Prawdziwe historie, nie fake

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Prawdziwe historie, nie fake

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Arek » 2013-07-03, 08:59

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Ampa Vatis » 2012-11-01, 20:37

Musze wszystkich przeprosić, ale niestety badanie w tym roku nie dojdzie do skutku z przyczyn ode mnie nie zależnych. W chwili obecnej mieszkanie, jak mnie poinformowano, zostało wynajęte na zimę i o ile lokatorzy wytrzymają te warunki to do wiosny się to nie zmieni. Nie mniej trzymam baczenie nad tym lokalem, bo był by to dla was niezły przykład do głębszego zrozumienia i analizy.
Także to, że nie wypali to teraz nie oznacza, że zaniechałem tego przedsięwzięcia. Proszę więc o wyrozumiałość i jeśli chcecie się dogadać, kto ma wziąć w tym udział, to chyba Nieistotna nie obrazi się jeśli obarczę ją zadaniem zebrania 3 maksymalnie 4 osób.

Cały czas o tym pamiętam, tylko by zainstalować się w tym lokalu potrzeba nam zgody właściciela oraz czasu, w którym nie będzie ten lokal wynajęty.

Pozdrawiam i życzę wysokich wibracji.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Ampa Vatis » 2012-07-12, 13:35

Problem polega na tym, że byłem tam około 10 lat temu, a wnioskując po wstępnym wywiadzie w mieszkaniu zrobiono remont. Schemat pomieszczeń na 10 lat wstecz mogłem zaprezentować juz wcześniej, teraz czekam na potwierdzenie tego czy rzeczywiście remont zmienił rozkład wnętrza.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Słowianka » 2012-07-11, 09:46

Och tam, metraż mało istotny. Rozkład z zachowaniem proporcji, żeby było wiadomo jak sprzęt rozstawić i ile czego trzeba. Ze względu na "codzienne życie", trzeba będzie się streścić w 3, max 4 dni... A co za tym idzie, nie ma miejsca na błędy.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Ampa Vatis » 2012-07-11, 01:49

Wszystko jest aktualne, w tej chwili czekam na namiar na właściciela lokalu, bo jego stary numer przestał odpowiadać, a lokatorzy nie mieszkają tam dłużej niż 2-3 miesiące i uciekają. W przeciągu kilku dni dostarczę przybliżony schemat rozmieszczeń pokoi, niestety bez metrażu, ale to naprawdę małe mieszkanie więc nie liczcie na masę przestrzeni.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Słowianka » 2012-07-09, 11:16

@POKERZYSTA
Wszystko do zrobienia jeśli tylko sprawa nadal aktualna. Zawsze też, można zrobić turniej w Holdema NL, jakby badania się przeciągnęły ;p hihihi

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: POKERZYSTA » 2012-06-27, 17:09

Witam forumowiczów ciepło :diabel2: Jeśli by to był faktycznie tak późny termin ( koło listopada ) to może i ja bym się zabrał na te " badania " No chyba że ktoś ma coś przeciwko? Ja bym spod Czeskiej granicy leciał przez J.G. - Breslau i na Stolicę i jak byłby po drodze ktoś z autem, lub inny transport to bym się podłączył i by było raźniej :fuckyou2:

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Arek » 2012-06-11, 08:18

Dzięki za info, już znalazłem.
Tak o Joasi trudno coć w necie znależć, znam jedynie ten art.:
http://infra.org.pl/wiat-tajemnic/niezw ... joasi.html
Ale jeśli wiesz gdzie można znależć książkę to inne artykuły które są tylko streszczeniem książki nie są już potrzebne :grin:
Ten artykuł po rosyjsku na pierwszy rzut oka bardzo ciekawy, zobaczę jak z tłumaczeniem u mnie będzie :o

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Galadriel » 2012-06-02, 16:08

Arku też mi się wydaję, że to chyba najlepszy przykład. Ale mimo, że mówi się, że jest to najlepiej udokumentowany przypadek, to mało można znaleźć na ten temat w necie. Albo ja nie umiem szukać ;). Także jakbyś miał jakieś linki do treściwszych artykułów to byłabym wdzięczna.

W internecie znalazłam ksiażkę z 1991 roku, podpisał się pod nią pan doktor nauk ścisłych, przedstawiciel komisji zajmującej się badaniem poltergeistów, cokolwiek to znaczy. W linku można zobaczyć obrazki i zdjęcia z książki, oczywiście moga to być fejki jak i cała książka, ale wygląda ciekawie. Polecam jeśli ktos zna rosyjski.
W przedmowie autor pisze, że odwiedzał rodziny, które miały do czynienia ze zjawiskiem
więc mógł zobaczyć to, co się tam działo na własne oczy. Napewno przeczytam jak będę miała chwilę wolnego czasu, czyli najwcześniej za jakiś miesiąc ;)
http://lib.rus.ec/b/173328/read

A książka o "psychokinetycznym fenomenie Joasi" to "Nieuchwytna siła" Ostrzyckiej i Rymuszki, podobno bardzo rzetelna pozycja, można ją na chomiku znaleźć.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Usunięto użytkownika 11211 » 2012-06-01, 22:20

Szczerze jestem zainteresowany wynikiem tego eksperymentu. Mam tylko nadzieję, że jeśli coś by się powiodło, to w pełni umieścicie materiał na forum?
W sumie byłoby to coś wyjątkowego, na youtube oglądałem mnóstwo filmików, na których dziwne zjawiska były dziełem poltergeistów i wywarło to na mnie ogromne wrażenie. Jeśli wam by się powiodło super by było :)

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Słowianka » 2012-06-01, 09:27

Aaa, ale wiesz, kolega już mi obiecał, że jak zrobimy tą pierwszą sprawę i się jako grupa będziemy dogadywać. (zaufanie itp) to będzie więcej :D

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Usunięto użytkownika 11211 » 2012-05-31, 19:12

Nieistotna pisze:@embejo

Ale co ty chcesz?
Ja??
Nic, po prostu kolega napisał, że zna inne historie, ale z różnych powódek nie chce o nich pisać, to miałem na myśli :)

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Słowianka » 2012-05-29, 10:28

@embejo

Ale co ty chcesz? Przecież kolega zaprasza nas do wspólnych badań i sprawdzenia tego miejsca. Jak dla mnie, to wszystko wydaje się być jasne. Mimo, że temat jakby umarł nieco ;p

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Usunięto użytkownika 11211 » 2012-05-24, 18:08

Jak fajnie, kilka dni mnie nie było, a tu temacik się rozwinął,
Ampa Vatis pisze:

znam więcej takich miejsc, gdzie były duchy lub nadal są, ale właściciele takich lokali proszą o anonimowość, to zazwyczaj małe wioski i ludzie nie chcą by takie historie plątały się na językach sąsiadów. Więc dzielę się tym czym mogę.
Hmmm..., a mojego kumpla porwali kosmici, on się nie dał i pozwolili mu wrócić na ziemię, ale pod warunkiem zabrania za sobą kosmitki.Teraz mają dwójkę dzieci, ale nie powiem gdzie wynajmują mieszkanie, ponieważ
Ampa Vatis pisze: właściciele takich lokali proszą o anonimowość, ................ ludzie nie chcą by takie historie plątały się na językach sąsiadów.
Przepraszam za powyższy głupi tekst, ale to jest forum paranormalium, jeśli nie chcesz przytaczać konkretnych przykładów, to przynajmniej o nich opowiedz, to chyba możesz :D

P.S. nie gniewaj się Ampa Vatis, nie chciałem Cię ani urazić, ani manifestować, że Ci nie wierzę, po prostu chcę, byś podzielił się z nami tymi historiami.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Słowianka » 2012-05-23, 10:16

Pierwszy listopada wypada w czwartek. Myślę, że uda mi się załatwić sobie urlop, na piątek. Jedyne co, to w tym okresie podróż będzie koszmarem...
Tak, wigilia jest bardziej spooky, ale myślę, że duchy mają "gdzieś" ludzkie święta ;p
Można by, jechać w środę po pracy, ale na wieczór to nie ma sensu. I tak, cały dzień zejdzie nam na instalowaniu się w mieszkaniu. Trzeba będzie też, ustalić strategię działania.
Jak każdy, w momencie manifestacji, zacznie robić swoje badania, to się pozabijamy, poprzesłaniamy kamery itp.
Ale mamy jeszcze czas.

Przydałby się plan mieszkania. Nawet ogólny.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Pandemonium » 2012-05-22, 21:29

To może 1 listopada ? :D

edit: chociaż nie, słyszałem ,że wigilia wszystkich świętych jest bardziej adekwatnym terminem :D

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Słowianka » 2012-05-22, 20:41

Ok. Mnie się podoba. Mnie tam jesień całkiem pasuje. Powiem szczerze, że pośpiech nie jest wskazany w naszej sytuacji, również.
Poza tym, jesienią jest fajniejsza aura ^^ No i pewnie będę miała więcej sprzętu.
Myślę, że sprawa warta zachodu! Dzięki za info.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Ampa Vatis » 2012-05-22, 17:42

Jak pisałem mieszkałem tam z przyjaciółmi jakieś 10 może 12 lat temu, nie pamiętam już dokładnie. Szukaliśmy mieszkania i trafiło nam się okazjonalnie w samym centrum Warszawy za mniej niż 2 tysiące miesięcznie. Wzięliśmy od razu, ale nikt nie powiedział nam o nocnej tajemnicy. Mieszkanko nie jest największe, ot jeden duży pokój, korytarz kuchnia i łazienka oraz mały pokoik za kuchnią. Nie chcę podawać publicznie adresu, ze względu na to iż właściciel może sobie tego nie życzyć, jednak powiem, że mieszkało się tam naprawdę fajnie, możliwe, że to dlatego, iż wolę mieszkać w nawiedzonym domu niż jakimkolwiek innym, no ale do rzeczy.
Manifestacja, jak już pisałem, to denat z okresu powojennego. Po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że najpewniej powiesił się lub utopiono go w łazience, z której wychodzi około północy i rozpoczyna spacer po mieszkaniu. Zagląda do każdego pomieszczenia, słychać kiedy opiera się o drzwi, jak spaceruje i skrzypi, w kilku miejscach, podłoga no i oczywiście najważniejsze dotyka mieszkańców i przyciska ich do łóżka. Może to wywołać u niektórych atak paniki, jednak poza chwilą dociśnięcia nie robi nic więcej, czyli nie atakuje. Jak już zaśniesz, to raczej nic więcej się nie wydarzy, przynajmniej mi nie przeszkadzał we śnie, jednak kiedy będziesz czuwać, to możesz doświadczyć kontaktu osobiście.
Dlaczego o tym piszę dopiero teraz? Od wielu miesięcy obserwuję forum, jednak jestem raczej naukowcem niż fantastom więc wybiórczo dobieram tematy w których piszę, często pomijając te istotne zwyczajnie tylko z braku czasu do czytania wszystkiego. Jednak ten temat zainteresował mnie od pierwszego postu, więc z czasem jak się rozwinął postanowiłem podzielić się jednym z takich miejsc. Gdyby manifestacja była szkodliwa lub groźna raczej nie pisał bym o niej publicznie, jednak tam sytuacja jest nieco inna. Wprawdzie zjawiskami tego typu zajmuję się od 1987 roku, to podczas pobytu w tym mieszkaniu nie mogłem sobie pozwolić na żadne konkretne działania, po części z braku zgody właściciela lokalu. Tak więc skończyło się na obserwacji.
Jeśli zbierze się grupa, to chętnie udzielę wam wszystkich informacji, może nawet pokuszę się o osobistą asystę, bo już od jakiegoś czasu myślę nad przeprowadzeniem tam kilku badań, jednak będę mógł pojechać tam dopiero w okolicy jesieni. Jak nas będzie więcej powiedzmy 4 osoby to koszty wyjdą nam taniej, jedyny mankament, to fakt, że za wynajęcie mieszkania płacisz czynsz za cały miesiąc i facet nie chce się (przynajmniej kiedyś nie chciał) dogadywać by wynająć je na kilka dni, no ale poszukam kontaktu, może zmieni zdanie w imię nauki.
Nieisotna, znam więcej takich miejsc, gdzie były duchy lub nadal są, ale właściciele takich lokali proszą o anonimowość, to zazwyczaj małe wioski i ludzie nie chcą by takie historie plątały się na językach sąsiadów. Więc dzielę się tym czym mogę.

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Arek » 2012-05-22, 09:28

Galadriel, tak to naprawdę wspaniały przykład, dla mnie to jeden z najlepszych przypadków

Re: Prawdziwe historie, nie fake

autor: Pandemonium » 2012-05-21, 23:07

Też bym się chętnie wybrał ,ale moje możliwości są niestety mocno ograniczone ;)

Na górę