Widze że w spokoju ducha potrafisz znieść nawet małą porażke...Assassinio pisze:ja jak się wkurze na jakiś rysunek to dre, gniote i niszcze..
no to i moje ;)
-
- Senior forum
- Posty: 1142
- Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
jak narysuje coś martwego to mi nie daje satysfakcji
nie to, żebym się tym jakoś ekscytował, ale po prostu lubie to robić.. wtedy nie pozostaje nawet ślad po tym co nie wyszło wiesz jak to jest gdy się nad czyms mocno koncentrujesz, a potem sekunda złe maźniecie i wszystko wygląda do bani?Blackdragon pisze:Widze że w spokoju ducha potrafisz znieść nawet małą porażke...
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
- Lokalizacja: z Łodzi
No ja mam tak, że jeżeli cokolwiek mi się spieprzy w rysunku to wywalam całą kartkę. Gumki używam w przypadkach gdy nie mam siły rysować od nowa, wtedy jeszcze jakoś próbuję ratować
Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
miałem też takie przygody...ArturVonFornal pisze:Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
ciekawe co by wyszło, gdyby leodardo davinci raczył kończyć swoje obrazyArturVonFornal pisze:Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
-
- Senior forum
- Posty: 1142
- Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
znam to uczucie..ArturVonFornal pisze:Ale jednak, najgorsze jest to jak siedzisz nad tym rysunkiem, wychodzi całkiem fajnie, wtedy wpadasz na pomysł „o, no to tu jeszcze dorysuję to, fajnie będzie wyglądało”. Jak mozna się domyślić wychodzi zupełnie inaczej jak sobie wyobrażałeś i następuje moment totalnego wkurzenia :p
i podobnie jak ty Rzadko operuje gumką
doczekałam się w końcu maila ze skanami:
<fanfary> tadam:
zimorodek zimorodek (wersja mniejsza)
rysowane w zeszłym roku na biologii...
kostucha kostucha (wersja mniejsza)
rysowane jakoś w tym roku...
<fanfary> tadam:
zimorodek zimorodek (wersja mniejsza)
rysowane w zeszłym roku na biologii...
kostucha kostucha (wersja mniejsza)
rysowane jakoś w tym roku...
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
- Lokalizacja: z Łodzi
Zimorodek fajny, chociaż gdybym nie przeczytał, że to zimorodek to przez jakiś czas nie byłbym w stanie zidentyfikować go Podoba mi się takie cieniowanie i taki styl ala węgiel (bo domyślam się zę jednak ołówkiem robione było )
Kostucha... mam mieszane uczucia, pewnie też ze wzgledu na to, ze jestem fanem stereotypowego gościotrupa. Najczęsciej tak przedstawiam w swoich rysunkach i krzywię się na jakiekolwiek inne wersje. Znów skrzydła, jakby z wyciosanego kawałka plastiku zrobione. Domyslam się, że ona w jakiś sposób siedzi ale przez to, że jest zasłonięta skrzydłem trochę wygląda jakby miała metr wzrostu i ręce ala E.T.
No myslę, że więcej się nie czepię :p
Kostucha... mam mieszane uczucia, pewnie też ze wzgledu na to, ze jestem fanem stereotypowego gościotrupa. Najczęsciej tak przedstawiam w swoich rysunkach i krzywię się na jakiekolwiek inne wersje. Znów skrzydła, jakby z wyciosanego kawałka plastiku zrobione. Domyslam się, że ona w jakiś sposób siedzi ale przez to, że jest zasłonięta skrzydłem trochę wygląda jakby miała metr wzrostu i ręce ala E.T.
No myslę, że więcej się nie czepię :p
no tak, bo na lekcji, ale miałam wtedy taki fajny ołówek...ArturVonFornal pisze:bo domyślam się zę jednak ołówkiem robione było
nie oglądałam e.t. to nie wiem, jakie mo to coś ręce, ale kostucha wzamierzeniu miała mieć długieArturVonFornal pisze:ręce ala E.T.
a ja nie ;PArturVonFornal pisze:jestem fanem stereotypowego gościotrupa
a mi tam się podobają w sumie to mnie najbardziej wkurzają stopy, ale stóp i dłoni chyba już nigdy nie naucze się rysować...ArturVonFornal pisze:Znów skrzydła, jakby z wyciosanego kawałka plastiku zrobione
-
- Senior forum
- Posty: 1142
- Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
Jeśli spotkam śmierć wcześniej niż wy obiecuje wam ją opisać w śnie, albo kiedy was odwiedze jako duch. Poza tym rysunki nawet spox. Nie jestem artystą więc nie będe więcej nic mówił bo to jest tylko moje zdanie, a nie krytyka sztuki .Assassinio pisze:a kostucha, cóż.. twarz dziwna znowu skrzydła znowu takie same, mało szczegółowe, ręka chuda i popieram że taka ala ET.
-
- Senior forum
- Posty: 1142
- Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
więcej nie będzie
psiak
wodnik
babka - jeszcze żywa
ta sama - już martwa
jakość skanów pozostawia wiele do życzenia, ale lepiej się nie da
psiak
wodnik
babka - jeszcze żywa
ta sama - już martwa
jakość skanów pozostawia wiele do życzenia, ale lepiej się nie da
starałam się trzymać źródeł, czyli chudy, długie ręce itp. jedyne odstępstwo to brak włosów (powinny być, i to nawet z wodorostami) ale tak mi się jakoś czacha spodobała, że postanowiłam nie zasłaniaćBloodLust pisze:wodnik taki smukly troche cos ala ufok
dot. tej babki, to mi się właśnie też sama głowa bardziej podoba, bo żywa mnie okropnie wkurzała gapiła się na mnie
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę