Bóg a kosmici

[Arek]

rff,
Możesz to nazwać jak Ci się podoba, ja to tak nazwałem.
wilku11,
To Ty musisz sam spróbować i próbować, bo to nie jest tak że zaraz się uda. Chcę (we śnie) od 2 dni udać się do internatu gdzie kiedyś mieszkałem i też mi się nie udaje, ale walczę dalej.
Z tym śniadaniem to nie jest dobry pomysł, zbyt wiele czynników zależy od ciebie (mógłbyś sobie w czasie medytacji ustalić jadłospis a następnie w czasie śniadania przestrzegać tego regorystycznie tylko po to żeby się sprawdziło) Ktoś drugi jeśli ci śniadanie przepowie to jest to tylko jedna możliwość,,,,,,,,,,jedna na miliony a życie wybiera swoje drogi. Być może że akurat się spełni i dostaniesz na stół co zostało przepowiedziane a wtedy "aż ci dech zaprze" ale przeważnie nie będzie się to zgadzać, bo jak napisałem TO TYLKO MOżLIWA przyszłość...jedna z możliwych.

Można takie eksperymenty robić, naprawde polecam:
Gdy wieczorem idziesz do łóżka skoncentruj się nad pytaniem "kogo jutro spotkam?". Nie myśl o osobie, tylko o pytaniu, być może dostaniesz we śnie odpowiedż ( wiem że gdy się mieszka z żoną , rodzicami i dostajesz taką odpowiedz, to nie ma tego zaliczać, bo nawet jakbyś nie chciał ich spotkać to i tak to nieuniknione )
Idzie mi tutaj o to że możesz dostać odpowiedż o osobie której się wcale nie spodziewasz. Następnego dnia zobaczysz na ile twoja przepowiednia się sprawdziła...

[wilku11]

Dzięki za odpowiedz Arek będę się starał na moze faktycznie cos z tego wyjdzie ... zobaczymy

[DragonFire]

"podczas totalnego rozlużnienia, medytacji jest możliwe że dusza podpowie ci zdarzenia które wydarzą się w przyszłości."

--------

Bardziej stoje po stronie tego, że nie tyle dusza, co telepatycznie dostajesz informacje od Anioła Stróża, który się zajmuje opieką nad tobą w krytycznych zdarzeniach i być może dostał taką informacje, że ma ci pomóc rozwijać pewne umiejętności. Ale żeby je rozwijać, trzeba najpierw zauważyć, że ma się do tego predyspozycje. I tak o to to zauważyłeś. Skup się na sposobie komunikowania, na telepatii. Czasem obrazy, teksty, słowa, drobny impuls... To wszystko sposób komunikacji. A telepatia zawiera się w umyśle (w ciele, w duchu natomiast we wszystkim, gdyż duch jest jednością z tym, co w ciele jest podzielne; umysł, serce, itp), czyli masz możliwość przesłania każdej informacji, jesli masz kłopot z wypowiedzeniem tego, o co ci chodzi, to przesyłasz obraz i wszyscy wiedzą o co chodzi.

----

"Jeśli cie jeszcze nie zdenerwowałem, to chyba teraz?"

---------------

hahahahaha

----

"Wow Arek to dawaj co jutro zjem na śniadanie???"

--------------

Zmienne. Nie wiadomo co zjesz, bo sobie tego jeszcze nie zaplanowałeś. Poza tym, Arek może się dowiedzieć o czymś, co jego dotyczy i jego bliskich, z tobą nie ma połączenia - sercami. Ale jak zacznie tą metodę poznawania przyszłości rozwijać, to kto wie

-----

"Trzeba się jakoś odpowiednio nastawić"

---------------- (robie te kreski po to, żeby się ktoś nie przyczepił, że nieczytelne cytowanie)

Właśnie nie trzeba, nawet nie wolno, bo jak się nastawisz to tak, jakbgyś przesłał sobie sugestie co masz zobaczyć. To fałsz. Musisz się otworzyć i zadać pytanie w eter... Nawet bez pytania powinna się pojawić jakaś odpowiedź.

------

"chciałbym wiedzieć czy te wizje są "same z siebie" czy też trzeba coś zrobic"

---------------

Zależy od tego, w jaki sposób chcesz działać. Zrobić, to zadać pytanie np - Telepatycznie. Samo z siebie, to czekać i zagłębiać się w spokój.

---

I słowo końcowe. Jak widać ostatnio się tu nie plątam, ale Arek mnie tu zaprosił więc się pojawiłem i dziękuje za to zaproszenie Drogi Przyjacielu

Wilku, może wyjść, ale pomyśl najpierw nad medytacją, bo wszystko się od niej zaczyna, od spokoju i harmonii ducha z ciałem/umysłem/sercem. Im bliżej do magicznego roku 012, tym większe prawdopodobieństwo, że się uda nawet niedowiarkom

Ciau Wam

P.S.
Arku, jak coś to dawaj informacje na maila do mnie, a nie na PW, bo mnie tu raczej już nie spotkacie - zbyt dużo czarów na głowie

[Arek]

DragonFire,
Witaj przyjacielu, zaprosiłem Ciebie tutaj żebyś się wypowiedział , jak Cie znam to to jeden z ulubionych tematów
Nic dodać i nic ująć,
kurka chyba mi się komp. wali

[DragonFire]

Że też nie ma co robić... Tylko się walić



"może dusza podrużuje z ciała do ciała, żeby człowiekiem pozostać."
---
Hm, tylko nie "pozostać", bo dusza jest duszą. A reinkarnacja owszem. Czytajcie więcej wiedzy, google w rączki i do dzieła a nie tylko fora dyskusyjne. Prawde znajdziecie w własnych sercach, co wam się spodoba, to będzie waszą prawdą, co do was przemówi, to w was zostanie... A potem się to zweryfikuje, czy prawdą jest, czy nie. Tylko lepiej jest prawde wyciągać z mądrości, niż z własnego widzimisie...

[Arek]

Niby to takie proste a ludzie to komplikują, ale nie ma się co dziwić wszyscy wchłaniają wiadomości z telewizji i TYM są tylko wypełnieni, a tam tylko naukowcy co pokazują wyniki badan i tylko te wyniki są ważne. Czego nie idzie zarejestrować i udowodnić tego nie ma, tyle dobrze że dusza czy anioł stróż umią się przed nimi schować , jakby to wykryli, co byłoby za pierwsze pytanie???
Od kiedy jesteś w tym ciele????????????

[DragonFire]

Raczej od razu by poszło pytanie, dlaczego nie płacisz podatku dochodowego?

[Arek]

Raczej chodzi o "podatku duchowego"

[DragonFire]

Coś mi się pojawiło.

"Chcę (we śnie) od 2 dni udać się do internatu gdzie kiedyś mieszkałem i też mi się nie udaje"

---

Proponuje coś innego. Spróbuj przed snem o tym rozmyślać, ale nie na kolacji, tylko jak już się położysz, już będziesz prawie na jawie - wtedy jest najlepszy moment na nakazanie umysłowi, by z tobą współpracował we śnie.
Może troszke inną sprawą jest, że we śnie także twój umysł jest tobie podległy i co sobie wyobrazisz, to to się pojawi - sprawdzałem na sobie. Musisz sobie wyobrazić we śnie, albo przed snem, tylko że już w jawie/medytacji, co chcesz zobaczyć. To jest projektowanie snu - sen i tak pójdzie swoją drogą, ale w realiach, które mu zaprojektujesz. Tylko trudność już we śnie polega na tym, że tak jak w realu, trudno jest ci uwierzyć, że co sobie wyobrazisz, to się pojawi. Poprostu w świecie widzianym we śnie, wydaje ci się że to jest real, nawet, jeśli są wyraźne oznaki, że coś tu nie do końca jest normalnego.
Tak więc w miejscu X wyobrażasz sobie np. stołek, a on się tam pojawia, to samo tyczy się domów, jak i ogromnych przestrzeni. Zdaje się , że aby dojść do tego, by móc tak materializować lokacje w snach, trzeba się będąc w nich skupiać na swoim umyśle, tak jakby nie być podatnym na zaczepki otoczenia, tylko grać swoje skrzypce jako te najważniejsze. W tym może pomóc wielokrotne próbowanie wywoływania LD - może właśnie przez projekcje w jawie.
Jak już się uda, moge tylko powiedzieć, że to wspaniała zabawa i że naprawde nie raz chciało by się, by tak można było robić w realu

[Arek]

DragonFire,
Właśnie tak robie, jak kłade się do łóżka daje sobie takie sugestie, albo że chce spotkać tamtych ludzi albo być tam na miejscu w tamtej miejscowości.
Jak na razie nie mam "wejścia" a może mam ale nie umiem sobie tego przypomnieć jak się obudzę, jak się uda to napisze

[DragonFire]

Mówi się, że Bóg stworzył cały wszechświat, ten artykuł daje mi do zastanowienia, czemu Stworzyciel poświęcił swego syna Chrystusa, na jeden element całego dzieła, czemu nie pomyślał o innych stworzeniach w kosmosie?

Pomyślał. Zadaj inaczej to pytanie... Np. tak: Dlaczego nam nikt o tym nie powiedział, że inne stworzenia w ogóle istnieją? Czyżby ktoś coś chciał zataić? Może dlatego, że lepiej by nas się kontrolowało, jakbyśmy tak egoistycznie myśleli dalej, że ziemia jest płaska a słońce obraca się dookoła tej płaszczyzny, mało tego, że jesteśmy jedynymi stworzeniami, jakie mają racje bytu w tym skrawku wszechświata. Konsekwencje takiego myślenia, były by takie, że ludzie by się uważali - jak z resztą jest do dzisiaj, za wszystko wiedzących, a wiedzieli by kompletnie nic. Taka cywilizacja mogła by służyć swoim bogom, tym, którzy by się za nich podawali, a nie temu bogu, którego nikt nie widzi, bo nikt sobie nie zadał trudu, by zrozumieć w jaki sposób on istnieje, bywa na ziemi i kim w ogóle jest. Cywilizacja ludzi nie myślących była by podatna na sugestie innych cywilizacji, które dla odmiany myślą i może są tak samo chytrzy jak niektóre osobniki ludzkie.

Więc twoje pytanie powinno brzmieć, dlaczego nie wiesz o innych stworzeniach, a więc dlaczego nie wiesz o innych dziełach Boga bogów... Może dlatego, że nie szukasz odpowiedzi, ale dlatego, że chcesz je dostać na srebrnej tacy. Czyli podświadomie chcesz żyć w kłamstwie - bo tak wygodniej. Nie po to ktoś rzekł: "Szukajcie, a znajdziecie", żebyśmy sobie na pupciach siedzieli i czekali aż nam wiedza sama z nieba spadnie.

[DragonFire]

" bo wiesz ja czasem nie wiem, co myśle"

--

Normalnie mnie rozbawiłeś hahahahahaha

[Arek]

""""W Biblii jednak nic o kosmitach nie przeczytałem"""""
Tu się mylisz, ale wiem że cokolwiek napiszę to ty i tak to widzisz w innym świetle.
Nie zastanawiało cię nigdy dlaczego aniołowie i Bóg przybywali (niekiedy )pojazdami na Ziemię?, albo że poruszali się pojazdami czy to w wodzie czy po lądzie?

[Babidi]

Siemka, ja gdzies dzisisiaj czytałem na jakimś tamforum, żew jakiejs tam bibli było napisane mniej więcej tak "latał mechanicznym "czymś" nie wiemczym nie pamiętam może mechanicznym pojazdem unoszącym się nad ziemią"

Dlaczego każdy wieży w Boga choć nie widział go na oczy mówiona tylko, że on jest panem stworzył ziemie i cały wszechświat i wogóle.

Dlaczego prawie nikt nie wieżyw ufo są dowody są filmy są zdjęcia i jest "Strefa 51" dlaczego?

ja myślę, że UFO się boimy, duże czarne oczy, małe ciała, duże głowy... straszne?
o Bogu wiemy same dobre rzeczy
dlatego się nie boimy i dlatego w niego wierzymy.

[FaKtoMaaN]

czemu nikt prawie nie wierzy?? bo ludziom oczy mydła, rząd, nie kiedy media, kościół natomiast nic nie mówi o przybyszach z innej planety, nie potwierdza, ani nie zaprzecza, dlatego moim zdaniem wierzyć nie jest czymś złym, każdy ma swoje poglądy, i własne zdanie, bo jest przecież wolnym człowiekiem..

[Babidi]

tak oczywiscie, ale DLACZEGO w Boga wierzymy a w UFO nie.

ja nie mam dowodów na istnienie Boga

Biblia - żaden tam dowód, mogli to napisać zwykli ludzie którzy opisali swoje wyobrażenie o tym < tak czytałem gdzies na forum

Z kąd wiemy, co bóg stworzył najpierw wszechświat potem gwiazdy ziemie itd... ja naprawde nie wiem z kąd to wiedzą... z bibli? no może ale w to co wierzymy może nie być prawdą
i tyle mam do powiedzenia jak na razie...

mówię wam kiedyś się wszystkiego dowiemy xD

#up

napisałeś tak

"każdy ma swoje poglądy, i własne zdanie, bo jest przecież wolnym człowiekiem"

z tego wynika, że oni wierzą w to co chcą wierzą w Boga choć nie mają dowodów, no chyba, że dla nich dowód to kosciół biblia itd. dla mnie to żaden dowód, jak napisałem wyżej biblie mogł napisać zwykły człowiek.