Bóg a kosmici
Wiesz wątpić to można ale skąd pogląd ze muszą dysponować demokracją nie wiemy na pewno czy to najdoskonalszy system rządzenia tylko dlatego ze my go używamy...Wiesz może z tego żyją z wykurzania innych... (jak szarańcza ogołacają planetę zbierają łupy ewentualnie zadomawiają się na jakiś czas i lecą dalej...
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Hej wilku11, ale ty jesteś na nich negatywnie nastawiony.
Myśle, (o ile wierzyć różnym przekazom) że mają swoją demokrację, to raz a dwa że mają lepszą technologie od naszej co skłania do wierzenia że dłużej od człowieka egzystują w kosmosie, co za tym idzie to to że i duchowo są lepiej rozwinięci i co raz mniej prymitywni. Bo tylko prymitywne istoty prowadzą wojny a co najgorsze i najprymitywniejsze że wojują przeciwko własnemu gatunkowi, tu mam akurat ludzi na myśli...
To taka moja prymitywna myśl
Myśle, (o ile wierzyć różnym przekazom) że mają swoją demokrację, to raz a dwa że mają lepszą technologie od naszej co skłania do wierzenia że dłużej od człowieka egzystują w kosmosie, co za tym idzie to to że i duchowo są lepiej rozwinięci i co raz mniej prymitywni. Bo tylko prymitywne istoty prowadzą wojny a co najgorsze i najprymitywniejsze że wojują przeciwko własnemu gatunkowi, tu mam akurat ludzi na myśli...
To taka moja prymitywna myśl
Zgadzam się z twoim zdaniem Arek.
Ja ogólnie pesymistą jestem i wolę "dmuchać na zimne" u nas na Ziemi też chroni się zwierzęta ale czy nie istnieja kłusownicy:)
A moje nastawiene wynika min z tego co sądzi jeden z (już byłych "ufologów" polskich)
Nie łudz się że kosmici (pewnie są gdzieś i dobrz ale czemu tylko tacy mieli by do nas przylecieć) to nasi dobrzy starsi i rozumniejsi bracia którzy przyniosą nam odpowiedzi na wszystkie pytania i leki na wszystkie horoby (naiwne myślenie) moga np. udawać naszych przyjaciół by potem nami zawładnać. Ale w tym wypadku radzę się spieszyć bo ludzie ich technologię opanowaliby szybko i zrobili z niej uzytek oczywiscie w sensie militarnym i sami pewnie mieli by ochotę ją wykorzystać na poprzednich właściceilach...taka prymitywna myśl
Ja ogólnie pesymistą jestem i wolę "dmuchać na zimne" u nas na Ziemi też chroni się zwierzęta ale czy nie istnieja kłusownicy:)
A moje nastawiene wynika min z tego co sądzi jeden z (już byłych "ufologów" polskich)
Nie łudz się że kosmici (pewnie są gdzieś i dobrz ale czemu tylko tacy mieli by do nas przylecieć) to nasi dobrzy starsi i rozumniejsi bracia którzy przyniosą nam odpowiedzi na wszystkie pytania i leki na wszystkie horoby (naiwne myślenie) moga np. udawać naszych przyjaciół by potem nami zawładnać. Ale w tym wypadku radzę się spieszyć bo ludzie ich technologię opanowaliby szybko i zrobili z niej uzytek oczywiscie w sensie militarnym i sami pewnie mieli by ochotę ją wykorzystać na poprzednich właściceilach...taka prymitywna myśl
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
wilku11,
To dobra myśl, tak naprawde to nie wiemy czego oni chcą, tak jak już wyżej napisane, albo żeby sprecyzyjnić , nie wiemy które species czego od nas chcą. Bo myśle że jest tam więcej gatunków.
Gdyby jakiś gatunek chciał nami albo naszą planetą zawładnąć to mogliby już to dawno zrobić, o ile mogą. Tu znów wkrada mi się ten wątek o "Wielkiej Radzie Kosmicznej" która decyduje co można a co nie w kosmosie....wybacz
Gdyby naprawde chcieli tu u nas porozrabiać ile im się chce, bez żadnych kosekwencji to co by ich jeszcze trzymało?. Nasze wojska na pewno by ich nie zatrzymały...
pozdrawiam
To dobra myśl, tak naprawde to nie wiemy czego oni chcą, tak jak już wyżej napisane, albo żeby sprecyzyjnić , nie wiemy które species czego od nas chcą. Bo myśle że jest tam więcej gatunków.
Gdyby jakiś gatunek chciał nami albo naszą planetą zawładnąć to mogliby już to dawno zrobić, o ile mogą. Tu znów wkrada mi się ten wątek o "Wielkiej Radzie Kosmicznej" która decyduje co można a co nie w kosmosie....wybacz
Gdyby naprawde chcieli tu u nas porozrabiać ile im się chce, bez żadnych kosekwencji to co by ich jeszcze trzymało?. Nasze wojska na pewno by ich nie zatrzymały...
pozdrawiam
-
- Forumowy maniak
- Posty: 320
- Rejestracja: 2006-04-16, 10:15
rff, mylisz się. A co z np. ciałem astralnym? Czy on też zależy od mózgu? Człowiek to nie ciało, dusza też nie jest człowiekiem. To wszystko razem wzięte, połączenie tego wszystkiego sprawia, że człowiek staje się człowiekiem. Ponieważ my mamy duszę. Skoro ją "mamy", to nie możemy nią "być". My mamy ciało, więc nie jesteśmy ciałem. Ale tego samego nie można powiedzieć o samym człowieczeństwie- połączeniu- bo my "nie mamy człowieka", tylko "my jesteśmy ludźmi". Ale od początku
Bóg. Boga wyobrażamy sobie jako np. białego mężczyznę, starszego, z długą brodą. A czyż nie może on być np. murzynką? Otóż... bóg stworzył nas wszystkich na swoje podobieństwo (tzn. tak mówią ci, którzy są wierzący, do których nie należę), a więc jest połączeniem i zwierząt i roślin i ludzi. Wszystkich płci, rodzajów, gatunków. Także istot pozaziemskich. Tak więc DF dobrze napisał, że bóg nie stworzył na swoje podobieństwo ciała, tylko duszę. Potem połączył ją z ciałem, stwarzając człowieka. To my, ludzie zamykamy go w znajome nam kształty, żebyśmy mogli go pojąć. Nie, nie w 100%, ale wytłumaczyć sobie, o co w tym wszystkim chodzi.
Kurcze, ja już nie wiem, jak mam się wysławiać...
No nic, kończę,
Sayonara
Bóg. Boga wyobrażamy sobie jako np. białego mężczyznę, starszego, z długą brodą. A czyż nie może on być np. murzynką? Otóż... bóg stworzył nas wszystkich na swoje podobieństwo (tzn. tak mówią ci, którzy są wierzący, do których nie należę), a więc jest połączeniem i zwierząt i roślin i ludzi. Wszystkich płci, rodzajów, gatunków. Także istot pozaziemskich. Tak więc DF dobrze napisał, że bóg nie stworzył na swoje podobieństwo ciała, tylko duszę. Potem połączył ją z ciałem, stwarzając człowieka. To my, ludzie zamykamy go w znajome nam kształty, żebyśmy mogli go pojąć. Nie, nie w 100%, ale wytłumaczyć sobie, o co w tym wszystkim chodzi.
Kurcze, ja już nie wiem, jak mam się wysławiać...
No nic, kończę,
Sayonara
-
- Forumowy maniak
- Posty: 320
- Rejestracja: 2006-04-16, 10:15
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Dużo kiedyś na temat wędr. dusz czytałem i oto moje zdanie:
Człowiekowi to obojętne czym był i będzie, bo on to tylko narzędzie duszy i tylko dusza jest ważna. To ona potrzebuje ciała człowieka by tu i teraz działać. To ona umożliwia że człowiek przypomina sobie inne reinkarnacje ale też i MOżLIWE przyszłe wydarzenia. Ciało człowieka umrze ale dusza pamięta każdą przeżytą chwile, bo tylko DUSZA się liczy i zbieranie wszystkich doświadcze jakie są tylko możliwe bo po to dusza wchodzi w ciało człowieka , zwierzęcia lub czegokolwiek....
jeszcze chciałem cosik napisać ale pora dzieci budzić wiec do następnego razu
pozdrawiam
Człowiekowi to obojętne czym był i będzie, bo on to tylko narzędzie duszy i tylko dusza jest ważna. To ona potrzebuje ciała człowieka by tu i teraz działać. To ona umożliwia że człowiek przypomina sobie inne reinkarnacje ale też i MOżLIWE przyszłe wydarzenia. Ciało człowieka umrze ale dusza pamięta każdą przeżytą chwile, bo tylko DUSZA się liczy i zbieranie wszystkich doświadcze jakie są tylko możliwe bo po to dusza wchodzi w ciało człowieka , zwierzęcia lub czegokolwiek....
jeszcze chciałem cosik napisać ale pora dzieci budzić wiec do następnego razu
pozdrawiam
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
rff,
Wiem że w to nie wierzysz, twoje wypowiedzi już nie raz to potwierdziły
Mogłbyś mi jeszcze wytłumaczyć, jak można przypomnieć sobie przyszłość? ---TWOJE PYTANIE
Znów żle przepisujesz moje wypowiedzi.
" MOżLIWE przyszłe wydarzenia"----tak to napisałem
Możliwe przyszłe wydarzenia jest to dokładnie to co cie oczekuje, ale tylko jedną droge człowiek obiera, np. moge zostać dzisiaj w domu, albo pojechać powędkować, lub popracować w ogrodzie. Wybieram wędkowanie, nad wodą spotykam 2 ludzi, Jacka i Irka i łowie szczupaka co ma dokładnie 79cm.W tym czasie wydarza się jeszcze pare innych istotnych szczególnych wydarzen......Nagle dostaje człowiek olśnienia.....To co się dzisiaj wydarzyło miało miejsce już pare tygodni temu , tylko wtedy we śnie albo w czasie medytacji, ale zdarzenia są IDENTYCZNE: Jacek i Irek, szczupak co ma dokładnie 79cm. itd
Rozumiesz co mam na myśli????????podczas totalnego rozlużnienia, medytacji jest możliwe że dusza podpowie ci zdarzenia które wydarzą się w przyszłości.
Na tej zasadzie mamy też wiele przekazów o przyszłośći tzw. przepowiedni.
Jeśli cie jeszcze nie zdenerwowałem, to chyba teraz?
To że przepowiednie się nie zgadzają, wynika tylko z tego że świat wybrał inną możliwą przyszłość niż ta która została przez daną osobę widziana....
Wiem że w to nie wierzysz, twoje wypowiedzi już nie raz to potwierdziły
Mogłbyś mi jeszcze wytłumaczyć, jak można przypomnieć sobie przyszłość? ---TWOJE PYTANIE
Znów żle przepisujesz moje wypowiedzi.
" MOżLIWE przyszłe wydarzenia"----tak to napisałem
Możliwe przyszłe wydarzenia jest to dokładnie to co cie oczekuje, ale tylko jedną droge człowiek obiera, np. moge zostać dzisiaj w domu, albo pojechać powędkować, lub popracować w ogrodzie. Wybieram wędkowanie, nad wodą spotykam 2 ludzi, Jacka i Irka i łowie szczupaka co ma dokładnie 79cm.W tym czasie wydarza się jeszcze pare innych istotnych szczególnych wydarzen......Nagle dostaje człowiek olśnienia.....To co się dzisiaj wydarzyło miało miejsce już pare tygodni temu , tylko wtedy we śnie albo w czasie medytacji, ale zdarzenia są IDENTYCZNE: Jacek i Irek, szczupak co ma dokładnie 79cm. itd
Rozumiesz co mam na myśli????????podczas totalnego rozlużnienia, medytacji jest możliwe że dusza podpowie ci zdarzenia które wydarzą się w przyszłości.
Na tej zasadzie mamy też wiele przekazów o przyszłośći tzw. przepowiedni.
Jeśli cie jeszcze nie zdenerwowałem, to chyba teraz?
To że przepowiednie się nie zgadzają, wynika tylko z tego że świat wybrał inną możliwą przyszłość niż ta która została przez daną osobę widziana....
Wow Arek to dawaj co jutro zjem na śniadanie???
No dobra jak to robisz w tej medytacji ze ci twoja dusza mówi co się wydarzy itp.??? Trzeba się jakoś odpowiednio nastawić a moze masz taką "moc" (dobra bez złosliwosci tym razem a co taki jestem) . Bo tez ostatnio troche pseudomedytuję i chciałbym wiedzieć czy te wizje są "same z siebie" czy też trzeba coś zrobic
No dobra jak to robisz w tej medytacji ze ci twoja dusza mówi co się wydarzy itp.??? Trzeba się jakoś odpowiednio nastawić a moze masz taką "moc" (dobra bez złosliwosci tym razem a co taki jestem) . Bo tez ostatnio troche pseudomedytuję i chciałbym wiedzieć czy te wizje są "same z siebie" czy też trzeba coś zrobic
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę