc to byłby tylko maksymalny teoretyczny wiek skały, w praktyce mógłby być dowolnie krótszy.

Ale zaraz...
Jeśli kataklizm był kilka-kilkanaście tysięcy lat temu, to oznaczałoby, że z zasady izotopowe metody pomiaru nie mogłyby zostać zastosowane, bo to krócej niż te przyjęte 100tyś.lat.

Wiek skał nigdy nie został udowodniony, to jedynie przypuszczenia, oparte na założeniu, że nie było kataklizmów. Jeśli były kataklizmy, to wszystko zmienia (dlatego długo nie przyjmowano teorii, że dinozaury mogły paść ofiarą meteorytu - żadnych kataklizmów, bo datowania się sypią!!!).

Odnośnie pochodzenia człowieka od małpy (ach, przepraszam, wspólnego przodka z małpą).
Oto oficjalna naukowa lista przodków człowieka:
*Australopithecus afarensis - czaszka identyczna z szympansią.
*Pithecanthropus erectus (człowiek z Nebraski) - ząb dzikiej świni.
*Homo erectus pekinensis (człowiek pekiński) - pomieszane fragmenty czaszek Chińczyków i pawianów, znalezione pod skalnym osuwiskiem. Nadal uważany za przodka.
*Pithecanthropus erectus (człowiek jawajski) - znaleziono szczątki dwóch osobników, czyli fragment czaszki orangutana i rzepki kolanowej słonia. Nadal uważany za przodka.
*Człowiek z Piltdown - słynne oszustwo, połączenie czaszki ludzkiej i szczęki małpy.
*Homo heidelbergensis - zrekonstruowany na podstawie żuchwy Eskimosa. Nadal uważany za przodka.
*Homo erectus - niemal ludzki szkielet i niemal małpia czaszka. Nadal uważany za przodka. Identyczne czaszki z wysuniętą szczęką i cofniętym czołem posiadają współcześni Malaje. Wcale nie wyglądają i nie zachowują się jak małpoludy.

Albo słynna Lucy, dwunożna małpka. Szkopuł w tym, że niby chodziła na dwóch nogach, ale sposób chodzenia był zupełnie inny niż ludzki (ludzie uderzają piętami o podłoże, jakiś błąd konstrukcyjny, bo to wywołuje uszkodzenia stawów). Można założyć, że to przodek, albo po prostu, że naukowcy znaleźli szkielet... Yeti/Wielkiej Stopy. Po dziś dzień są doniesienia o takich dwunożnych małpkach. Nie ma niepodważalnego dowodu, ale świadkowie często mówią o dziwnej rzeczy - że nie chodzi jak człowiek, lecz jakby "unosi się w powietrzu" (nie ma charakterystycznego dla człowieka uderzania piętami o podłoże).

-- 2011-09-27, 16:09 --

Jedynie powstawanie religii, sekt , ugrupowań gdzie na czele stoją jacyś nieroby (nierób czytaj jako człowiek-kombinator któremu się fizycznie nie chce pracować) zniechęca mnie. Oczywiście nie mam nic przeciwko urzędnikom i tym podobnym, nuczycielom bo to ich praca. Nie lubię jak ktoś wykorzystuje w własnych celach wiarę ludzi , ot to tyle.

Czyli naukowcy to też nieroby?
Fizycznie przecież najczęściej nie pracują, tylko czytają sobie książki, czasem opowiadają co się dowiedzą (wykłady, konferencje), każą przyjmować to na wiarę ("mam papierek więc mam rację, a jak się nie zgadzasz to jesteś głupi").

To temat na zupełnie inną dyskusję. Ale od roboty to są roboty. Większość ludzkiej pracy to sekwencja wyuczonych czynności, można ją opisać i zautomatyzować. Ludzka praca jest coraz mniej potrzebna. Udawanie przez człowieka maszyny to chyba głupiego robota.
Więc w erze wiedzy oraz techniki opieranie funkcjonowania społeczeństwa na takim anachronizmie jakim jest praca ludzka to prosta droga do katastrofy (bezrobocie, wzrost przestępczości itd.).
Trudno zautomatyzować niektóre zawody, jak np. fryzierki. Ale wystarczy jedna komórka fryzjerki i będzie można ją powielać w nieskończoność

[Arek]

Czyli naukowcy to też nieroby?

Ależ dlaczego?, niektórzy z nich pracują , nie chodzi o to że ktoś musi machać łopatą, nauczyciel od w-f też tylko dmie w gwizdek, praca jak praca.

Ale wystarczy jedna komórka fryzjerki i będzie można ją powielać w nieskończoność

To mi tak znajoma wypowiedż, gdzie ja to czytałem????? haha , chyba w książkach Raela o planach wybudowania centrum gdzie chciał ludzi klonować no nie?

[Dandy_of_Dada69]

I pewnie z tymi prętami pojedzie tylko ich guru, tak? a potem Enki powie (przez inną osobę), że w drodze do muzeum kosmici widzieli jego starania i zabrali go do siebie

Nie..... żeby było ciekawiej pojedzie tam cała banda guruw, ludzie ci zostali odszukani na ziemi ale naprawdę to aniołowie w ludzkim ciele , będą odprawiać jakieś rytułały i cuda niewidy.
A główny guru, Lucynka nie pojedzie tam ponieważ jest skłócona z ludzmi z PCH. Projekt Cheops ma już od dłuższego czasu nowe medium i żeby było śmieszniej ten byt krytykuje Lucynę i jej paczkę z USA, a po drugiej stronie oceanu Lucyna robi swoje sesje i TEN SAM byt krytykuje ludzi z projektu Cheops

W zamian na stronie PCH już nie podają nowych sesji z Lucyną, żeby je znależć trzeba poszukać stronę Lucyny i Billa Łobos - Brown, z strony PCH zniknął także link do forum , forumowicze coraz więcej szydzili i wyśmiewali Enkiego, odwiedziłem niedawno to forum i powiem że wiele się zmieniło, już tam nie kłaniają się Enkiemu, przeciwnie, krytyka choćby w sejmie

Dzięki za informację. Leżę i kwiczę Co za ludzie...

[ScoobyDoo]

Ależ dlaczego?, niektórzy z nich pracują , nie chodzi o to że ktoś musi machać łopatą, nauczyciel od w-f też tylko dmie w gwizdek, praca jak praca.

A bycie prorokiem to nie jest praca?
A Rael to najlepszy prorok w historii ludzkości. Jeszcze nikt mu za to nie płaci, tylko dostaje dobrowolne datki, jak jakiś wędrowny artysta.

To mi tak znajoma wypowiedż, gdzie ja to czytałem????? haha , chyba w książkach Raela o planach wybudowania centrum gdzie chciał ludzi klonować no nie?

Firma Clonaid działa w najlepsze. I to nie Rael klonuje, tylko zatrudnieni naukowcy, niektórzy przy okazji są raelianami.
Historia była taka, że Rael zarejestrował firmę bodajże na Bahamach, w ogóle fizycznie nie istniała, to była zwykła plaża (jak inne firmy czy banki w tamtym rejonie). Wybucha afera, dziennikarze rozpisywali się o laboratoriach i prowadzonych tam eksperymentach, tamtejszy rząd zdelegalizował firmę.
Potem faktycznie powstała. Nie znam bieżącej działalności. To prywatna firma, nie jest własnością Ruchu Raeliańskiego.
Rael napisał list do Kongresu USA, podpisany też przez kilkudziesięciu naukowców (w tym noblistów), w którym domagali się prawa do prowadzenia eksperymentów nad klonowaniem człowieka. Występował też przed Kongresem.
Gdzieś mam film wideo, w którym się wypowiada (dla studentów), że tworzenie komitetów etycznych w sprawie klonowania jest pozbawione sensu, bo to nic złego, to tworzenie życia. A nie ma komitetów etycznych w sprawie tworzenia broni.

W zasadzie większość naukowców nie ma nic przeciwko takim eksperymentom, w bliskiej perspektywie mogą mieć dużą wartość medyczną (np. tworzenie organów do przeszczepów). A sklonowany człowiek to taki sam człowiek jak inni ludzie, tylko ma wspólny DNA z innym człowiekiem, to równie naturalne co bliźniacy.
Jednak wśród laików (to ci sami co twierdzą, że dzieci z in vitro nie mają duszy) biotechnologia jako taka wzbudza sprzeciwy. Nie zdają sobie sprawy, że rozwój biotechnologii może spowodować ogromne postępy w medycynie i w wielu innych dziedzinach, co polepszy życie każdego człowieka.

[Arek]

Witaj

Historia była taka, że Rael zarejestrował firmę bodajże na Bahamach, w ogóle fizycznie nie istniała, to była zwykła plaża (jak inne firmy czy banki w tamtym rejonie). Wybucha afera, dziennikarze rozpisywali się o laboratoriach i prowadzonych tam eksperymentach, tamtejszy rząd zdelegalizował firmę

A dziwisz się że wybuchła afera?, ja nie, przecież książki Raela są wszędzie za darmo (nawet na naszej stronie paranormalium są), ludzie mogli poczytać i podnieśli głos.

W zasadzie większość naukowców nie ma nic przeciwko takim eksperymentom, w bliskiej perspektywie mogą mieć dużą wartość medyczną (np. tworzenie organów do przeszczepów). A sklonowany człowiek to taki sam człowiek jak inni ludzie, tylko ma wspólny DNA z innym człowiekiem, to równie naturalne co bliźniacy.

Myślę że każdy który zachoruje na nieuleczalną chorobę i potrzebuje niezwłocznie nowego organu , bez większego zastanowienia zgodziłby się na taki sztucznie wychodowany organ. Ba, powiem nawet że taki jest nawet bardziej sterylny i bez "przeszłości" niż organ wyjęty z trupa.
Co do klonowania ludzi to na pewno każdy ma swoje osobiste odczucie, ja jestem np. przeciw. Może jakieś skrajne przypadki usprawiedliwiają takie postępowanie ale to naprawdę myśl z którą trzeba się długo oswajać, no i jedno jest pewne, starsi ludzie na 100% będą mieć problemy z zaakceptowaniem takiej możliwości i zawsze będą przeciw.

A bycie prorokiem to nie jest praca?

Dla mnie nie!!!!!!!!!!!.
Ci którzy mówią o religii to albo przekazują własne odczucia albo przekazują to co im aparat z góry nakazuje. Aparatem z góry jednak nie jest Bóg ale organy kościelne.
Jeżeli człowiek jest tak zabiegany że nie ma czasu na rozmowę z Bogiem, i płaci darki żeby joggowie (czyt. nieroby) się z niego modlili to niech sobie nie myśli że "trafi do nieba".
Tak samo jest z innymi kapłanami i prorokami. Jeżeli chcesz rozmowę z Bogiem to skoncetruj się w ciszy nad Bogiem i swoim problemem, wtedy przekaz jest prawdziwy i od serca.
Religii nie wymyślili ufoludkowie ani Bóg, ani nawet Jezus, tylko ludzie, i to tylko dlatego że widzieli w tym swoje korzyści, a sprzedawają to innym jako korzyść dla społeczeństwa.
Jak niektóre sekty w przeszłości skończyły to widać . Niektórzy guru byli tak chorzy na umyśle że mają na sumieniu dziesiątki ludzi, oczywiście nikt nie kazał im pić trucizny, wszystko było dobrowolnie, ale zaczęło się od niewinnego prania mózgu.
Raelianów nie śledzę ale za to od 7 lat jestem na bieżąco z PCH, i powiem że to co zaczęło się jako niewinne sesje telepatyczne przerodziło się w wyłudzanie pieniędzy, ale po co ja mam o tym pisać, poczytajcie co sami szefowie PCH o tym piszą, ile im złota na pręty jeszcze brakuje i ile trzeba zapłacić za wynajęcie wielkiej piramidy w Gizie .

Koszty Ceremonii porannej i wieczornej - prośba o wsparcie.
Ze względu na duże koszty związane z organizacją listopadowej Ceremonii, a mianowicie – za wynajęcie Wielkiej Piramidy od godziny 10:30 rano na potrzebny okres czasu nasza Fundacja musi zapłacić 2.500 dolarów US. Wynajęcie i obsługa w czasie Ceremonii wieczornej, od godz. 22:00 do 24:00 będzie kosztowała 10.000 dolarów US.

Dlatego zwracamy się z wielką prośbą do darczyńców, sponsorów prywatnych, właścicieli firm lub instytucji, aby pomogli nam pokryć te koszty poprzez sponsoring lub darowizny. Ceremonia będzie promowana na całym świecie, planujemy wydrukować kolorowe ulotki w językach angielskim, hiszpańskim, niemieckim i polskim z informacją o Ceremonii wieczornej i możemy umieścić na nich informacje o Waszych firmach. Planujemy również kampanię internetową, gdyż jest to potencjalnie najważniejsze wydarzenie naszych czasów. Wasza pomoc jest nam teraz bardzo potrzebna.

Prosimy również wszystkie osoby, które mogą w czymkolwiek pomóc o napisanie do nas. Pomoc potrzebna jest zarówno tu, w Polsce, jak i w czasie obrzędu Ceremonii w Egipcie (jeśli ktoś wybiera się tam w tym czasie).

Złoto na pręty na Ceremonię poranną:
Z całego serca dziękujęmy wszystkim, którzy przysyłali i przysyłają na adres biura naszej Fundacji w Warszawie dary serca, darowizny złota. Dziękujemy też za piękne listy, które do nas piszecie. Do tej pory zebraliśmy mniej więcej połowę złota potrzebnego do wyprodukowania prętów. W dalszym ciągu prosimy o przesyłanie tych darów – będziemy je przyjmować do dnia 20 października. W następnych dniach trzeba będzie zebrane złoto przetopić u wybranego złotnika i wykonać potrzebne pręty.

źródło
http://www.projekt-cheops.com/news.aspx ... Id=54&cmd=
pozdrawiam

[ScoobyDoo]

Co do klonowania ludzi to na pewno każdy ma swoje osobiste odczucie, ja jestem np. przeciw. Może jakieś skrajne przypadki usprawiedliwiają takie postępowanie ale to naprawdę myśl z którą trzeba się długo oswajać, no i jedno jest pewne, starsi ludzie na 100% będą mieć problemy z zaakceptowaniem takiej możliwości i zawsze będą przeciw.

Ale starsi ludzie wymierają wcześniej lub później. Są przeciw wszystkiemu, jakimkolwiek zmianom, bo ich umysły mają problem z dostosowaniem się do nowej sytuacji. Nie chcą, to niech nie korzystają ze zdobyczy cywilizacji, ich problem, ale niech tego nie narzucają innym.

Jeżeli chcesz rozmowę z Bogiem to skoncentruj się w ciszy nad Bogiem i swoim problemem, wtedy przekaz jest prawdziwy i od serca.

Do rozmów z czymkolwiek nie potrzebuję pośrednictwa. I Rael nie jest, nigdy nie był ani nigdy nie będzie pośrednikiem, nie taka jego rola.
A to, o czym mówisz, nie jest kontaktem z Bogiem, ale z własną podświadomością. Prawdopodobnie ta podświadomość ma dostęp do pewnego rodzaju pola informacyjnego stojącego za materią, mistycy to uczucie jedności z Wszechświatem uważali za kontakt z Bogiem, z powodu niezrozumienia zjawiska. Ale ów "Bóg" to tylko informacja, kieruje się jedynie przypadkiem oraz minimalizacją energii, choć umysł może wpływać na ten zapis, co może wyglądać na "zbiegi okoliczności". Elohim już dawno to rozpracowali, mogą śledzić życie i myśli każdego człowieka na Ziemi (każdy człowiek to nieco inne widmo fal, w związku z innym DNA), a nawet zmieniać ten zapis i wpływać na zbiegi okoliczności w życiu dowolnego człowieka.
Komputer monitorujący ludzkość znajduje się prawdopodobnie na Księżycu (ale Rael wprost tego nie powiedział) - podejrzewam, że sam Księżyc pełni funkcję czegoś w rodzaju sferycznej soczewki, skupiającej fale, to wielka antena, dlatego jest zawsze skierowany jedną stroną w kierunku Ziemi. Przykład podobnej anteny, ale odbierającej sygnały radiowe z satelitów:

Ów komputer, podłączony do maszyny do klonowania, może odtworzyć całego człowieka wraz z jego pamięcią.

Jak niektóre sekty w przeszłości skończyły to widać. Niektórzy guru byli tak chorzy na umyśle że mają na sumieniu dziesiątki ludzi, oczywiście nikt nie kazał im pić trucizny, wszystko było dobrowolnie, ale zaczęło się od niewinnego prania mózgu.

Niektóre może tak. A jakie pranie mózgu robi Kościół Katolicki, to widzę na co dzień - niby zaczyna się niewinnie, zasady moralne itp., a kończy się na ograniczaniu rozwoju człowieka, niszczeniu indywidualności, prześladowaniu jakichkolwiek odmieńców, zatrzymywaniu postępów nauki i techniki, wszystko w imię jakiś wydumanych ideałów, których i tak ludzie nie mogą spełnić, bo wtedy księża nie mogliby dalej zrzędzić.
Nie wszystkie religie są takie, bo Kościół Katolicki to prawdziwy ewenement, choćby protestanci są dużo bardziej otwarci, a baptyści i bahaici to już zupełnie przeciwny biegun. Nie wspominając o pastafarianizmie, nabijającego się z idei bytów nadprzyrodzonych.

W raelianizmie podoba mi się właśnie to, że otwiera ludzi zamiast zamykać, to coś zupełnie przeciwnego do religii, wręcz antyreligia, wyzwalająca z religii.
A ludzie po owym rzekomym praniu mózgów, wraz ze swoim guru, wyglądają właśnie tak:
http://youtu.be/nQM-s-pklBo
Właśnie filmik się ukazał, to tegoroczna Słowenia. Byłem tam, tak właśnie wyglądało

[Dandy_of_Dada69]

@Scooby zazdroszczę, że masz takie jazdy na co dzień, bez zażywania środków odurzających. To bardzo ekonomiczne. Dzięki również, że poprawiasz mi humor.
@Arek fajnie, że można wypożyczać piramidę. Urządzę tam następne urodziny A tak na poważnie: czy oni lecą tylko na kasę, czy rzeczywiście przynajmniej część z nich traktuje tę swoją "misję" poważnie? Dziwię się, że wręcz tłumy przychodzą na ich wykłady/spotkania, jacyś eksperci (co prawda nie wiem, jakiej jakości, bo nie siedzę w klimatach ufologicznych aż tak)...

[ScoobyDoo]

@Scooby zazdroszczę, że masz takie jazdy na co dzień, bez zażywania środków odurzających. To bardzo ekonomiczne. Dzięki również, że poprawiasz mi humor.

A konkretnie? Rael nie wskazał konkretnie na Księżyc, tylko powiedział odnośnie satelity Elohim, że "wszyscy go widzą". Wspominał również, ale zamilkł bo nie powinien, że oprócz automatycznej rejestracji przez komputer Elohim mogą obserwować dowolnego człowieka, zupełnie jakby wszędzie mieli poukrywane kamery, i często to robią. Podobne wskazówki znalazłem również choćby w Koranie.
Z tym Księżycem to nie takie nieprawdopodobne, dla Elohim nie stanowi większego problemu zmiana orbity planety czy wręcz przemieszczenie całego systemu planetarnego w inne miejsce, to i z takim małym Księżycem by sobie poradzili. Z książki Raela wynika z kolei, że wykorzystują do tego celu nieznane ludziom fale. Może to wydawać się imponujące, wręcz niewiarygodne, w praktyce takie wyczyny mogą być w miarę proste. Otóż nie trzeba łapać planety czy gwiazdy i przesuwać przy pomocy siły w inne miejsce. Należałoby sobie uświadomić, że one same się już przesuwają (np. planety nie obiegają Słońca po zamkniętych elipsach, tylko po linii śrubowej):

Wystarczy poznać siły, które wywołują ten ruch (nie jest to pozostałość po Wielkim Wybuchu!) i je zmienić, tworząc inny układ fal stojących w próżni (przy pomocy generatora). Nawet ruch planet i gwiazd to efekt dążenia do minimalizacji energii.

Co dziwne, opis urządzenia wykorzystującego nieznane fale do zmiany toru ruchu meteorytów, znalazłem w książce J.Verne'a "Łowcy Meteorów".

[Darnok]

Wystarczy poznać siły, które wywołują ten ruch (nie jest to pozostałość po Wielkim Wybuchu!) i je zmienić, tworząc inny układ fal stojących w próżni (przy pomocy generatora). Nawet ruch planet i gwiazd to efekt dążenia do minimalizacji energii.

A czy już w Waszej Elohimowskiej wersji fizyki (ciekawie się to sci-fi czyta muszę przyznać) odkryliście czarną dziurę w centrum galaktyki i fakt, że nasz układ słoneczny porusza się po pewnej orbicie względem tego centrum? czy lepiej jednak okłamywać ludzi w żywe oczy bawiąc się w fizyka nie mając pojęcia o podstawowych zagadnieniach z dziedziny fizyki, chemii i matematyki? tak tylko z ciekawości pytam, bo interesuje mnie gdzie na tych kłamstwach zarabiacie, bo gdybyście nie chcieli "czegoś", to nie musielibyście zakrzywiać rzeczywistości na Waszą korzyść- mielibyście to gdzieś.

[ScoobyDoo]

A czy już w Waszej Elohimowskiej wersji fizyki (ciekawie się to sci-fi czyta muszę przyznać) odkryliście czarną dziurę w centrum galaktyki i fakt, że nasz układ słoneczny porusza się po pewnej orbicie względem tego centrum? czy lepiej jednak okłamywać ludzi w żywe oczy bawiąc się w fizyka nie mając pojęcia o podstawowych zagadnieniach z dziedziny fizyki, chemii i matematyki?

O czym to konkretnie nie mamy pojęcia?
Z przesłania od Elohim jasno wynika, że:
1) Istnieją nieznane do tej pory fale, szybsze od światła.
2) DNA każdego człowieka emituje sygnał, który jest śledzony przez satelitę Elohim.
3) Wszechświat jest wieczny, nie miał początku ani nie ma końca.
4) Istnieje nieskończona ilość Wszechświatów, podobnych do naszego, ale różniących się skalą przestrzeni i czasu (czyli prawa fizyki nie są uniwersalne, skalują się do każdego wszechświata niezależnie, nie wykryjemy np. grawitacji z równoległego Wszechświata).
I tyle, reszta to nasze dociekania. Rael niewiele więcej chce powiedzieć, zresztą sam też wiele nie wie (Jahwe zawsze był przeciwnikiem przekazywania ludziom wiedzy naukowej).

Nie mów, że żadne fale nie mogą być szybsze od światła i tak wynika z praw fizyki. Znam te prawa, czytałem chyba w podstawówce i wydawały się głupie (te horyzonty zdarzeń itp.), a ostatnio odkryto, iż neutrina są szybsze od światła.
Są już doświadczenia dowodzące, że DNA emituje jakiś bliżej niezidentyfikowany sygnał, niedawno o podobnym pisano na Onecie.
Istnienie przesunięcia ku czerwieni może świadczy o rozszerzaniu się Wszechświata, ale to nie oznacza, iż miał on kiedyś początek, punkt z którego zaczął się rozszerzać. Proponuje się nad tym zastanowić. No, nie będę zamęczał, dam wskazówkę - przestrzeń się rozszerza, a materia jest zbudowana z przestrzeni. Fizycy wyobrażają sobie Wszechświat jak nadmuchiwany balonik z nalepionymi monetami, nie załapali jeszcze, że te monety są narysowane, rozszerzają się wraz z tkanką Wszechświata. Czyli następuje nie oddalanie się, ale zmiana skali (przestrzeń się rozszerza, czas spowalnia, dzieje się to skokowo stąd skokowe wartości w fizyce kwantowej, nie dostrzegamy zmiany skali z powodu braku punktu odniesienia poza naszym Wszechświatem).
Co do czarnej dziury w centrum każdej galaktyki - to kolejna wskazówka, że Wielki Wybuch mógł nigdy nie mieć miejsca. Galaktyki dzięki tym czarnym dziurom są cykliczne, wybuch czarnej dziury tworzy wokół niej galaktykę, później zapada się ona i tworzy się na nowo, wraz z zupełnie nowymi gwiazdami i planetami, i tak w nieskończoność.
Ale jak wspominałem, to tylko nasze dociekania, Przesłanie nie zawiera zbyt wielu szczegółów.

tak tylko z ciekawości pytam, bo interesuje mnie gdzie na tych kłamstwach zarabiacie, bo gdybyście nie chcieli "czegoś", to nie musielibyście zakrzywiać rzeczywistości na Waszą korzyść- mielibyście to gdzieś.

Nigdzie nie zarabiamy. Nie chcę ujawniać konkretnych kwot, to zresztą sprawa poufna, ale powiem tylko tyle, że roczny budżet całego Polskiego Ruchu Raeliańskiego jest znacznie poniżej kwoty zarobków dla średniej krajowej. Wielokrotnie nie starczał na niezbędne wydatki i Jacek musiał dokładać z własnej kieszeni.

Ostatnio byłem na posiedzeniu OBWE w Warszawie dotyczącej dyskryminacji, by pstryknąć parę fotek podczas przemowy Jacka. I nikt mi niczego za to nie refundował, cały dzień z paliwem i wyżywieniem pochłonął mi blisko 100zł. Nikt mi też nie kazał przyjeżdżać, kto chciał to mógł.

Spotkania w pierwszy weekend kwietnia są darmowe, wynajem sali z pieniędzy Polskiego Ruchu Raeliańskiego.

Seminaria Raeliańskie (w Europie to Słowenia) są płatne, ale też ich organizacja bardzo dużo kosztuje (trzeba np. wynająć hotel i teren przyległy na tydzień, namiot, sprzęt itd.). Przybyło ok. 500 osób. Koszt to 35 euro za pierwszym razem, dawali kupon na zakupy w butiku (tzw. sklepie z dewocjonaliami) na tą kwotę. Do tego konieczność znalezienia sobie jakiegoś noclegu, ale w tym jest całkowita dowolność (hotel, pole namiotowe, prywatne kwatery, walet, znalezienie sobie kochanki, co kto lubi, mnie prywatna kwatera wyniosła 10 euro za dobę, ale musiałem dojeżdżać 20 kilometrów).
Kolejny raz to już 110 euro. Ale też nie ma obowiązku przyjeżdżać, jedzie kto chce. Ja chętnie pojadę. W każdym razie koszty organizacji raczej zrównują się z przychodami, nie jest to wielki biznes.

Nie pamiętam dokładnej kwoty zebranej na budowę ambasady przez ponad 30 lat, to chyba nawet nie jest nic tajnego, w każdym razie na Seminariach są przedstawiane rozliczenia i wszyscy mają do nich dostęp, a są tam nie tylko Raelianie. Było tego coś koło 25mln. euro. Niby dużo? Wystarczy się przejść po ulicy i trafić na kościół, jego wartość na pewno nie będzie niższa, a takich kościołów są w Polsce tysiące.

I tak to finansowo wygląda.
Chciałem to ruszyć, bo trochę żenada. Pomysł padł na organizację pewnych szkoleń (modna ostatnio sprawa), nie z raelianizmu, ale coś luźno związane (parę idei jest na tyle ciekawych, że można to wykorzystać). Po prostu niezależna firma, tylko stworzona przez polskich raelian, ale niekoniecznie tylko raelianie by w niej pracowali, to w zasadzie spisek i nikt postronny nie miał się dowiedzieć o powiązaniach z raelianizmem (w końcu każda religia ma jakieś biznesy, a nie tylko tacę). Chęci właściwie żadne, dowiedziałem się tylko, że na raelianizmie się nie zarabia. Trudno, sam będę musiał przygotować wszelkie materiały do szkoleń, współpraca z poznanymi raelianami była mi potrzebna, bo ci akurat znają się na pewnych dziedzinach i chcę to z nimi skonsultować.

[Darnok]

1) Istnieją nieznane do tej pory fale, szybsze od światła.

Nie ma na to dowodów.

2) DNA każdego człowieka emituje sygnał, który jest śledzony przez satelitę Elohim.

Nie ma na to dowodów.

3) Wszechświat jest wieczny, nie miał początku ani nie ma końca.

Obecne obserwacje temu przeczą.

Istnieje nieskończona ilość Wszechświatów, podobnych do naszego, ale różniących się skalą przestrzeni i czasu (czyli prawa fizyki nie są uniwersalne, skalują się do każdego wszechświata niezależnie, nie wykryjemy np. grawitacji z równoległego Wszechświata).

Nie ma na to dowodów.

I tyle, reszta to nasze dociekania.

Zadałeś takie pytanie:

O czym to konkretnie nie mamy pojęcia?

A ja przecież konkretnie odpowiedziałem- chodziło o te "śruby" z orbit i tą piękną animację, która została przez Ciebie wypaczona.

Nie mów, że żadne fale nie mogą być szybsze od światła i tak wynika z praw fizyki. Znam te prawa, czytałem chyba w podstawówce i wydawały się głupie (te horyzonty zdarzeń itp.), a ostatnio odkryto, iż neutrina są szybsze od światła.

Dobrą podstawówkę kończyłeś. Nie udowodniono też, że neutrina są szybsze od światła. Pomijając wątpliwe wyniki naukowców, to przeczą temu obserwacje astronomiczne.

Są już doświadczenia dowodzące, że DNA emituje jakiś bliżej niezidentyfikowany sygnał, niedawno o podobnym pisano na Onecie.

Rzeczywiście onet to potężne źródło wiedzy.

Istnienie przesunięcia ku czerwieni może świadczy o rozszerzaniu się Wszechświata, ale to nie oznacza, iż miał on kiedyś początek, punkt z którego zaczął się rozszerzać. Proponuje się nad tym zastanowić.

Rozszerzanie się wszechświata owszem, może implikować zarówno początek jak i jakiś stały punkt od ekspansji. Niestety dowody (promieniowanie reliktowe) sugerują, że na początku wszechświat był bardzo mały- tak mały, że działały na niego fluktuacje kwantowe.

Fizycy wyobrażają sobie Wszechświat jak nadmuchiwany balonik z nalepionymi monetami

Fizycy tak sobie go nie wyobrażają, ale w telewizji jakoś muszą to pokazać.

Spotkania w pierwszy weekend kwietnia są darmowe, wynajem sali z pieniędzy Polskiego Ruchu Raeliańskiego.

To nie rozumiem po co kłamiecie w takich kwestiach, skoro nie robicie na tym biznesu- nie możecie po prostu przyjąć, że naukowcy jednak wiedzą lepiej, niż Wy, po studiach z tym w ogóle nie związanych?

Co do czarnej dziury w centrum każdej galaktyki - to kolejna wskazówka, że Wielki Wybuch mógł nigdy nie mieć miejsca.

To tylko kolejne wskazówka, że istnieje coś takiego, jak grawitacja.

Galaktyki dzięki tym czarnym dziurom są cykliczne, wybuch czarnej dziury tworzy wokół niej galaktykę, później zapada się ona i tworzy się na nowo, wraz z zupełnie nowymi gwiazdami i planetami, i tak w nieskończoność.

Ktoś, kto twierdzi, że czarna dziura "wybucha" zupełnie nie ma pojęcia o czym gada. Jesteś osobą inteligentną i wiesz, że nie masz pojęcia o czym gadasz, dlatego kłamiesz, bo szerzysz ignorancję. Pomijam już fakt, że praktycznie nic z czarnej dziury nie ucieka, a już na pewno nie materia (więc hipoteza o stworzeniu galaktyki jest absurdalna).

Trudno, sam będę musiał przygotować wszelkie materiały do szkoleń

Mam nadzieję, że nie z fizyki, bo nie opanowałeś nawet materiału z podstawówki.