Widzenie Aury

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Widzenie Aury

Re: Widzenie Aury

autor: Ivellios » 2023-03-18, 05:26

W temacie badania aury mogę polecić te dwie audycje:



Re: Widzenie Aury

autor: bartoszmichalewicz » 2022-07-12, 10:40

Sybil pisze: 2022-02-09, 03:58 Jak i gdzie można zweryfikować jaki mamy kolor aury? Jest on raczej stały, czy zależny od naszych aktualnych zamiarów i nastroju?
To zależy. Polecam przeczytać Ci cały wątek, znajdziesz odpowiedź we wcześniejszych wpisach.

Re: Widzenie Aury

autor: Sybil » 2022-02-09, 03:58

Jak i gdzie można zweryfikować jaki mamy kolor aury? Jest on raczej stały, czy zależny od naszych aktualnych zamiarów i nastroju?

Re: Widzenie Aury

autor: Miachał Gabres » 2013-10-22, 10:45

Z tego co mi wiadomo to kolor naszego otoczenia ma duży wpływ. Właśnie w takiej formie jak przedstawiłeś. Nawet kolor naszych ubrań nas barwi. Możesz się cieszyć bo widzenie wpływu efektów zewnętrznych na aurę jest większym wyzwaniem niżeli rozpoznanie regularnej, podstawowej energii człowieka. Po prostu zaprogramuj się że nie chcesz widzieć tej pierwszej warstwy/ tego "zbrudzenia " / "wpływu" tylko to co jest głębiej i jest bardziej znaczące. Zwizualizuj sobie że programujesz siebie jak komputer i ustawiasz sobie taki filtr :)

Spr np wahadełkiem czy kolor mieszkańca twojego domu ma rzeczywiście taki kolor.

Re: Widzenie Aury

autor: Yurichimaru » 2013-03-06, 22:34

Czy widzenie aury może mieć jakiś wpływ z danym miejscem? Uczę się ją widzieć od 3 dni, póki co byłem zadowolony z efektów. Problem w tym że na kogo bym nie spojrzał w moim mieszkaniu jest otoczony zieloną poświatą. Czy to może mieć związek z moim domem( większość ścian jest w kolorze zielonym)? Jak się tego pozbyć/nauczyć widzieć ją w normalny sposób o ile to w jaki ja ją widzę jest "błędyny/nienormalny" Proszę o szybką odpowiedź;)

Re: Widzenie Aury

autor: Drak » 2011-10-17, 02:46

A prościej się nie da? ;)

Ja swoją cieńką aurę (ale za 3-ch lub 4-ch kolorach) i jedną niezbyt ciekawą mega czerwoną plamą po lewej stronie głowy - fakt, byłem wściekły wtedy - ujrzałem po prostym ćwiczeniu opierającym się na zwykłych powidokach

1. Rysujesz sobie w Paincie kwadrat czerwony, a obok niebieski.. Zostawiasz między nimi przerwe.. kwadraty dosyć duże, ale bez przesady.. wpatrujesz się między nie, aż zaczniesz kątem oka widzieć powidoki kolorów.. Zmieniasz kolory kwadratów i ćwiczysz to przez pewien czas, dopóki nie nabierzesz wprawy - tzn. od razu po spojrzeniu zacznie się tworzyć wielki powidok - niezależnie od koloru..
2. Zostawiasz Painta w spokoju i znajdujsze sobie jakieś przedmioty o w jednolitych kolorach.. robisz to samo, ale tym razem na rzeczywistych obiektach.. nadal są to powidoki
3. Zaczynasz przechodzić na inne przedmioty - niezależnie od koloru
4. Nabierzesz wprawy to idziesz na roślinkę.. tutaj już będzie troszkę ciekawiej
5. Masz zwierzaka to kolejny etap.. jeżeli nie to jedziemy dalej
6. Idziesz do lustra.. tło i jak najwięcej elementów jednolitego koloru - światło rozproszone (nie może świecić w lustro).. niezbyt intensywne.. obserwujesz bardzo cienkie warstwy na swojej skórze, które powoli się będą rozszerzały..

Oczywiście widzenie boczne w każdym przypadku - ćwiczysz je z kolorami w punkcie 1-szym. Zmęczenie oczu i ból głowy całkiem prawdopodobne.. jak się godzinę kontem oka patrzy..

Re: Widzenie Aury

autor: Darti » 2011-10-09, 01:26

Wiecie, przejrzałem większość tego wątku, i dużo tych niejasności jest. Wypowiada tu się dużo osób obeznanych w temacie, sypiąc terminami o których żaden początkujący nie ma pojęcia (np. ja). Wiem że to może być odważna prośba, ale naprawdę miło by było jeżeli ktoś opisał cały przebieg uczenia się tego, opisał dobrze wszystkie jakieś zjawiska, objawy etc. , tak czytelnie i w jednym miejscu. Zdaje sobie sprawę z tego że istnieją różne przeznaczone do tego strony, ale mi ciężko jest je znaleźć.

Na chwilę obecną najważniejsze dla mnie są wymagania dotyczące widzenia aury (Te wszystkie czakry, 3 oko, itp), lista ich oraz jak je spełnić. To chyba priorytet na początek, więc jeżeli ktoś nie ma siły opisywać wszystkiego to udzielenie przynajmniej tych informacji wielce mi pomoże (I prawdopodobnie innym ludziom z forum też). Z góry dziękuje :)

Re: Widzenie Aury

autor: Basted » 2011-05-10, 22:05

Ja jak właśnie próbowałem taj metody z lustrem co na początku napisali to mi się słabo zrobiło i wszystko mi się zaczęło wyginać tylko głowa była wyraźna a wszystko mi się zamazywało.

P.S. głowa po tym strasznie boli :neutral:

Re: Widzenie Aury

autor: amelja » 2011-02-02, 02:42

Własnie a ja nie lubie jak bioenergoteapeuci i wszyscy ktorzy widza aure przygladaja mi się i się smieja :D Jakby bylo z czego:)

Re: Widzenie Aury

autor: Chantelle » 2011-01-31, 21:49

JakubW pisze: Oczywiście są gorze rzeczy które można z swoim życiem zrobić ale nie znaczy to że co robisz teraz też jest dobre :idea:
:oops: No i wydalo się , nie wiedzialam , ze jestes jasnowidzem :wink:


Twoj dziadek zastosowal zasade ' Co z oczu , to z serca ' i po klopocie ;) Nie ma co myslec o tym co bylo , ja tez mam kilka takich historyjek , ale z biegiem czasu zaczynaja się one mieszac ze snami i juz nie wiem co bylo prawda , a co urojeniem.

A co do nauki widzenia aury , dodam , ze jesli podchodzi się do tego z pewna doza sceptycznosci ,ale nie za bardzo , to naprawde jest ciekawe. Nie lubie jak ludzie polegaja na tym jak na zegarku i cale zycie sobie dookola tego ukladaja , bo to juz jest ignorancja.

Re: Widzenie Aury

autor: JakubW » 2011-01-30, 19:05

Chantelle pisze:Haha, podoba mi się Twoj post . W moim przypadku byla to ciekawosc , nie widzialam tego nigdy spontanicznie, bez wysilenia, ale wszyscy o tym opowiadali i duzo czytalam rzeczy na ten temat i mi się podobalo , wiec cwiczylam. Nigdy nie bylo mi to do niczego potrzebne i do niczego się nie przydalo , wiec nie powiem ze to pozyteczna umiejetnosc ,ale calkiem zabawna. Sa gorsze rzeczy , ktore mozna ze swoim czasem robic , poza tym chec czesto bierzesie po odwiedzeniu biblioteki i przeczytaniu kilku ksiazek ;)

Oczywiście są gorze rzeczy które można z swoim życiem zrobić ale nie znaczy to że co robisz teraz też jest dobre :idea: (taka mała dygresja). Wiesz kiedyś mieliśmy pewną rzecz która o regularnej godzinie zaczęła się ruszać sama z siebie, jakby ktoś nią poruszał, oczywiście było to ciekawe ale mój dziadek się o tym dowiedział, porąbał to i spalił. Do tej pory zastanawiam się co to mogło być ale z drugiej strony im mniej nadnaturalnych rzeczy w twoim życiu tym jest spokojnie.
Po co zostawiać na noc otwarte drzwi... :wink:
Pozdrawiam

Re: Widzenie Aury

autor: Chantelle » 2011-01-30, 18:20

Haha, podoba mi się Twoj post . W moim przypadku byla to ciekawosc , nie widzialam tego nigdy spontanicznie, bez wysilenia, ale wszyscy o tym opowiadali i duzo czytalam rzeczy na ten temat i mi się podobalo , wiec cwiczylam. Nigdy nie bylo mi to do niczego potrzebne i do niczego się nie przydalo , wiec nie powiem ze to pozyteczna umiejetnosc ,ale calkiem zabawna. Sa gorsze rzeczy , ktore mozna ze swoim czasem robic , poza tym chec czesto bierzesie po odwiedzeniu biblioteki i przeczytaniu kilku ksiazek ;)

Re: Widzenie Aury

autor: JakubW » 2011-01-30, 13:45

Nie neguję zjawisk paranormalnych, choć do wielu jestem sceptyczny. Ale mam pytanie z początku tej rozmowy, jeśli ktoś widzi aurę to na początku powinien się zbadać bo różne cholerstwa chodzą po ludziach. Guz mózgu, problemy ze wzrokiem, zaburzenia psychiczne ale moje pytanie brzmi.

Po jakiego grzyba chcecie uczyć się widzenia aury, chcecie być bardzie wyjątkowi od innych ? czy może was to ciekawi ? jeśli tak to ok, ale czy nie lepiej spędzić czasu na czymś bardziej pożyteczniej jak czytanie książek, nabieranie większej wiedzy. Żeby nie pomylić nadnaturalnego zjawiska z czymś zwyczajnym.

Bo ja gdybym widział wszystkie kolory tęczy wokół ludzi to najpierw bym się zbadał.

Re: Widzenie Aury

autor: Darnok » 2011-01-14, 23:00

Tak- nie karm trola.

Re: Widzenie Aury

autor: tak » 2011-01-11, 18:03

Widzenie aury to oszustwo, tak. Masz absolutną rację.

Idea nowego mechanizmu w głowie inżyniera, transformata LaPlace'a, calusieńka poezja, czy inne marzenia na jawie to też oszustwa. Takie same jak oszustwo widzenia aury -> bo powiedz mi, czy jadąc do.. tej osoby.. tramwajem i WYOBRAŻAJĄC sobie.. te miłe chwile.. które czekają Cię już za chwilę - nie oszukujesz się czasami? Bo przecież nie ma Cię jeszcze tam, nie ma Cię tam fizycznie, ale widzisz to wszystko doskonale.. słyszysz też.. i czujesz.. DOŚWIADCZASZ tego autentycznie..

..pozwalasz więc wizji płynąć nadal w umyśle i nagle zdajesz sobie sprawę, że przecież widzisz też umysłem, nie tylko oczyma..

Zdarzyło Ci się kiedyś wyobrazić sobie cokolwiek?
Jeśli tak, to umiesz też wyobrazić sobie aurę jak rysunek wodną farbką, na przeźroczystej folii i nałożyć go na fizyczną rzeczywistość tak, aby widzieć równocześnie i kolory z umysłu i obraz z oczu.
Pytanie brzmi:
czy chcesz nauczyć się widzieć też, w taki właśnie sposób.. ?
Czy chcesz nauczyć się oszukiwać się, tak aby za pomocą prostego i automatycznego mechanizmu samooszustwa mieć prosty i szybki dostęp do treści dostępnych co prawda zmysłami, lecz ukrytych głęboko w natłoku nieistotnych informacji?

Re: Widzenie Aury

autor: Furiat » 2011-01-10, 00:09

Einstein powiedział kiedyś ,,wszechświat i ludzka głupota nie mają granic, ale co do tego pierwszego nie mam pewności'' idąc waszym tokiem myślenia Einstein był jasnowidzem i przewidział istnienie tej strony. Znałem kiedyś taką ,,ezoteryczkę'' i była zwykłą ćpunką więc nie dziwota, że widzicie aury, duchy i inne ghule. I hej HEJ! Gratuluję pomysłu na biznes. Trochę osób się już z was śmieje więc reklama waszej nic nie wartej osoby poskutkowała.

Re: Widzenie Aury

autor: Darnok » 2011-01-02, 18:09

To, co widzisz, to zmęczenie wzroku. Obraz "wypala" się w mózgu tak, jak na plazmie. Jak zamkniesz wtedy oczy, to taką aurę zobaczysz w negatywie.
Ci, co widzą kolory po prostu oszukują, a jako dowód dla innych podają właśnie te powidła- "taaak, widzisz białe, a jak kupisz moją książkę za 99,99zł to będziesz widział kolorowo".

Re: Widzenie Aury

autor: Wir » 2011-01-02, 16:43

Mam pytanie do tych którzy widza aurę w kolorach.Jak do jasnej ciasnej to zrobić ? :P
Po pewnej medytacji zacząłem obserwować dziwną energie, w koronach drzew, przy których medytowałem , później poszukałem w necie i z tego co się dowiedziałem to była aura. Zobaczyć aurę człowieka , rośliny i czasem przedmiotu moge w okolo 5-15 sekund ale zawsze jest jak lekko przeźroczysta mgła.

Re: Widzenie Aury

autor: tak » 2010-12-14, 02:40

..mam takie wrażenie, że jeśli to jest wciąż tak samo, stale powtarzalne to można mieć dość mocną pewność, że w ten właśnie specyficzny sposób ktoś widzi określoną aurę, tutaj akurat aurę koloru..

..bo istnieje pełna dowolność i chociaż pewne skojarzenia są bardzo uniwersalne i bardzo typowe dla większości to część jest NA SZCZĘŚCIE specyficzna, indywidualna dla każdego z nas..

Re: Widzenie Aury

autor: AdamiX » 2010-12-13, 14:43

Witam. Mam pewien problem odnoście Aur kolorów, mianowicie patrząc na np. Kolor Pomarańczowi (Dosłownie jak skórka pomarańcza, oświetlenie za moimi plecami, żarówka 80 W, tło kartki A3_oczywiście biała) widzę aurę koloru błękitnego a patrząc na kartonik koloru błękitnego, widzę aurę o barwię i tu ciężko określić róż wpadający w jasny czerwień i tu mam pytanie czy tak naprawdę nie widziałem tzw. aury tylko powidoki ? bo wiem że aury badanych przeze mnie kolorów nie pokrywają się z opisem innych ludzi, ale jest też pewien szkopuł, za każdym razem wpatruje się 4-5 sek

Na górę