Ta, PZPN woli sobie zagarnąć zawodników którzy graja kilka miesięcy w polskiej lidze i wystarczy że oni zrobią sobie polskie obywatelstwo i dostana powołanie. Taka polityka. I jak oni chcą być lepsi w rankingu Fifa od Madagaskaru?

Obydwaj mamy rację. PZPN się nim nie interesował. Chłopak dostał powołanie do seniorskiej reprezentacji Francji i po prostu je przyjął. Francuzi tak jak makaroniarze chcą odbudować i odmłodzić swoje reprezentacje.

Akurat czytałem wszystkie wywiady z nim, kiedy było całe zamieszanie gdzie on zagra, i ja z tego wywnioskowałem że własnie on wybrał sam Francję. Mimo że chyba am dziadka polaka czy tam kogoś. A nawet jeśli cos tam było to niech teraz żałują bo stracili dobrego obronce, w Arsenalu świetnie sobie radzi(mimo ze to jego 1 sezon, a PL to trudna liga). Ale nie, lepiej miec kadre sponsorowaną przez biedro która nic nie osiagnie.

Mylisz się stochu.
Koscielny w wielu wywiadach telewizyjnych i gazetach wielokrotnie podkreślał, że czuje się bardziej polakiem niż francuzem i jego marzeniem jest zagrać dla naszej reprezentacji.
A pytany o to tego zawodnika PZPN mówił, że nie dostał od Laurenta żadnego sygnału
A wystarczyło podnieść telefon i zadzwonić do chłopaka. Lub wysłać tam kogoś kompetentnego.
Ale po co się wysilać?

Veritas pisze:I kolejny zawodnik kopniety w dupe przez PZPN.
Laurent Koscielny.

Nie wiem co chciałeś przez to powiedzieć...no właśnie, co? Sądzisz że Laurenta wydymał PZPN, a tak na prawde to on nie chciał grac w polsce bo wybrał Francję. Nie dziwie mu się xD

A tak wracając do Realu i jego składów...

Pamiętacie pewnie tą zajebistą historię, kiedy w jednym meczu na boisku w biało-granatowych koszulkach biegali Ronaldo (gwiazda Ronaldo, ten oryginalny, a nie ta tępa podróbka), Zidane, Roberto Carlos, Beckham i dosłownie cała plejada wszystkich najlepszych gwiazd świata? I co? I przegrywali z ManU tak wysoko, że to była po prostu żenada. Skład wart ówcześnie gruuuubo ponad sto milionów dolarów (za samego Zidana i Roberto Carlosa wołano wówczas ponad 30 banioli) i przegrywali nie tylko z ManU, ale pamiętam, że przewalili nawet z szarą strefą, do której należały wtedy Manchester City i AS Monaco.

Fakt, Real ma wiele niedoskonałości. Trener jest pi*da. Ale prowadzi ten zespół na tyle dobrze, że potrafili wydrzeć z rąk barcy mistrzostwo Hiszpanii.

A Barca? Co z tego, że wydaje się doskonała? Skoro klęka z otwartą gębą przed każdym, kto ma dużo kasiorki? To nie jest klub piłkarski. To jest jedna wielka chodząca reklama.

Sebastian Boenisch już nigdy może nie zagrać. Podczas rehabilitacji coś mu się spierniczyło

Z Aquafrescą to już od kilku ładnych lat się toczy. I raczej pozytywnie się nie rozwiąże. Znając PZPN.

I kolejny zawodnik kopniety w dupe przez PZPN.
Laurent Koscielny.

Jeżeli już zacząłeś pisac to zawodnikach którzy się marnują to tak, w lidze Hiszpańskiej a dokładnie w realu kazdy się zmarnuje...oni nie maja rezerwowych bo u nich nawet rezerwa to 1 skład, patrz Benzema i Kaka. Genialni zawodnicy których Real kupił za dużo kaski i siedzą na ławie. A Joshe racja, przegrać nie potrafi...

Ale dla mnie Real jest znacznie lepszy niz Barca która robi 178482735256328756234789563872523 podań na mecz i to tyle...Ogólnie PL jest najlepsza liga, nie wiem dlaczego Pelargini czy kto tam nazwał lige Hiszpańską najlepsza na świecie. W PL nawet mecze Stoke City z Hull sa zajebiszcze, a w Hiszpani: real Barca, Barca Real... xD Arsenal na mistrza tak btw.

Moim zdaniem Real jest nudny, Mourinho nie potrafi przegrywać z lepszymi.
Co do Krystyny, to fakt! Za duża gwiazda i playboy.
Xabi Alonso i Benzema pomylili kluby. Oni byliby genialni w lidze angielskiej.
Ale jak wszyscy wiemy, wielka kasa robi swoje. Niestety.

Może tak - nienawidzę Barcelony. Szczerze i z całego serca nienawidzę barcy i wszystkiego, co z nią związane. Z małym wyjątkiem. Po prostu kocham Messiego. Zupełnie nie pasuje do wypinającej tyłek każdemu z wypchany portfelem Barcy, która jest tak nudna, sprzedana i do końca beznadziejnie prostytuująca się, że wcale bym nie płakał, jakby poszli w cholerę, zostawiając Messiego jakiejś porządnej drużynie.

Natomiast z drugiej strony wprost niewysłowienie kocham Real Madryt. Czy wygrywa, czy przegrywa - wali mnie to. Dla mnie Real Madryt jest jedyną i najlepszą drużyną. Do której zupełnie nie pasuje znienawidzony przeze mnie do szpiku kości C Ronaldo. Z niego jest taka sama prostytutka jak z Barcelony i to tam najlepiej pasowałby ten samozwańczy playboyek.

Tak więc dajcie Messiego do Realu, Ronaldo do Barcy i wszystko we wszechświecie się ułoży.


Całym sercem jestem za Realem, ale mam nadzieję, że podczas meczu Messi przez przypadek złamie Ronaldo nogę w siedemnastu miejscach. I że sędziowie nie będą tego widzieć.

No to tak. od razu obstawiam Real. Jednak niestety Barca jest bliżej wygrania. Real bez Ramosa i Pepe który napędzał Real ostatnio. Jednak w moich oczach Barca jest tak przereklamowana że chce mi się rzygać. Jest to spowodowane tez tym że Barcfa pokonała Arsenal któremu markuje, no ale trudno. Barca powinna przegrać bo jest nudna.