autor: Maeveen » 2006-01-01, 18:57
Aditya, ja też się zawsze nad tym zastanawiałam
nie znosze tego autora, owszem, jego książki czyta się szybko łatwo i przyjemnie , ale denerwuje mnie to, ze te 'przesłania' które jak dla mnie i tak nie są specjalnie wygórowane, są podane tak dosłownie, jakby były kierowane do tępego odbiorcy
(bez obrazy, wcale a wcale nie uważam ze ludzie którzy czytają jego książki są tepi !!!) Ja generalnie preferuję , nie tylko w literaturze, ale i w filmie, czy sztuce , dzieła, które wymagają ode mnie wysiłku umysłowego czy emocjonalnego, aby je przetrawić. Miałam kieds przyjemność rozmawiać ze znawcą literatury na temat Paulo Coelho i na temat fenomenu jego książek, bo warto zauważyć , że nie we wszystkich krajach odniósł on taki sukces jak w Polsce. Nie będę tu przytaczać całej rozmowy, tym bardziej, że moim celem broń boze nie jest zniechecanie kogokolwiek do czytania tej literatury , jednak doszliśmy do wniosku iż to , jak poszczególne nacje odbieraja książki tego pana, zależy od usposobienia poszczególnych ludności.
Już nie będę więcej przynudzać
Miłej lektury życzę tym, którzy lubią te książki
[b]Aditya[/b], ja też się zawsze nad tym zastanawiałam :wink: nie znosze tego autora, owszem, jego książki czyta się szybko łatwo i przyjemnie , ale denerwuje mnie to, ze te 'przesłania' które jak dla mnie i tak nie są specjalnie wygórowane, są podane tak dosłownie, jakby były kierowane do tępego odbiorcy :neutral: (bez obrazy, wcale a wcale nie uważam ze ludzie którzy czytają jego książki są tepi !!!) Ja generalnie preferuję , nie tylko w literaturze, ale i w filmie, czy sztuce , dzieła, które wymagają ode mnie wysiłku umysłowego czy emocjonalnego, aby je przetrawić. Miałam kieds przyjemność rozmawiać ze znawcą literatury na temat Paulo Coelho i na temat fenomenu jego książek, bo warto zauważyć , że nie we wszystkich krajach odniósł on taki sukces jak w Polsce. Nie będę tu przytaczać całej rozmowy, tym bardziej, że moim celem broń boze nie jest zniechecanie kogokolwiek do czytania tej literatury , jednak doszliśmy do wniosku iż to , jak poszczególne nacje odbieraja książki tego pana, zależy od usposobienia poszczególnych ludności.
Już nie będę więcej przynudzać :P Miłej lektury życzę tym, którzy lubią te książki :)