autor: Rishro » 2011-05-02, 21:10
Wiadomo nie od dziś, że na ten temat jest więcej legend niż prawdziwych "potworów". Jak tak sobie myślę, to ludzie specjalnie wymyślają sobie takie historyjki, żeby się zacząć bać, kiedy jest zbyt nudno. No ale z drugiej strony, to skądś te pomysły się muszą brać.
Odnosząc się do tego przypadku, no to samo miejsce, Tatry, to by było właśnie w miarę wiarygodne miejsce jak dla jakiegoś dzikiego stworzenia. Tam są tereny nie zamieszkałe przez ludzi. Jednak ja nigdy nie oceniam do końca, nie neguje, ani nie przyznaję od razu racji. Jednak właśnie to częsty przypadek, że powieści o stworach z lasu są opowiadane z ust do ust, z dziada pradziada no i owiane są tajemnicą. Wiadomo, takie legendy.
Ja o Papaju Zagajniku nie słyszałem nigdy, możliwe, że właśnie to jakaś nie tyle miejscowa legenda, ale rodzinna.
Wiadomo nie od dziś, że na ten temat jest więcej legend niż prawdziwych "potworów". Jak tak sobie myślę, to ludzie specjalnie wymyślają sobie takie historyjki, żeby się zacząć bać, kiedy jest zbyt nudno. No ale z drugiej strony, to skądś te pomysły się muszą brać.
Odnosząc się do tego przypadku, no to samo miejsce, Tatry, to by było właśnie w miarę wiarygodne miejsce jak dla jakiegoś dzikiego stworzenia. Tam są tereny nie zamieszkałe przez ludzi. Jednak ja nigdy nie oceniam do końca, nie neguje, ani nie przyznaję od razu racji. Jednak właśnie to częsty przypadek, że powieści o stworach z lasu są opowiadane z ust do ust, z dziada pradziada no i owiane są tajemnicą. Wiadomo, takie legendy.
Ja o Papaju Zagajniku nie słyszałem nigdy, możliwe, że właśnie to jakaś nie tyle miejscowa legenda, ale rodzinna.