Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: 6h057 » 2010-09-16, 09:27

a ja nie mam takich historii, nie przydażyły mi się choć pchałem się w różne dziwne miejsca no ale niestety nic:P

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Dagmara » 2010-09-15, 23:47

Gdybyś spojrzał na zegarki w domu to prędzej można by było coś wnioskować, a tak to tylko pozostaje gdybanie.

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Ignorant » 2010-09-15, 19:42

Poeto przed zaśnięciem i po obudzeniu spojżałeś na zegarek?nieźle:P

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: 6h057 » 2010-09-13, 09:50

co to za miejscowość?? podaj adres to podjade:P bo nie wierze w takie rzeczy dopóki sam nie doświadcze, sory ale za dużo ludzi ściemy wali.

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Ignorant » 2010-08-22, 00:14

Charlie ty już chyba sam nie wiesz co piszesz moim zdaniem ta historyjka nie jest prawdziwa.

ps.nie musisz pisać kolejnego posta w którym tłumaczysz że nie musimy wierzyć w to co piszesz.

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Dagmara » 2010-08-21, 23:36

Poczekaj, bo troszeczkę pogubiłam się, mnie chodziło o tą lampę co stała obok okna i jeśli tą postać było widać od pasa w dół to jakim cudem ona widziała złowrogą twarz mężczyzny :zdziw:
Dla żartu zapewne ich nie obudziła, zwłaszcza iż ona wierzy w to co widziała nawet jeśli była to halucynacja, w takich sytuacjach człowiek nie jest w stanie zazwyczaj zapanować nad swym strachem i tak właśnie reaguje, a nie inaczej.

Chcę jeszcze zaznaczyć, żeby nie było, abyś nie zrażał się do mych postów i innych uzytkowników mimo że jest to forum o tematyce paranormalnej, takie przypadki zazwyczaj staramy się tu próbować racjonalnie wytłumaczyć, bo gdybyśmy tego nie robili, to byśmi mieli nawał ludzi twierdzących iż widzą duchy itd...

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Charlie » 2010-08-21, 23:08

Ignorant pisze:
Na drugi dzień kuzynka opowiedziała mi kogo widziała w oknie: pojawiła się tam postać mężczyzny ok. 40-letniego, z twarzą białą jak kartka, trzymającego się za szyję i duszącego się. Więcej szczegółów nie podam, bo kuzynka nie zapamiętała, wiem jeszcze tylko, że "on" miał wyraz twarzy bardzo zły, morderczy.
Więc jednak to kuzynka ci powiedziała a nie ty to widziałeś a sam napisałeś że to widziałeś i że jesteś pewny na 100% więc już chyba sam nie wiesz co piszesz.
Są różne i dziwne rzeczy na świecie, ale tak - właśnie to widziałem i jestem 100% przekonany, ale jak już mówiłem - wierzyć nie musicie
Właśnie o tym mówie ;]
Ja napisałem, że coś widziałem, jestem pewny, że ktoś tam stał, ale detali nie widziałem, bo od razu wybiegłem.

I żadne odbicie od lampy, bo okno jest o ok 1 m od ziemi (ze strony dworu) oddalone a tą postać było widać mniej więcej od pasa w dół, wiec gdyby to było odbicie od lampy, to było by widać całą postać.

Jeszcze raz piszę: ja nie mówię wam: macie w to uwierzyć, tylko próbuję otrzymać odpowiedzi na pytania powyżej. Ja wiem co widziałem, była to biała postać, a szczegóły widziała kuzynka, która nie kłamie i dla żartu na pewno nie obudziła by rodziców i brata o 12. w nocy..

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Dagmara » 2010-08-21, 02:31

Użytkownik napisał, że widział coś za oknem kiedy kuzynka wybiegła z pomieszczenia w którym się oboje znajdowali, moim zdaniem to było nic innego jak odbicie lampy w szybie, a autosugestia w tym przypadku zrobiła swoje ;]
Jak już wiadomo ludzka wyobraźnia potrafi płatać figle.
Pozostałych przypadków związanych z kuzynką nie będe komentować, ponieważ patrząc na to wszystko pod względem psychologicznym da się je racjonalnie wyjaśnić, nie chce jednak uchodzić za sceptyka tego forum, ponieważ w byty astralne jak najbardziej wierze.

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Ignorant » 2010-08-21, 00:24

Na drugi dzień kuzynka opowiedziała mi kogo widziała w oknie: pojawiła się tam postać mężczyzny ok. 40-letniego, z twarzą białą jak kartka, trzymającego się za szyję i duszącego się. Więcej szczegółów nie podam, bo kuzynka nie zapamiętała, wiem jeszcze tylko, że "on" miał wyraz twarzy bardzo zły, morderczy.
Więc jednak to kuzynka ci powiedziała a nie ty to widziałeś a sam napisałeś że to widziałeś i że jesteś pewny na 100% więc już chyba sam nie wiesz co piszesz.
Są różne i dziwne rzeczy na świecie, ale tak - właśnie to widziałem i jestem 100% przekonany, ale jak już mówiłem - wierzyć nie musicie
Właśnie o tym mówie ;]

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Pein » 2010-08-21, 00:14

A więc kuzynka nie mogła cię oszukać bo i ty to widziałeś :P zatem może to było zjawisko paranormalne

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Charlie » 2010-08-20, 19:56

Pein pisze:hmn wiesz ja wierze w takie zjawiska ale sory dziwnie uwierzyć w ducha który się dusił i miał białą twarz czy coś takiego.A czy ty to na pewno widziałeś?
Są różne i dziwne rzeczy na świecie, ale tak - właśnie to widziałem i jestem 100% przekonany, ale jak już mówiłem - wierzyć nie musicie ;)
I dziękuję za odpowiedzi, temat może być już zamknięty (chyba, że ktoś chce coś dodać).

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Anaheim » 2010-08-20, 15:53

Potwierdzam. Znam jeden taki przypadek ;) Duch przychodzi, chce się porzegnac, lub zobaczyc cos czego za zycia mocno oczekiwal.

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: cleric » 2010-08-20, 10:03

Charlie, tu zawsze uzytkownicy starają się wytłumaczyć coś niezrozumiałego w sposób logiczny i racjonalny - część historii się tak wyjaśnia, część rzeczywiście pozostaje zagadką. jeśli to co mówisz faktycznie jest prawdą, a nie zmyśloną historią (bo wiele tu takich bylo) to być może mieliscie kontakt z duchem. moze twoja kuzynka ma pewne zdolnosci do widzenia i przyciagania duchow, tacy ludzie istnieją i wcale nie sa wariatami

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Pein » 2010-08-19, 15:16

hmn wiesz ja wierze w takie zjawiska ale sory dziwnie uwierzyć w ducha który się dusił i miał białą twarz czy coś takiego.A czy ty to na pewno widziałeś?

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Charlie » 2010-08-19, 14:53

Ale ja nie mówię, że wy macie uwierzyć, tylko ja jestem na 100% przekonany, że był to duch, bo co innego mogłoby to być?
Dowodów nie mam, bo jakie? Jedynie zeznania kuzynki, która widziała to wyraźniej, bliżej, ale ona nie chce na tym forum się wypowiadać, ani nikomu o tej rzeczy nie mówiła, bo kilka osób już ją zwyzywało od wariatek.
Ja chciałem tylko otrzymać odpowiedzi na pytania podane powyżej, ale nie: "wymyśliliście sobie", chociaż nawet sami nie wierzycie w to co piszecie.

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Ignorant » 2010-08-19, 13:44

To nie forum o duchach ale o zjawiskach paranormalnych a to że ty sobie wmawiasz że to duch to już twoja sprawa tu nie chodzi o to że ty napiszesz że widziałeś ducha i my mamy w to uwieżyć bez żadnych dowodów bo przeciesz chodzi o to żeby znaleść racjonalne wytłumaczenie w tej sprawie a nie od razu duchy ;]

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Charlie » 2010-08-19, 12:00

Na pewno nie był to nikt z sąsiadów bo:
1. W okolicy mają tylko jeden sąsiedni dom, w którym mieszkają tylko dorosłe (30-60 lat) - i przede wszystkim poważne - osoby. I we wsi z tego co wiem, nie ma nienormalnych 40-latków..
2. Ten duch wcześniej, to hmm, kto normalny straszyłby 11-letnie dziecko, jeszcze 4 lata temu, kiedy dzieci nie były takie "ziomkowate"
3. I dziwnym zbiegiem okoliczności jest, że za każdym razem na drugi dzień umarł ktoś z rodziny.

Co do spania u mnie: nie były to te dzieci, bo znamy je od lat i to są straszne mameje ;) Gdy gadaliśmy o duchach, rzeczywiście się bałem, ale nie umiem wyjaśnić tego pukania. Była to w jakimś tam stopniu frajda, to odpukiwanie.

I nie jestem pewien do czego służy to forum, do obalania jakichkolwiek teorii zawartych w postach czy do czego? Bo jak na razie to wszystko jest tu wytłumaczane w sposób jak najbardziej racjonalny, a w końcu to forum o duchach ;)

Re: Duch zwiastujący śmierć i inne sprawy

autor: Pein » 2010-08-18, 14:53

Hmn dziwne.Jednak wypowiedzenie Ignoranta jest bardziej prawdziwe niż duchy ale nic nie wiadomo.Hmn a jeśli byłyby to naprawdę osoby nie z tego świata to musiały dziwnie wyglądać:P.Tak więc Zgodzę się z ignorantem.
Jedynie w co mogę uwierzyć to ten dziadek który przyszedł do twojej kuzynki jest to możliwe.Skoro dziadek był tak bardzo z nią związany to chciał po prostu się z nią pożegnać.
Co do spania u Ciebie Charlie.Myślę że kiedy gadaliście o duchach to tak naprawdę się bałeś :P tylko chciałeś pokazać się przy kuzynce że jesteś odważny :P.Dopiero ja coś puknęło to od razu przyszły wam do głowy duch hmn..
a skąd wiesz że to nie dzieci ?Może udają bojaźliwych a jest zupełnie inaczej.
Z tego co myślę to duchy nie przychodzą sobie od tak,że ty ich zawołasz i oni przychodzą.

Na górę