autor: Dark_Forces » 2017-04-29, 00:18
Stojąc przed lustrem i patrząc w jeden punkt widzisz wszystko podwòjnie, jakbyś miał-, miała zeza. Potem patrzysz w jeden punkt dłużej i pojawiają się wibracje... czujesz je tylko, bo powietrze zaczyna się rozmywać.
Ja już widzę potrójnie od długiego czasu, weszłam w 5d... na początku myślałam, że to kawa... albo jak inni mówią alkohol... po alkoholu w ogóle nie patrzysz oczami fizycznymi, tylko okiem wewnętrznym...
Ćwiczenie i pielęgnacja tego, co się lubi czyni nas mistrzami, nie ma żadnych mistrzów, mędrców, proroków.
Stojąc przed lustrem i patrząc w jeden punkt widzisz wszystko podwòjnie, jakbyś miał-, miała zeza. Potem patrzysz w jeden punkt dłużej i pojawiają się wibracje... czujesz je tylko, bo powietrze zaczyna się rozmywać. :) Ja już widzę potrójnie od długiego czasu, weszłam w 5d... na początku myślałam, że to kawa... albo jak inni mówią alkohol... po alkoholu w ogóle nie patrzysz oczami fizycznymi, tylko okiem wewnętrznym... ;) Ćwiczenie i pielęgnacja tego, co się lubi czyni nas mistrzami, nie ma żadnych mistrzów, mędrców, proroków.