Też tak uważam, prawdopodobnie ochłodził by się zanim spadl na ziemię

No, wtedy to można by było, jednak przy temperaturze 10 stopni nie możliwy jest deszcz, którego temperatura wyniosłaby 46 stopni C.

Gdyby tam temperatura otoczenia wynosiła powiedzmy 10 stoppni C. to można by powiedzieć o gorącym deszczu.

41,46 stopni to sporo, choć to jeszcze nie gorący deszcz.

Wrzatku z nieba raczej nie odnotowano, ale kilka rekordow bylo

4 czerwca 2012, Mekka, Arabia Saudyjska; temperatura deszczu 41 stopni Celsjusza
http://theextinctionprotocol.wordpress.com/2012/06/07/hot-rain-falls-on-saudi-arabia-highest-temperature-and-humidity-combo-ever-recorded-in-a-rainfall/

13 sierpnia 2012, Needles, Kalifornia; temperatura deszczu 46 stopni Celsiusza
http://www.wired.co.uk/news/archive/2012-08/16/hot-rain

Też nie znam takiego przypadku, no i raczej dlatego jak kolega wyżej napisał.
A gdyby z jakiegoś powodu doszło do takiego opadu to wyglądałoby to dość niesamowicie, para a nawet parna mgła zaległa by nad takim miejscem

Raczej nie było takiego przypadku, zresztą tak jak Pande napisał, taka anomalia nie byłaby możliwa ze względu na warunki panujące w deszczowych chmurach.

A dlaczego pytasz ? W sumie pomysł z gorącym deszczem jest trochę dziwny, bo niby jak ? Nawet jak jest upał 50 C na ziemi, to kilka kilometrów wyżej, w chmurach jest o wiele chłodniej. Kropla deszczu spadając zresztą jeszcze bardziej się ochładza.

Czy były kiedykolwiek przypadki gorącego deszczu? Nie chodzi mi tu o lawę spadającą z wulkanu, kwasy czy inne zasady, tylko o faktycznie gorącą wodę.