Obserwacja "pomarańczowych światełek"

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: ridick » 2023-02-06, 03:46

widziałem kilka razy. Zwłaszcza gdy byłem poza strefą mieszkalną.

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: KostPere » 2021-05-26, 19:16

Flary może mogłyby być aczkolwiek, czy flary lecą za samolotem z jednostajną prędkością i są wystrzeliwane na tym samym obszarze przez czas 1,5h? Wydaje mi się, że flary pozostają "na miejscu", opadają i gasną.. Chyba, że były ciągnięte za samolotem, jednakże dla czego jakieś 2-3 sztuki odbiły bardziej na zachód? Może i to flary są. Pomiędzy 2 lub 3 przelotem było słychać donośne buczenie najprawdopodobniej samolotu transportowego... Trwało to jakieś 3-5 minut i tyle a "światełka" pokazywały się jeszcze ponad godzinę później.

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: krzysiek_18 » 2020-07-11, 03:36

Temat do zamknięcia- po latach, zaobserwowałem te same światła. (...) to jednak lampiony.

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: stanik1232 » 2010-11-11, 22:42

tez to widziałem razem z moimi rodzicami obserwowałem to z Kiełczówka obok Wrocławia i tez bd jakoś w tych dniach bo księżyc był duży kolega z kuzynem tez to widział bo opowiedział mi o tym przedemną a on był we Wrocławiu nie wiem co to ale mnie to ciekawi

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: Machno » 2010-09-12, 16:45

mi uświadomił tylko, że dalej nei wiem co widziałem, jak wspomniałem samolotów się naoglądałem, nikt nie napisał, że jakieś typy mają światła pomarańczowe , płonące stałym światłem, więc dla mnie to był jak na razie NOL, bo flare to na pewno nie były, one nie przelatują około ćwierci nieboskłonu

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: Arek » 2010-09-12, 01:42

Dzodzo
No cóż, mało widać to fakt ale opisane jest dobrze i tylko o opis mi chodziło, być może autorowi ten opis coś pomoże

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: krzysiek_18 » 2010-09-11, 16:39

Zgadzam się z Tobą Dzodzo. Nie wrzucałbym tego tematu jeśli byłbym chociaż w 51% przekonany, że da się to podpiąć pod jakiś prosty schemat zjawisk na niebie, który nie jest Nol'em.

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: Machno » 2010-09-08, 20:20

wszystko pasuje, mniej więcej to samo widziałem, nie pasowało mi do samolotu, bo jak wspominałem, nad tym terenem są korytarze powietrzne na Pyrzowice, samoloty lecą nieraz tak nisko, że widać ich barwy, światełek ich się naogladałem, więc mi to nie pasowało, nie umiem ocenić co to było, może faktycznie.... sam nie byłem

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: Arek » 2010-09-08, 07:03

Inne ciekawe zjawisko ufo miało miejsce 4 dni póżniej, może ta relacja pomoże Tobie troszkę?, może zauważysz w niej coś wspólnego ??
Noc z 28 na 29 sierpnia 2010, godzina między 1:10 a 1:15,
tutaj cała relacja
http://www.paranormalne.eu/forum/index. ... topic=6343

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: krzysiek_18 » 2010-09-07, 09:35

Jaki był temat Twojego postu Machno?

Zaczekaj, zadzwonię dziś do wujka z lotniska wojskowego, może o coś będzie wiedział..
(...)Skąd mamy niby mieć takie informacje? Jeśli byłyby jakieś pokazy to sam byś o tym wiedział z mediów. Jeżeli nic w mediach nie podawali, to zaobserwowałeś to samo co kolega w temacie wyżej :mrgreen:

Proponuję założyć subforum, w którym ludziska będą wrzucać swoje obserwacje na niebie, aby nie zasypywać tematami forum poświęconego ogólnej tematyce "UFO i obce cywilizacje"
W ten sposób, moim zdaniem, będzie tu troszkę więcej porządku.. ponieważ już 2 osoby opisały swoją relację pod moim tematem i moją obserwacją. :mrgreen: , gdy już będzie tu 5 stron, zrobi mi się tutaj wielki misz-masz i każdy będzie pisał na inny temat :D
Nie będzie wtedy takiej akcji, że widzimy temat Ufo i Hitler, zaraz potem KGB a poniżej "widziałem spodek w Katowicach"(joke). Taka mała sugetia. Pozdrawiam

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: Machno » 2010-09-06, 23:30

już o tym pisałem dnia 21 sierpnia

"

Czy samolotmoże być widoczny jako pomarańczowe światło, świecące stałym światłem? Nade mną często przelatują samoloty na pyrzowice więc już zdążyłem sbie opatrzeć te obikety na różnych wysokościach, ale czegoś takiego jeszcze nei widzialem. Było ich cztery, leciały mniej więcej jeden za drugim, by się w pewnym mometach poodalać od siebie. Było to kolo wpół do 23, może ktoś coś wie, że coś miało latać nad Śląskiem?"

także to nie był odosbniony przypadek, aha, byłem trzeźwy

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: krzysiek_18 » 2010-09-06, 09:29

robertbk pisze: *Dzisiaj widziałem to samo co Kszysiek
* Bardzo jasne światło.
*Były cztery obiekty, które leciały jeden za drugim.
* nagle stanęły w miejscu. Stały tak ok 20 sekund a później poleciały w różnych kierunkach, *ale w stronę nieba tracąc się za chmurami i robiąc się coraz mniejsze.
* Musiały być blisko bo jak chciałem skupić wzrok na jednym to aż oczy bolały.
*To tak jakby patrzeć dłużej z bliska na płonące ognisko.

Więc tak. To nie było to samo, aczkolwiek w pewnym sensie egzystencjalnym ;p
"Moje" obiekty leciały jeden za drugim, lecz w odstępach czasowych. Najwyżej 2 można było dostrzec w tym samym czasie na niebie. Nie stawały w miejscu. Mnie oczka nie bolały, może były znacznie dalej..

Pytania:
1.Jakiej barwy było owe światło?
2.Która była godzina?
3.Alkohol, dopalacze? (bez zgryźliwości) :P
4.Jak długo trwała obserwacja?

Ile osób to widziało, może ktoś ma jakąś dokumentację tego zajścia?

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: robertbk » 2010-09-06, 00:14

Dzisiaj widziałem to samo co Kszysiek w mieście Ruda Śląska (obok Katowic). Byłem zaskoczony, bo leciały znacznie bliżej niż w filmikach nakręconych przez różnych ludzi. Bardzo jasne światło. Jak się zbliżało to wyglądało tak jakby coś płoneło. Pierwsza myśl - coś z kosmosu spada na ziemię i płonie. Były cztery obiekty, które leciały jeden za drugim. Ale zaniemówiłem i teściu też jak wszystkie nagle stanęły w miejscu. Stały tak ok 20 sekund a później poleciały w różnych kierunkach, ale w stronę nieba tracąc się za chmurami i robiąc się coraz mniejsze. To było niesamowite. Musiały być blisko bo jak chciałem skupić wzrok na jednym to aż oczy bolały. To tak jakby patrzeć dłużej z bliska na płonące ognisko. Ciekawe czy jeszcze ktoś to widział.

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: krzysiek_18 » 2010-09-05, 22:20

Tak wiem, postaram się jakoś odzyskać filmiki, które usunąłem z mojego pc' ta. Jak już wspomniałem w 1st poście; nagrywałem filmiki telefonem, po czym skopiowałem je na dysk komputera. Kiedy okazało się, w jak fatalnym stanie są owe nagrania, usunąłem je z karty pamięci na fonie i na kompie. Postaram się jednak odzyskać te dane.

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: krzysiek_18 » 2010-09-05, 14:40

Drogi Dzodzo, gdybyś dobrze przeanalizował wszystko co napisałem, nie miałbyś takiej pewności co do tych flar. No żeście się do nich przyczepili :).
Fakty:
*obiekty leciały z południa na północ, 2 z nich skręciły na zachód o jakieś 30stopni,
*wiatr wiał z zachodu na wschód (flary nie lecą pod wiatr),
*obiekty nie pozostawiały po sobie żadnego dymnego ogonka(jak to zwykle bywa w przypadku flar,oznaki jakiegokolwiek dymy z łatwością można by było dostrzec, gdyż od strony wschodniej miałem dość znaczne oświetlenie w postaci księżyca w pełni),
*co do wysokości nie jestem pewny, około 0,5-1km,(wg moich znajomych nie więcej niż 500m))
*niebo było częściowo zachmurzone(kilka chmurek na krzyż :D ),
*z "punku obserwacyjnego" widziałem dość zacny obszar nieba, obiekty były widoczne od 1,5-2 minut, czyli poruszały się za szybko jak na flary,
*leciały poziomo, wedle tej samej trasy, nie leciały z wiatrem ani przez chwilę,
*obiekty nie zmieniały wysokości, ew. nie było to widoczne z mojego punktu widzenia

To na razie tyle ode mnie. Nie jestem w stanie odpowiedzieć z jaką prędkością się poruszały. Mogę jedynie zagwarantować, że leciały zdecydowanie za szybko, bo mogły by to być flary. Co prawda nie widziałem jeszcze flar lotniczych w "akcji", jednakże fizyka owych przelotów raczej nie wskazywałaby na flary, gdyż flary nie posiadają własnego napędu, aby pozostawać na tym samym pułapie tak długo, oraz lecieć prostopadle do wiejącego wiatru.

Jeśli ktoś z was ma może jeszcze jakieś sugestie, co to takiego mogło by być, proszę pisać. Jeden z moich kolegów powiedział, że może są to lotnie, motolotnie z wyłączonym silnikiem, z pomarańczową sygnalizacją..
z tego co wiem, lotnicy starają się nie latać nocą, gdyż jest to nad wyraz niebezpieczne, jeszcze prostopadle do wiatru.. hm.. może podczas pełni nie jest to aż tak utrudnione? Jeśli ktoś mógłby odpowiedzieć na te pytania, niech się nie krępuje :p

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: krzysiek_18 » 2010-09-04, 10:35

Flary może mogłyby być aczkolwiek, czy flary lecą za samolotem z jednostajną prędkością i są wystrzeliwane na tym samym obszarze przez czas 1,5h? Wydaje mi się, że flary pozostają "na miejscu", opadają i gasną.. Chyba, że były ciągnięte za samolotem, jednakże dla czego jakieś 2-3 sztuki odbiły bardziej na zachód? Może i to flary są. Pomiędzy 2 lub 3 przelotem było słychać donośne buczenie najprawdopodobniej samolotu transportowego... Trwało to jakieś 3-5 minut i tyle a "światełka" pokazywały się jeszcze ponad godzinę później.

Re: Obserwacja "pomarańczowych światełek"

autor: IteratorZX81 » 2010-09-04, 02:05

Hm... Skoro nie lampiony, to może flary lotnicze? Kiedyś słyszałem, że muszą przed powrotem do bazy z ćwiczeń wywalić wszystkie flary (chociaż to dotyczyło ameryki, u nas może być inaczej). Kolor się zgadza, miałbym zdjęcia mógłbym więcej powiedzieć.

Nie zrozum mnie źle, wierzę w ufo (poszukaj innych moich postów), ale to co opisujesz to na 80% flary. Jak masz jakieś zdjęcia (obojętnie czy z gazetki, czy swoje), to zapodaj. Efekt zagaśnięcia można wytłumaczyć tym, że jedna flara zgasła i wyrzucili następną nad lasem.

Na górę