autor: Remik » 2013-07-11, 14:25
Żywioły mają miejsce rzeczywiście w wielu magicznych systemach. Rzekłbym nawet, że system pomijający żywioły nie jest już systemem magicznym. Moim zdaniem "magia żywiołów" to nawet nie jest system. Raczej odłam, który skupia się wyłącznie na jednej rzeczy, zupełnie pomijając inne, przez co jest bardzo wybrakowany. Jakby nie było, nie traktowałbym tego "systemu" zbyt poważnie.
Choć za magią żywiołów nie przepadam, to same żywioły są już bardzo ważne. Według zachodnich systemów magii ceremonialnej, świat jest złożony z czterech archetypowych żywiołów. Niezbędne jest więc opanowanie wszystkich, aby móc na niego swobodnie wpływać.
Rozróżnia się cztery żywioły: ogień, wodę, powietrze i ziemię. One z kolei powstały z piątego elementu - ducha, czasem zwanego również eterem bądź akashą. Opanowywać żywioły należy osobno, jeden po drugim. Obecnie znane są 3 najczęściej stosowane kolejności w opanowywaniu elementów.
1. Według Hermetyzmu: ogień -> powietrze -> woda -> ziemia.
Taka kolejność jest związana z niefizycznymi zmysłami. Poza tym, ziemia jest uznawana jako połączenie ognia, wody i powietrza, więc kolejność ta sprowadza energie od najsubtelniejszej (ogień) do najgęstszej (ziemia), tworząc "proces manifestacji". Ma to swoje odzwierciedlenie w czterech filarach Świątyni Salomona. Jeśli ogień jest Wolą, powietrze Wiedzą, a woda Działaniem, to ziemia jest Efektem.
2. Druga znana kolejność jest odwrotna. Zaczynamy więc od ziemi, poprzez wodę i powietrze, kończąc na ziemi. Ma to swoje uzasadnienie ponownie we własności energii. Człowiek aby wznieść się na "wyżyny", zaczyna od najniżej wibracyjnej (najgęstszej) energii, i stopniowo wznosi się, aż do najwyżej wibracyjnego ognia.
3. Trzecia kolejność jest związana z Kabałą. Opiera się na czterech najniższych sefirach Drzewa Życia i czterech kabalistycznych światach. Zaczyna się więc od ziemi, poprzez powietrze i wodę, skończywszy na ogniu.
Jak widać kolejności te nie różnią się zbyt szczególnie. Uważam, że każda z nich jest dobra na swój sposób. Z tego co mi wiadomo, magia żywiołów nie określa żadnej kolejności. Proponuję wybrać jedną z tych trzech, bowiem mają one poparcie u wielu magów.
Praktykę w opanowaniu elementów można również podzielić na cztery kroki:
1. Poznanie charakteru żywiołów i dostrzeżenie ich w sobie.
2. Dostrzeżenie ich w otaczającym świecie.
3. Zestrojenie z energiami żywiołów.
4. Poznanie duchów żywiołów.
Zaczyna się od poznania czym są żywioły i czym charakteryzuje się każdy z nich. Mając tę wiedzę można doszukać się w sobie i w swoim zachowaniu analogii do tych czterech żywiołów. Przykładowo ogień charakteryzuje się dynamiką, a w swojej negatywnej formie również destrukcją. Można więc przypisać do niego taką cechę jak agresja. Na tej podstawie można wyszukać w sobie wiele cech i przypisać je do poszczególnych elementów. Dokładniej ten proces opisany jest w książce "Wtajemniczenie do Hermetyzmu" Franza Bardona, rozdział o "zwierciadle duszy". Poznanie siebie jest bardzo istotną rzeczą, ponieważ świadomość pozwala nad sobą zapanować.
Drugi krok wydaje się dość oczywisty. Należy na tej samej podstawie co w kroku pierwszym dojrzeć żywioły w otaczających nas elementach rzeczywistości. Głównie chodzi o to, aby człowiek "myślał żywiołami". Zamiast mówić, że coś jest ciepłe i suche, określa się to jako "ogniste". I tak oczywiście z każdym żywiołem. Istotne jest poznanie natury czterech elementów w praktyce i uświadomienie sobie w jaki sposób one działają.
Dwa pierwsze kroki należy wykonywać jednocześnie dla każdego żywiołu, czyli nie szukamy w sobie i wokół siebie rzeczy związanych konkretnym żywiołem, tylko rozmyślamy nad tym, jaki żywioł dominuje w konkretnej rzeczy.
Krok trzeci jest już bardziej praktyczny i wymaga pewnego stopnia rozwiniętej zdolności wizualizacji wzrokowej i czuciowej. Zestrojenie polega głównie na akumulacji konkretnej energii w swoim ciele. Należy codziennie po kilka/kilkanaście minut kontynuować akumulację, aż element przestanie wywierać na ciało większy wpływ. Każdy żywioł należy opanowywać osobno, według jednej z opisanych kolejności. Czyli najpierw praktykujemy akumulację jednego elementu, aż opanujemy go całkowicie. Wtedy dopiero przechodzimy do zestrajania się z następnym. Praktykę tego kroku również można znaleźć we wcześniej wspomnianej książce, więc nie ma sensu, abym się rozpisywał.
Ostatni krok polega na poznaniu duchów żywiołów. Do tego kroku należy przejść dopiero wtedy, gdy zestroiło się z energią każdego żywiołu z osobna. Tu również należy podchodzić osobno do każdego z żywiołów. Najlepiej w tej kolejności, którą wybrało się wcześniej. Można też zastosować odwrotną kolejność. Lepiej jednak nie mieszać. Wezwanie duchów żywiołów i kontakt z nimi jest w każdym systemie opisany inaczej. Każdy może wybrać samodzielnie, która mu odpowiada. Żeby wybrać dobrze, w trakcie opanowywania elementów należy czytać różne magiczne książki, aby posiąść stosowną wiedzę. Sam kontakt z duchami natury należy z kolei utrzymywać tak długo, aż przestanie ich moc silnie oddziaływać na ciało praktyka.
Po opanowaniu elementów według tych czterech kroków, można korzystać z pomocy duchów natury do własnych celów. Można też samodzielnie, z pomocą akumulacji energii danego żywiołu, wywoływać konkretne zjawiska.
Jeśli zaś chodzi o liczbę 8, to jest ona związana z ósmą sefirą Drzewa Życia - Hod, która powiązana jest z żywiołem wody i planetą Merkury. Ma ona również powiązanie z hebrajską literą Cheth i tarotowym Rydwanem, dzięki czemu jest ona również związana ze znakiem Raka. Są to wszystko analogie do zjednoczenia dwóch przeciwstawnych biegunów. Według Kabały, Bóg jest właśnie zjednoczeniem wszelkich dualizmów. W tym systemie postrzega się Boga również jako coś nieskończonego, co z kolei odzwierciedla się w kształcie przewróconej ósemki (matematyczny symbol nieskończoności).
Ludzie z liczbą 8 w dacie urodzenia (ósmy dzień miesiąca lub miesiąc sierpień) zwykle cechują się wysoką inteligencją i dużym magicznym talentem. W astrologii o tych cechach świadczy z kolei Merkury, jeśli znajduje się w przynależnym sobie domie (na kosmogramie). Jak widać wszystko łączy się w spójną całość.
Nie wyczerpałem tematu i taki też był mój cel, aby zachęcić zainteresowanych do własnych poszukiwań. Życzę powodzenia!
Żywioły mają miejsce rzeczywiście w wielu magicznych systemach. Rzekłbym nawet, że system pomijający żywioły nie jest już systemem magicznym. Moim zdaniem "magia żywiołów" to nawet nie jest system. Raczej odłam, który skupia się wyłącznie na jednej rzeczy, zupełnie pomijając inne, przez co jest bardzo wybrakowany. Jakby nie było, nie traktowałbym tego "systemu" zbyt poważnie.
Choć za magią żywiołów nie przepadam, to same żywioły są już bardzo ważne. Według zachodnich systemów magii ceremonialnej, świat jest złożony z czterech archetypowych żywiołów. Niezbędne jest więc opanowanie wszystkich, aby móc na niego swobodnie wpływać.
Rozróżnia się cztery żywioły: ogień, wodę, powietrze i ziemię. One z kolei powstały z piątego elementu - ducha, czasem zwanego również eterem bądź akashą. Opanowywać żywioły należy osobno, jeden po drugim. Obecnie znane są 3 najczęściej stosowane kolejności w opanowywaniu elementów.
1. Według Hermetyzmu: ogień -> powietrze -> woda -> ziemia.
Taka kolejność jest związana z niefizycznymi zmysłami. Poza tym, ziemia jest uznawana jako połączenie ognia, wody i powietrza, więc kolejność ta sprowadza energie od najsubtelniejszej (ogień) do najgęstszej (ziemia), tworząc "proces manifestacji". Ma to swoje odzwierciedlenie w czterech filarach Świątyni Salomona. Jeśli ogień jest Wolą, powietrze Wiedzą, a woda Działaniem, to ziemia jest Efektem.
2. Druga znana kolejność jest odwrotna. Zaczynamy więc od ziemi, poprzez wodę i powietrze, kończąc na ziemi. Ma to swoje uzasadnienie ponownie we własności energii. Człowiek aby wznieść się na "wyżyny", zaczyna od najniżej wibracyjnej (najgęstszej) energii, i stopniowo wznosi się, aż do najwyżej wibracyjnego ognia.
3. Trzecia kolejność jest związana z Kabałą. Opiera się na czterech najniższych sefirach Drzewa Życia i czterech kabalistycznych światach. Zaczyna się więc od ziemi, poprzez powietrze i wodę, skończywszy na ogniu.
Jak widać kolejności te nie różnią się zbyt szczególnie. Uważam, że każda z nich jest dobra na swój sposób. Z tego co mi wiadomo, magia żywiołów nie określa żadnej kolejności. Proponuję wybrać jedną z tych trzech, bowiem mają one poparcie u wielu magów.
Praktykę w opanowaniu elementów można również podzielić na cztery kroki:
1. Poznanie charakteru żywiołów i dostrzeżenie ich w sobie.
2. Dostrzeżenie ich w otaczającym świecie.
3. Zestrojenie z energiami żywiołów.
4. Poznanie duchów żywiołów.
Zaczyna się od poznania czym są żywioły i czym charakteryzuje się każdy z nich. Mając tę wiedzę można doszukać się w sobie i w swoim zachowaniu analogii do tych czterech żywiołów. Przykładowo ogień charakteryzuje się dynamiką, a w swojej negatywnej formie również destrukcją. Można więc przypisać do niego taką cechę jak agresja. Na tej podstawie można wyszukać w sobie wiele cech i przypisać je do poszczególnych elementów. Dokładniej ten proces opisany jest w książce "Wtajemniczenie do Hermetyzmu" Franza Bardona, rozdział o "zwierciadle duszy". Poznanie siebie jest bardzo istotną rzeczą, ponieważ świadomość pozwala nad sobą zapanować.
Drugi krok wydaje się dość oczywisty. Należy na tej samej podstawie co w kroku pierwszym dojrzeć żywioły w otaczających nas elementach rzeczywistości. Głównie chodzi o to, aby człowiek "myślał żywiołami". Zamiast mówić, że coś jest ciepłe i suche, określa się to jako "ogniste". I tak oczywiście z każdym żywiołem. Istotne jest poznanie natury czterech elementów w praktyce i uświadomienie sobie w jaki sposób one działają.
Dwa pierwsze kroki należy wykonywać jednocześnie dla każdego żywiołu, czyli nie szukamy w sobie i wokół siebie rzeczy związanych konkretnym żywiołem, tylko rozmyślamy nad tym, jaki żywioł dominuje w konkretnej rzeczy.
Krok trzeci jest już bardziej praktyczny i wymaga pewnego stopnia rozwiniętej zdolności wizualizacji wzrokowej i czuciowej. Zestrojenie polega głównie na akumulacji konkretnej energii w swoim ciele. Należy codziennie po kilka/kilkanaście minut kontynuować akumulację, aż element przestanie wywierać na ciało większy wpływ. Każdy żywioł należy opanowywać osobno, według jednej z opisanych kolejności. Czyli najpierw praktykujemy akumulację jednego elementu, aż opanujemy go całkowicie. Wtedy dopiero przechodzimy do zestrajania się z następnym. Praktykę tego kroku również można znaleźć we wcześniej wspomnianej książce, więc nie ma sensu, abym się rozpisywał.
Ostatni krok polega na poznaniu duchów żywiołów. Do tego kroku należy przejść dopiero wtedy, gdy zestroiło się z energią każdego żywiołu z osobna. Tu również należy podchodzić osobno do każdego z żywiołów. Najlepiej w tej kolejności, którą wybrało się wcześniej. Można też zastosować odwrotną kolejność. Lepiej jednak nie mieszać. Wezwanie duchów żywiołów i kontakt z nimi jest w każdym systemie opisany inaczej. Każdy może wybrać samodzielnie, która mu odpowiada. Żeby wybrać dobrze, w trakcie opanowywania elementów należy czytać różne magiczne książki, aby posiąść stosowną wiedzę. Sam kontakt z duchami natury należy z kolei utrzymywać tak długo, aż przestanie ich moc silnie oddziaływać na ciało praktyka.
Po opanowaniu elementów według tych czterech kroków, można korzystać z pomocy duchów natury do własnych celów. Można też samodzielnie, z pomocą akumulacji energii danego żywiołu, wywoływać konkretne zjawiska.
Jeśli zaś chodzi o liczbę 8, to jest ona związana z ósmą sefirą Drzewa Życia - Hod, która powiązana jest z żywiołem wody i planetą Merkury. Ma ona również powiązanie z hebrajską literą Cheth i tarotowym Rydwanem, dzięki czemu jest ona również związana ze znakiem Raka. Są to wszystko analogie do zjednoczenia dwóch przeciwstawnych biegunów. Według Kabały, Bóg jest właśnie zjednoczeniem wszelkich dualizmów. W tym systemie postrzega się Boga również jako coś nieskończonego, co z kolei odzwierciedla się w kształcie przewróconej ósemki (matematyczny symbol nieskończoności).
Ludzie z liczbą 8 w dacie urodzenia (ósmy dzień miesiąca lub miesiąc sierpień) zwykle cechują się wysoką inteligencją i dużym magicznym talentem. W astrologii o tych cechach świadczy z kolei Merkury, jeśli znajduje się w przynależnym sobie domie (na kosmogramie). Jak widać wszystko łączy się w spójną całość.
Nie wyczerpałem tematu i taki też był mój cel, aby zachęcić zainteresowanych do własnych poszukiwań. Życzę powodzenia!