autor: Eteryczna » 2019-01-20, 21:50
Wydaje mi się, że to kwestia założenia. Że coś się może stać, jeśli będziemy się magią zajmować. Oczekujemy, że coś się zadzieje. Więc wiele rzeczy potem tłumaczymy 'magią'. Sama też czytam karty, akurat nie tarota. Też interesuję się magią. Stosuję proste, ludowe 'zaklęcia'. Mnie nic nie nawiedza. Myślę, że to jak wiara w duchy albo UFO. Jeśli zakładamy, że coś się zdarzy, to myślę, że z dużym prawdopodobieństwem się zdarzy.
Wydaje mi się, że to kwestia założenia. Że coś się może stać, jeśli będziemy się magią zajmować. Oczekujemy, że coś się zadzieje. Więc wiele rzeczy potem tłumaczymy 'magią'. Sama też czytam karty, akurat nie tarota. Też interesuję się magią. Stosuję proste, ludowe 'zaklęcia'. Mnie nic nie nawiedza. Myślę, że to jak wiara w duchy albo UFO. Jeśli zakładamy, że coś się zdarzy, to myślę, że z dużym prawdopodobieństwem się zdarzy.